Temat: NADWAGA 20-30+ Z ZELIXĄ!!

witajcie mam do zrzucenia ponad 20 kg!!zaczęłam brać zelixe bo diety jakoś na mnie słabo działały.mam nadzieje że znajdą się osoby chętne do odchudzania razem!!!zapraszam wszystkie zelixianki!!!razem będzie łatwiej!!!
no wiec teraz nic mi nie pozostało jak tylko ją zakupić i wziąć się do roboty :)

kurcze, ja z checia, ale mnie sie nie chce okropnie! ja to dopiero len paskudny jestem:D

moze jak Magda bedziesz zachwycona to ja sie wkrece za kilka dni:)

trzymam kciuki dziewczyny!!!!

siwa ty biegasz na całego...czyli nie taki z ciebie leń heheheh.myśle że po kilku dniach jeszcze będę miała mało do powiedzenia.może po kilku tygodniach hehehhe no ale zobaczymy
:( no i dzisiaj nici , nawet nie zdążyłam się rozejrzeć za książką. Wyszłam raniutko do pracy a dopiero niedawno wróciłam.
Ale nic straconego, jutro też jest dzień. Zawsze można wyciągnąć stare zestawy ćwiczeń które gdzieś tam w domciu leżakują, kurzą się i czekają na swoja kolej ;)
Magda a jak twoje ćwiczonka dzisiaj ?

Magda ciekawe czy nie stracisz chęci do ćwiczen po 5 dniach, zazwyczaj wtedy ma sie maly kryzys.:)

ja juz jestem -20 kg! hura:D

Andzior, masz jeszcze czas, moze wieczorem, jeden dzien przerwy to nic zlego...

ja cos ostatnio kondycje trace! chyba przed @ bo 1,5 km i jest po mnie...
dziwne

siwa gratulacje!!!!!!!!kurcze taką wagę to ja miałam w szkole średniej!!!!!a co do ćwiczeń to mi dowaliłaś heheh.ufam że dam rade!w końcu tyle osób daje rade to dlaczego ja mam nie dać?będę się przynajmniej starać a co!silna muszę byś i kropka!!nie ma że boli tylko sruuuu do przodu!!!!!!pierwszy dzień za mną,nie było żle,choć muszę przyznać że odzwyczaiłam się od ćwiczeń.andzior czekam na ciebie!!!!!!

Magda i o to wlasnie mi chodzilo:) heh... mialas sie tym zmotywowac i widze,ze wyszlo! :D mnie takie ćwiczenia nudzą strasznie:( niestety...

trzymam kciuki... o wiesz w szkole średniej to ja ważyłam jakieś 73-75 kg :d hehe.. a tyle co teraz to moze z początku gimnazjum czyli w 1 klasie, bo pozniej bylo coraz gorzej!

To ja znowu się chwalę - w tym tygodniu -1,3 kg  Chociaż początek tygodnia był ciężki. Ja mam ten głupi zwyczaj, że waże się codzienie rano i wieczorem. Wiem, wiem to nie jest dobre, ale nie mogę się powstrzymać. W każdym razie waga ruszyła dopiero od środy. Na szczęście wytrwałam i jest efekt. Byle tak dalej...
PS. Siwa Ty to dajesz motywację!!! Zazdroszczę i też tak chcę!!! pozdrawiam

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.