Temat: Ocej jabłkowy - moje odkrycie

Witam wszystkich bardzo serdecznie.Postanowiłam się podzielić z Wami moimi doświadczeniami z octem jabłkowym.Zacznę od początku. Od ok.2 tygodni walczę z zbędnymi kilogramami,a mam ich ok.20 więc sporo.Kilka razy próbowałam już różnych diet,zawsze jednak rezygnowałam,ponieważ podjadałam, głównie słodycze bo one właśnie są moim przekleństwem.Jakieś 2 tygodnie temu przeczytałam artykuł nt.octu jabłkowego.Nie będę opisywałam przeznaczenia tego octu,ponieważ w internecie jest masa artykułów na ten temat.Kupiłam więc go i jestem wniewozięta.Nie mam wogóle ochoty na słodycze.Nawet na napoje gazowane typu Fanta.Nie wiem czy jest to spowodowane właśnie tym octem czy faktem,że naparwde chcę schudnąć i zawziełam się.Pijam go 3 razy dziennie po 2 łyzeczki na pół szklanki wody.Za pół litorową butelkę zapłaciłam 6 zł.Kupiłam go z sklepie ze zdrową żywnością. Naprawdę polecam ten ocet.Spróbowałam i nie żąłuję.Pozdrawiam
hmm . warto spróbować .
Ja też stosowałam ocet jabłkowy przez ponad miesiąc. Faktycznie nie miałam ochoty na słodycze i to była duża zaleta. Ale niestety nie schudłam ani kilograma :(
Witajcie.Od napisania tego postu mineło juz prawie 3 tygodnie,dlatego też posanowiłam się podzielić z Wami swoimi spostrzeżeniami: - nadal nie mam ochoty na słodycze ( fantastycznie) - nie doczuwam żadnych skutków ubocznych - przyzwyczaiłam się juz do smaku,choć przez pewnie czas było ciężko
Olcia26 - ale nikt nie mówi, że ocet jabłkowy jest złotym środkiem cud na odchudzanie, ma wiele zalet i wspomaga dietę, a nie ją zastępuje:)

TetraPak - moje podsumowanie podobne:) piję go już miesiąc i żadnych efektów ubocznych nie widzę, widze natomiast lekko wygładzony cellulit a nie ćwiczę zbyt wiele, rowerka uzywam dopiero 4-5dni, z pomoca chyba tego octu udaje mi się utrzymać dietę juz 6 tydzień:) schudłam 6,30kg i od przeszło miesiąca nie miałam słodyczy w ustach a kupuję je np. dla męża wafelki w czekoladzie, którymi zajadałam się bez opamiętania:) Dodatkowo łykam też chrom, więc pewnie jedno drugie uzupełnia:) a to tylko pomaga mojej diecie, dieta najważniejsza jest i nic jej nie zastąpi:D syfki jeszcze mi wychodzą i jak narazie włosy też, ale na efekty skórne i włosowe pewnie trzeba jeszcze poczekać, no i smak octu jabłkowego jest mi juz prawie obojętny:) pozdrawiam

ps. żadnych skrętów kiszek ani wywracającego się żołądka nie odczuwam:)
Mam pytanie.Ciekawe jakby się tego octu naprzykład dodawało do potraw,czy dzieciom to nie zaszkodzi.Wiadomo,że nie codziennie.
myślę Olka, że nie:) czy dzieci Twoje jedzą np. śledzia marynowanego? albo grzybki? no to ocet jabłkowy w surówce jest o wiele zdrowszy, niż ocet spirytusowy w marynatach......

Istnieje tez "ocet  jabłkowy w tabletkach" :D

Pasek wagi
a ja sobie dzisiaj kupiłam ;) jak narazie to smak nie jest jakiś bardzo straszny... da się wytrzymać. głodu nie odczuwam, pokusa na jedzenie też jest jakby mniejsza...no, zobaczymy jak to dalej będzie bo u mnie pierwsze 3 dni diety zawsze takie są a potem się dosłownie rzucam na jedzenie. ale spróbuję wytrwać ;]
POlecam: http://www.biomedical.pl/uroda/otylosc-przyprawa-ktora-leczy-ocet-jablkowy-36.html
dotychczas byłam bardzo sceptyczna, ale po przeczytaniu nabrałam chęci do stosowania, mam problemy z żołądkiem więc poprzestane na tabletkach z octem jabłkowym zakupionych w aptece
hej , ja nie próbowałam tego octu, ale biorę tabletki aplefit, wydaje mi się że są ok:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.