- Dołączył: 2009-05-07
- Miasto: Białystok
- Liczba postów: 585
12 sierpnia 2009, 08:13
witajcie mam do zrzucenia ponad 20 kg!!zaczęłam brać zelixe bo diety jakoś na mnie słabo działały.mam nadzieje że znajdą się osoby chętne do odchudzania razem!!!zapraszam wszystkie zelixianki!!!razem będzie łatwiej!!!
11 stycznia 2010, 14:04
Witam
zaczelam brac zele ok 12 bo wczesniej jak bralam rano wieczorami bylam juz [pozradnie glodna chodz w koncu jem:/
Balerinka mam pytanie
Ile schudlas w tamtym roku po zeli? jak dlugo bralas i czy kg wrociły?
dzieki za odp
11 stycznia 2010, 16:24
> Witamzaczelam brac zele ok 12 bo wczesniej jak
> bralam rano wieczorami bylam juz [pozradnie glodna
> chodz w koncu jem:/Balerinka mam pytanieIle
> schudlas w tamtym roku po zeli? jak dlugo bralas i
> czy kg wrociły?dzieki za odp
Brałam 2 miesiące i schudłam 10 kilo i zamiast trzymać dietę to ja zaczęłam się opuszczać czyli przytyłam 8 kilo.
Mój dzień z Zelixą wygląda tak;
8-9,00 pije herbatę (oczywiście bez cukru) oraz jedna kromka wasa z szynka i z pomidorem.
około 10,00 biorę tabletkę jedną (ja biorę 15 mg)
13.00-sałatka z (kapusta,ogórek,pomidor+trochę grzanek)
16.00-marchewka(surowa)..
i może coś o 18...ale ja nie odczuwam głodu
Cały dzień Woda :)
Mam wrażenie że my kobietki jak łykamy tableteczkę,to ona też psychologicznie wpływa na nas! Bo my wierzymy że ona nam pomoże taki nasz dopalacz;)
11 stycznia 2010, 16:47
Balerinka dzieki za odpowiedz
wlasnie tego sie boje :/ jojo ehh
mało jesz ja jem o wile wiecej ale tez waga stoi:/
11 stycznia 2010, 18:32
Pamiętaj że woda się zatrzymuje w organizmie...powiem Ci że warto po ćwiczyć przy braniu zelixy.
Bo ja oprócz diety i jedzenia tej tabletki chodziłam na aerobic on mi dużo dał.
Dostałam okres...ufff...trochę za wcześnie...ale cóż ;)
11 stycznia 2010, 18:33
Powiem ci że może Tobie się woda w organizmie zatrzymuje dlatego waga stoi w miejscu,powiem ci że powinaś może zwiększyć ruch.
Zapisać się na aerobic mi akurat pomógł dużo ruch :)
- Dołączył: 2009-11-14
- Miasto: Pforzheim
- Liczba postów: 42
11 stycznia 2010, 22:46
Witam kobietki;)Dawno mnie tutaj nie bylo ,ale to z braku czasu.Witam takze nowe Zelki
Od listopada mam przerwe w braniu Zelixy i mam nadzieje ,ze juz jej nie bede potrzebowala.Balerinka piszesz,ze waga Ci wrocila jak przestalas brac.Nie zmienilas nawykow zywieniowych??Dwa miesiace to dlugi okres i twoj organizm powinien sie przyzwyczaic do innego jedzenia.Bralam Zelke 7 miesiecy i mimo,ze teraz juz nie biore do starych nawykow nie wrocilam .Nie stosowalam zadnej konkretnej diety-jedynie zmniejszylam posilki i wyeliminowalam slodycze.Nawet teraz w okresie ,gdy bylo duzo pokus na swiatecznym stole oczy by jadly jednak zoladek nie.Dlaczego piszesz ,ze Zelka uzaleznia??W jakim sensie??
Pozdrawiam serdecznie
12 stycznia 2010, 00:52
Ogólnie zelixa jest lekiem uzależniającym ,po pewnym czasie organizm przyzwyczaja się do tej tabletki.Dużo tabletek uzależnia,po za tym dla mnie to przesada 7 miesięcy brać ten syf,bo nie wiem czy wiecie ale te tabletki bardzo niszczą wątrobę każdy lekarz to powie.A tabletka ma za zadanie podnosić temperaturę ciała do szybszego spalania.
Ja przestałam w czasie wakacji, zaczęłam imprezować no i pić puste kalorię i tak wróciło :(
oki idę lulu ;) Pozdrawiam
12 stycznia 2010, 07:06
Hej Marzenko miło cie znów widzieć
Balerinka nie podnosić tylko obniżać temperature to po pierwsze. A po drugie to Zelixa właśnie dlatego jest na recepte bo jest szkodliwa i nie bierze sie jej od tak.
Żeby nie było efektu jo- jo trzeba chudnąć powoli, rozsądnie rozplanować utratę wagi i zmieniać sposób jedzenia a nie szybko zrzucic kg i dalej sie obrzerać
bo wiadomo że wszystkie wrócą i zabiora jeszcze kilku kolegów.
Jestem juuupiii. Udało misie znaleść wreszcie tanią Zelixe. Normalnie u nas tak poszla w góre, że to masakra ale znalazłam apteke w Mysłowicach gdzie 10mg -60tab kosztuje niecałe 49zł. Cena nieco niska ale to apteka internetowa a im teraz zabronino wysyłek leków na recepte więc licze,że stąd taka extra promocja.
Jak tylko mi odpiszą jaki te tabletki mają termin ważności to po nie jade.
Edytowany przez doti1979 12 stycznia 2010, 07:07
12 stycznia 2010, 08:07
hej
no u mnie na bakier z cwiczeniami:/ wieczorem jak dziec pojdzie spac to juz nie mam sily:/
aaa no i mam problemy z 2-jka:( wiec moze i daltego ta waga stoi:/
- Dołączył: 2006-01-05
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 51
12 stycznia 2010, 11:27
Kochane dziewczyny,
od dłuższego czasu śledzę różne wątki o odchudzaniu w ogóle i o wspomaganiu się zelixe. W skrócie opowiem Wam moją historię. Przy wzroście 170cm, dokładnie rok temu ważyłam 80kg. Już za dużo. Zaczęłam mieć boleści stawów kolanowych i kręgosłupa. Nigdy nie byłam drobną osobą ale ta waga już mnie przerosła. Zabrałam się za siebie, odstawiając słodycze, przestałam słodzić, zaczęłam chodzić 2x w tyg. na niezbyt intensywny aerobik, starałam się pić w miarę płynów tyle ile dałam rady, myślę ze coś około 2,5 litra łącznie z kawą i herbatą. No i przez rok zrzuciłam 6-8 kg, bo waga sie waha zawsze w tych granicach. Nadal ta waga mi sie utrzymuje ale nie drgnie dalej :( Myslę nad wspomaganiem zelixe, żeby popracowac nad wielkością porcji, ślub już w sierpniu... Tylko czytając Wasze zmagania nigdzie nie wyczytałam jednej rzeczy... Przecież chudnąc zostaje nam nadmiar skóry, ja juz przy tych 6kg zauwazyłam że brzuch i pupa nie sa takie nabite tylko wiotkie, skóre delikatnie wisi mimo że cwiczylam, latem poza aerobikeim wspomagałam sie basenem, rowerem, rolkami. A jak słysze ze w ciągu kilku, kilkunastu tygodni pozrzucałyście 5-8 kg to powiedzcie mi jak to wygląda u Was z tym nadmiarem skóry? No chyba, że za duzo naoglądałam się "Chirurgii otyłości" na Travel&Living;) albo coś przeoczyłam... Dajcie znać jak to jest u Was?