veronike napisał(a):
nigdy, przenigdy nie biegaj ani nie ćwicz na czczo.
Prawda. Nie schudniemy szybciej ćwicząc na czczo, a można sobie tylko krzywdę zrobić.
Co do L-karnityny, cytuję z artykułu
http://www.sfd.pl/Spalanie_t%C5%82uszczu__zebrane_informacje.-t106623.html "Suplementacja L-karnityny:
Karnityna odgrywa istotną rolę w
metabolizmie kwasów tłuszczowych, przenosząc je z cytozolu do macierzy
mitochondrialnej, gdzie przechodzą beta-oksydację. We wszystkich
tkankach utlenianie długołańcuchowych kwasów tłuszczowych zależy od
karnityny dlatego uwarunkowany dziedzicznie lub nabyty niedobór
karnityny prowadzi do akumulacji triglicerydów w mięśniach
szkieletowych, upośledza wykorzystanie kwasów tłuszczowych i zmniejsza
wydolność wysiłkową. Zaburzeniom tym można na ogół przeciwdziałać
stosując suplementację karnityny.
Przypuszczano, że u zdrowych
ludzi suplementacja karnityny zwiększa transport kwasów tłuszczowych do
mitochondriów i nasila zachodzące potem utlenianie. Gdyby to była
prawda, suplementacja byłaby szczególnie korzystna dla uprawiających
sport wytrzymałościowy i dla osób pragnących schudnąć.
Zawartość karnityny w ustroju zdrowej osoby dorosłej ważącej 70 kg
wynosi około 100 mmol, z czego ponad 98% znajduje się w mięśniach
szkie1etowych i w mięśniu sercowym, 1,6% w wątrobie i nerkach, a tylko
0,4% w płynie zewnątrzkomórkowym. Ponad 50% dziennego zapotrzebowania na
karnitynę pochodzi z mięsa, drobiu, ryb i niektórych innych produktów
spożywczych, pozostała jej część powstaje na drodze endogennej
biosyntezy z metioniny i lizyny W moczu dobowym wydala się zwykle mnicj
niż 2% karnityny zawartej w ustroju.
Wpływ karnityny na
metabolizm i wydolność fizyczną osób umiarkowanie sprawnych i
wytrenowanych sportowców oceniano w wielu dobrze kontrolowanych
badaniach. W badaniach tych stosowano dawki dobowe 2-6 g, a czas
suplementacji wynosił od 5 dni do 4 tygodni. Wyniki tych i wielu innych
obserwacji przekonują o braku wpływu suplementacji karnityny na
wykorzystanie surowców energetycznych w spoczynku i podczas wysiłku
fizycznego.
Suplementacja karnityny nie wpływa na przemianę
tłuszczów podczas wysiłku, nic więc dziwnego, że nie zmienia się również
wykorzystanie zawartego w mięśniach glikogenu. Nie zmniejsza się
metabolizm mleczanów, nie zmienia się też pH krwi podczas
submaksymalnego i maksymalnego wysiłku fizycznego. Nawet gdy dostępność
węglowodanów przed wysiłkiem została zmniejszona przez zubożenie zasobów
glikogenu w mięśniach, suplementacja karnityny nadal nie zmieniała
metabolizmu związków tłuszczowych podczas wysiłku submaksymalnego
Wiedza o roli karnityny w przemianach kwasów tłuszczowych uzasadniała
próby wykorzystania jej jako substancji sprzyjającej eliminacji
tłuszczów. Jest oferowana osobom uprawiającym sporty wymagające
regulacji lub utrzymywania niskiej masy ciała (zapasy, wioślarstwo,
gimnastyka, kulturystyka). Zadne dowody naukowe nie wskazują jednak, aby
zwiększała ona utlenianie kwasów tłuszczowych, wspomagała utratę
nadmiarowej tkanki tłuszczowej lub pomagała sportowcom trzymać wagę.
W wielu badaniach stwierdzono, że zarówno mało intensywnemu, jak i
bardzo intensywnemu wysiłkowi fizycznemu nie towarzyszy utrata karnityny
z mięśni szkieletowych.Wyniki te sugerują, że trening nie powoduje
istotnego obniżenia jej poziomu w tkance mięśniowej u zdrowych
sportowców pozostających na zwykłej diecie. Przyjmowanie bardzo dużych
dawek karnityny powoduje zaledwie 1-2-procentowe zwiększenie jej
stężenia w mięśniach.Nie ma więc powodu, aby umiarkowanie lub
intensywnie trenujący sportowcy stosowali suplementację karnityny."