Temat: Szkoda kasy!

Nie ma żadnych wiarygodnych badań, na potwierdzenie skuteczności jakiegokolwiek środka na odchudzanie ( w porównaniu z placebo). Rada za darmo: ograniczyć węglowodany do minimum, co zmniejszy poziom insuliny we krwi, dzięki czemu tłuszcz nie  utyka w komórkach. A co żeby nie chodzić głodnym? Tłuscze - mięso, ryby, nabiał tłusty (nie mleko - laktoza), oleje, masło itd. Coś w stylu paleo diety, LCHF. Nie ma cudów.
A mogę Ja  mogę Jaaaaa!!!!!! Aha !!! Zaszokowałaś całe forum swoją wypowiedzią bo przecież nikt o tym nie wiedział....ba!!! Nawet genialni "amerykańscy naukowcy" mieli o tym niebawem napisać ale niestety ich uprzedziłaś. Gratulujemy i życzymy dalszych sukcesów 
Tłuszcze spalają się w ogniu ww. Wiec jeśli ktoś bardzo intensywnie ćwiczy, nie powinien z nich rezygnować. Myślę , że to także kwestia predyspozycji indywidualnych. Co do suplementów, od 5 dni biorę applefit. Byłam sceptyczna, jednak dzięki tym tabletkom, zjadam mniejsze porcje i naprawdę nie odczuwam głodu. Nie podjadam, nie mam absolutnie żadnej ochoty na słodycze. Dobra rzecz dla uzależnionych od jedzenia, walczących z tym nałogiem, z twardym postanowieniem wyjścia z niego. Te tabletki naprawdę wspomagają.

lenislawa napisał(a):

A ja nie wiem czy to ograniczanie węgli do minimum jest takie cudowne. Znów nie wiem czy dobrze pamiętam - ale ograniczanie ilości inuliny ... wiem, że raczej niemożliwe jest się w ten sposób tego "nabawić" ale brak/niedobór insuliny występuje w cukrzycy ;p i cóż, jak organizm nie ma cukru w komórkach to następuje przemiana tłuszczy - które zostaja traktowane jako substrat energetyczny i dochodzi do produkcji ketokwasow ;p i kwasicy ;p. Nie wiem jak się ma moja wypowiedź do Twojej - ale to tak było do eliminowania tej ilości insuliny. I jeszcze pamiętam, że mieliśmy wyjaśnić dlaczego "tłuszcze spalają się w ogniu węglowodanów" i chodziło o to, że węgle są niezbędne zeby palić (prawidłowo) tłuszcze... nie pamiętam czy ma to związek z jakimiś grupami, koenzymami czy czymś.. ale jest 4 rano i nawet nie chce mi się szukać ; p



a ja powiem : Twoja wiadomość odmieniła moje życie. Teraz już wiem,ze schudnę hahaaha
Co do powtarzających się tu najazdów na autorkę, kpin i powielanych " acha- ameryki to nie odkryłaś " - żenada. Pod wpływem takich postów ( o autorce mówię ) , jakkolwiek są lakoniczne i niczym nie potwierdzone, wywiązuja się czasem ciekawe dyskusje między osobami, które o żywieniu i żywieniu w sporcie wiedzą naprawdę wiele.

joolianka napisał(a):

Co do powtarzających się tu najazdów na autorkę, kpin i powielanych " acha- ameryki to nie odkryłaś " - żenada. Pod wpływem takich postów ( o autorce mówię ) , jakkolwiek są lakoniczne i niczym nie potwierdzone, wywiązuja się czasem ciekawe dyskusje między osobami, które o żywieniu i żywieniu w sporcie wiedzą naprawdę wiele.

To, że ten post mógł wywołać dyskusję  nie zmienia faktu, na jakim poziomie zaawansowania redaktorskiego on jest i nie świadczy od razu o geniuszu autorki. No, chyba, że jabłko, które spadło na Newtona też nazwiesz geniuszem. Równie dobrze ja mogę założyć na forum temat: "Lubię masło", bo przecież to też może wywołać dyskusję na temat jego wad i zalet, wartości odżywczych i walorów smakowych. Co nie zmienia jednak faktu, że jedyną słuszną reakcją będzie: "Aha.". No jasne... Może, jakby temat suplementów ładnie opisać, rozszerzyć, dodać jakieś fakty naukowe, wyniki badań, opinie dietetyków i inne takie ecie pecie, to byłby z tego całkiem profesjonalny artykuł, pod którym mogłaby się rozpętać prawdziwa burza dyskusji i komentarzy. Jednak póki co pozwól, że zostanę przy zwykłym: "Aha..."
  A ja głupia myślałam, że aby schudnąć, trzeba jeść kurczaki smażone w głębokim tłuszczu, hamburgery i pizzę, a na kolację 1 i 3/4 tabliczki czekolady popitej coca-colą! No to już wszystko jasne!
heh no okey :)
Pasek wagi
Mhm...
Pasek wagi
swietnie ,ale tak ni z gruchy ni z pietruchy , a ameryki nie odkrylas :/

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.