- Dołączył: 2007-12-23
- Miasto: Brzeszcze
- Liczba postów: 60
15 maja 2008, 11:23
Czy ktos to stosuje ?? Czytałem na ten temat, że ludzi mają po tym fantastyczne efekty, nawet 10 kg w miesiac i to bez wiekszych starań. Zastanawiam sie nad kupnem ale nie jestem pewny.
15 maja 2008, 15:14
Tak oczywiscie tylko wszystko zalezy jeszcze ktora to pochodna i jaka jej ilosc zostala uzyta do wyprodukowania leku. W medycynie zwykło się wybierac mniejsze zło. także trudno sie dziwic , że pewne leki zawieraja szkodliwe substancje. W przypadku meizitang trudno jest mówić o lekarstwach. Moim zdaniem to kolejny chiński wynalazek do robienia pieniędzy. Szkoda tylko, że w gre wchodzi ludzkie zdrowie. A niestety moge zapewnić, że wystepuja soliodne efekty uboczne.
- Dołączył: 2008-01-07
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 221
15 maja 2008, 15:51
już lepiej meridie, to przynajmniej lekarze przepisują legalnie, też bardzo mocne, ale bezpieczniejsze, mimo iż ma wiele skutków ubocznych też
ja kiedyś dawno brałam meizitang i pamiętam, że było mi bardzo słabo, drżały wszystkie mięśnie, kołatało serce i mocno wymiotowałam zaledwie po kilku dniach!
- Dołączył: 2007-12-23
- Miasto: Brzeszcze
- Liczba postów: 60
15 maja 2008, 22:46
Jogurciak- tez wymiotowalas przed odwodnienie organizmu jak kolezanka wczesniej, czy moze powod byl inny ??
16 maja 2008, 10:08
> Legalne specyfiki na odchudzanie hamujące ośrodek
> z mózgu odpowiadający za łaknienie nie zawierają
> amfetaminy i jej pochodnych, ale JEDYNIE jej
> pochodne. Wg mnie to spora różnica. Meizitang to
> świństwo, bo jeśli wierzyć TVN-owi zawiera taką
> mieszankę specyfików (nie tylko sibutraminę)
> hamujących łaknienie, które jednocześnie rozwalają
> wątrobę, przyczyniają się do niewydolności nerek i
> serca, że cud, że ludzie od razu po tym nie
> padają. Problem polega na tym, że skład
> deklarowany na opakowaniu Meizitangu nijak ma się
> do faktycznego. Więc to spore ryzyko, bo cholera
> wie, co tam siedzi i w jakich dawkach (!). Idąc
> dalej na hasło "pochodne amfetaminy" wszystkim
> zapalają się światełka ostrzegawcze. Warto
> poczytać, jakie jeszcze leki je zawierają, a
> zapewniam Was, że jest ich cała masa, np. leki
> antyhistaminowe. Ostatnio czytałam gdzieś, że
> również Aviomarin zawiera pochodne amfetaminy. A
> podaje się go przecież nawet dzieciom i nie
> nielegalny. Dlatego myślę, że do wszystkiego
> należy podejść na spokojnie i czytać w
> sprawdzonych źródłach. Bo net pełen jest ludzi
> krzyczących o lekach odchudzających na
> amfie.
>
uprościlam swoją wypowiedź, jak widać za bardzo. wiele jest leków silnie oddziałujących na ośrodkowy uklad nerwowy, dlatego ZAWSZE należy stosować je bardzo ostrożnie i tylko pod opieką lekarza. A co do Aviomarinu, to owszem podaje się go dzieciom, jest to środek działający antyhistaminowo, w dużych dawkach halucynogennie i depresyjnie.Nie zawiera amfetaminy, a dimenhydrynat, który jest pochodną dimenhydraminy, która z amfetaminą (1-fenylopropylo-2-amina) ma niewiele wspólnego :-) Aviomarin działa zatem dokładnie odwrotnie niż amfa...
16 maja 2008, 11:49
Marrtalla to mnie uspokoiłaś z tym Aviomarinem, właśnie dziecku nakazałam zażyć, jest na wycieczce i mają powrót do domu!
Meizitang, mazindol przecież to jest wycofane i nielegalne!
- Dołączył: 2007-11-08
- Miasto: Piękne
- Liczba postów: 170
21 maja 2008, 10:28
Ja kiedyś to brałam, ale było to jeszcze przed tym jak wybuchła afera, byłam przekonana że to ziłowe tabletki, owszem schudłam 8 kg w miesiąc ale jak przestałam waga wróciła... co do efektów ubocznych ja tylko w pierwszym tygodniu nie mogłam spać a później już wszystko było ok. PO tym jak sie dowiedziałam co to robiłam wyniki i wszystko było ok. generalnie nie polecam
- Dołączył: 2011-03-30
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 11
30 marca 2011, 18:53
ja brałam, schudłam 8 kg jestem zadowolona :)
- Dołączył: 2007-03-13
- Miasto: Będzin
- Liczba postów: 536
28 maja 2011, 19:39
Używałam lata temu. Głodu zero, ale również zero spania, oczy miałam jak 5-cio złotówki. Nie polecam.