Temat: moroznik kaukaski

Kiedyś jak chodziłam do szkoły brałam to ale sproszkowane i kupowałam to za 10zł sprowadzane z Ukrainy.Pamiętam że wtedy mi bardzo pomogło w ogóle nie miałam apetytu a jak schudłam ulalal :) Minęło kilka lat i całkiem o tym zapomniałam.Ostatnio poszłam do takiej pani która,zajmuje się ogólnie zdrowiem , ma grote solną itd. wykłada na uczelniach u mnie w mieście itd. wiec można jej zaufać bo jest dobra w tym co robi :) Poleciła mi "moroznik kaukaski" w pierwszym momencie nie zajarzyłam o co chodzi i nie pamiętałam nazwy ,ale jak zobaczyłam opakowanie od razu sobie przypomniałam:) tyle że ona sprzedaje 150 kapsułek za ok 50 zł dożo;/ ale ma i też w proszku za ok 30zł też dużo na razie biorę w kapsułkach ale wydaje mi się chyba że jednak w proszku ma jakiś lepszy efekt ;/  i od razu zaleciła mi brać 6 kapsułek a nie stopniowo ale,jestem bardzo zadowolona ;) czytałam w książce na temat tego zioła i nie wyczytałam że to jest zle ! zresztą co w tych czasach nie jest trujące ;/

hej!
ja kupiłam w kapsułkach i na razie wzięłam 4 razy... kupiłam ale miałam obawy po przeczytaniu różnych wypowiedzi, opiń, poza tym myślałam na postacią, czy w proszku czy kapsułkach- która lepsza? na razie nie widze efektów, wiadomo 4 razy to zaaaa małooo, ale dalej mam się stosować do ulotki? 1 kapsułka 7-10 dni i potem zwiększać aż do 6? czy przeskoczyc do 6? albo cierpliwie brać po 1, 2, 3....itd.

Dietetyczka poleciła mi zioła tybetańskie które powinny mi pomóc.Kupiłam je i zaczęłam je pić ,paskudne są w smaku ale ruszyły w końcu mój leniwy metabolizm.piję je dopiero 3 dni , i czuję się lżejsza i mam płaski brzuch.Na razie jestem pozytywnie zaskoczona.Piję i czekam na wyniki w odchudzaniu.Mam nadzieję ,że te ziółka przywrócą mi dobrą przemianę materii i będę dalej mogła chudnąć.

kasjjopeja i jak?

Ja kupiłam tutaj : http://www.moroznik.com.pl/sklep/pokaz_produkt.php?idprod=18

ja kupiłam na  http://www.swistak.pl/a50287652,MOROZNIK-cudowne-ziola-odchudzajace.html

Witam, mam do sprzedania prawdziwy moroznik kaukaski sprowadzony z za granicy w niebieskich granatowych saszetkach oraz w białych pojemniczkach. Zainteresowani niech piszą na elizablee@wp.pl

A ja tam nie ufam takim wynalazkom za bardzo. :x