- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
10 lutego 2013, 22:12
10 lutego 2013, 22:59
czytałam ostatnio gdzieś, że jedynym sposobem na pozbycie się drugiego podbródka jest schudnięcie.
10 lutego 2013, 23:17
10 lutego 2013, 23:46
w ćwieczeniach callanetics autorka w podsumowaniu ćwiczeń na brzuch wspomina, że wpływają one na redukcję drugiej brody ;)
8 marca 2014, 21:16
10 marca 2014, 21:12
Skoro jestes szczupła to juz taka Twoja natura i budowa i pewnie bezplastyka nic się z tym nie zrobi. mam dwie kolezanki, które są szczuplutkie jak szczypiorek ale maja druga brodę, takie geny
14 marca 2014, 18:16
Dziewczyny poczytajcie sobie o lipolizie iniekcyjnej. Bo ćwiczenia, kremy moim zdaniem nie pomogą. Tym bardziej, że jak mówicie to nie jest kwestia otyłości tylko genów (bo lipoliza nie jest zabiegiem odchudzającym tylko modelującym).
22 marca 2014, 13:05
http://dziendobry.tvn.pl/wideo,2064,n/gimnastyka-twarzy-ktora-odejmuje-lat,117017.html
Można sobie tu trochę posłuchać o ćwiczeniach o których wcześniej pisałam. Dla mnie okazały się świetną pomocą w poprawieniu wyglądu twarzy po odchudzaniu, oczywiście to wymaga czasu i systematyczności.
7 kwietnia 2016, 14:43
Hej dziewczyny sorki, że odświeżam, ale chciałabym was poprosić o opinię. Też próbuję różnych ćwiczeń na tzw drugą brodę, stosuję się do diety i nie wiem co ze mną jest nie tak bo ten podbródek nie chce zniknąć :/ myślałam już nawet o jakiś zabiegu ale mama mówi, że chyba już do końca oszalałam, żeby zabieg robić... a ja już naprawdę mam dość tej drugiej brody, chcę się sobie podobać... :( naprawdę już nie wiem co myśleć, zabieg to naprawdę taki zły pomysł? Znacie jakieś kliniki, w których można pójść na konsultację...?
8 kwietnia 2016, 09:11
karolsa, a próbowałaś szczerze porozmawiać z mamą? Wyjaśnić jej, że chcesz się właśnie dobrze czuć w swojej skórze, a inne metody nie pomagają? Wytłumacz, że ci zależy:) moja też była przeciwna tatuażom, a jak zrobiłam sobie malutki na karku to na początku też była zła, a potem nawet jej się spodobał ;) Poza tym dzisiaj są takie zabiegi, że nie ma się czego bać a naprawdę dają fajne efekty. U nas w pracy też była taka pani, które sobie robiła lipolizę (najpierw podbródek właśnie, potem inne partie ciała). O ile dobrze kojarzę to była w klinice Krajewski w Warszawie też na konsultacji na początku