Temat: Czy warto kupować kosmetyki luksusowe?

Jakiś czas temu natrafiłam na stronę kosmetyków Prael i szczerze zaintrygowała mnie ich cena. To oczywiście są kosmetyki z najwyższej półki, ale zastanawia mnie czy warto w takie kosmetyki inwestować. Przypuszczam, że zakup kremu będzie raz na dwa miesiące. Ciekawa jednak jestem jaki efekt można osiągnąć stosując taką luksusową markę. 

co za żenada 

Ale same przyznacie, że wątek jest zabawny.... I tak to już jest, że wynajęci przez producenta wyrobnicy, zamiast zachęcać robią im krecią robotę.

rzadkistolec napisał(a):

Nie... Większość drogich kosmetyków zawdzięcza swoją cenę marce, reklamie, opakowaniu, marketingu. Miałam kiedyś ciekawe wykłady na temat cen produktów. Zdziwiłam się, kiedy okazało się, że jakieś 50% ceny to właśnie nie cena kosmetyku, tylko "otoczki". Pamiętam też że duży procent ceny perfum to cena opakowania. Do tego dochodzi jeszcze reklama, wynagrodzenie dla "gwiazdy", która dany produkt reklamuje. Ja tam nie wierzę w cudowne działanie kosmetyków, zamiast kosmetyków wolę zafundować sobie jakiś zabieg, przynajmniej widzę efekt i nie mam poczucia bycia oszukiwaną, bo tak naprawdę nigdy się nie dowiemy, czy nam ten krem pomógł, czy nie... Jako ciekawostka- oglądałam gdzieś ranking kremów, te z najwyższych półek vs te tanie. Wygrał... krem Cien z Lidla.

Kiedyś gdzieś tmczytalam taki artykuł "Bogaci też mają zmarszczki" Gdzie było opisane dokładnie to co napisałaś. Ciekawe było to, że w składzie dirgich kremów, ten "cudowny składnik" który działa na nasza skórę, nie jest ma pierwszym miejscu na liście składu kremu. A to podobno oznacza,że nie ma go w tym kremie w jakiejś zawrotnej ilości. Najważniejsze, żeby kosmetyk był dobrze dobrany do skóry, a to niestety często można zrobić tylko metodą prób i błędów. 

Pasek wagi

nie no, tak to nie można mówić, że wszystkie drogie kosmetyki sa do dupy i w rossmanie dostaniesz to samo, bo tak nie jest, ale...

mamy np. z firmy przytoczonej w temacie takie oto coś, gdzie producent zachęca olejkiem geraniowym i kolagenem, bo nie ma czym, nawet sloganem:

https://praelskincare.com/sklep/collagen-deep-hydr...

ale za tę samą kwotę możemy znaleźć porządne, napakowane nowoczesnymi peptydami serum gabinetowe, gdzie producent ma się czym pochawlić i to uczciwie robi. Nie potrzebuje zatem ani reklam z gwiazdami, ani kryptoreklam na forum

http://www.dermaquest.pl/towar/peptide-line-correc...

oczywiście to sa kosmetyki na nie cudowne wody w których moczyła nogi święta Rita i cudów nie uczynią, ale jednak nie są tak całkowicie bezużyteczne, tyle, że niespecjalnie warte swojej ceny. To tak jak z telefonami, po co kupowac za 3000, jak ten za 300 służy do tego samego. Ano dlatego, że człowiek czasami ma ochotę :D

Pytanie zadałam z ciekawości, bo zwróciłam uwagę na ceny tych kosmetyków. Nie znam się na składach, więc po prostu zastanawiałam się, czy te które są wymienione na stronie producenta marki prael to może po prostu składniki niespotykane. Uświadomiłyście mi, że w wielu kosmetykach można je spotkać. Ale i tak jestem zdania, że marka jest określana jako luksusowa i wydaje mi się, że stosowanie kosmetyków w tej cenie jest przeznaczona dla kobiet zarabiających powyżej 20 tysięcy miesięcznie. Ale to nie zmienia faktu, że kosmetyki mogą być warte swojej ceny. I po prostu trzeba by je przetestować by móc coś o nich więcej napisać. 

Ja kupuje gerlain - kosmetyki kolorowe, welness przedewszystkim. Ale tak zdecydowanie tak - skład np. itd. Clarinsa mi się podobaja kosmetyki pachnące żele pod prysznic. 

Marka jest obecna wylacznie w Azji, a teraz chce zdobyc Europe wschodnia.  Nie mam zaufania do firmy,  ktora bardziej dba o efekt opakowania, niz o informacje co do skladu.

wystarczy spojrzec na youtuberki, ktore nakladaja drogie kosmetyki, zachecaja do kupna a ich cera wyglada niezaciekawie delikatnie mowiac... dodam, ze lepiej wygladaly, gdy mialy mniej subskrybentow, uzywaly tanszych kosmetykow a teraz wiecej kasy, drozsze kosmetyki a gorszy (naturalny) wyglad. Mnie to skutecznie zniechecilo. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.