© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
15 marca 2011, 09:14
zostało mi sporo blizn o czerwonym zabarwieniu i nie są to stany zapalne - na mojej jasnej cerze jednak bardziej odznaczają się niż u innych, i np. korektory to przegrana sprawa, bo zwykle albo są za ciemne albo nie kryją... no i ile ja muszę tego dać żeby wszystko zamaskować?! lepiej już zainwestować w jakiś podkład, w tej chwili raczej nie mam specjalnych problemów z wypryskami, ale moja cera wciąż należy do bardzo tłustych- więc coś matującego byłoby ok, używałam astor mattitude - okropnie wyglądałam, za namową koleżanek kupiłam revlona colorstay - rolował się mi na buzi, teraz używam AA antybakteryjnego+puder innej firmy, ale AA ma za ciemne odcienie i słabo matuje, a ilość pudru chciałabym zmniejszyć do minimum - jedynie poprawki... macie jakieś pomysły? tak w granicach 50 zł? 
15 marca 2011, 11:10
Edytowany przez agniczka 15 marca 2011, 11:10
15 marca 2011, 11:12
15 marca 2011, 11:14
15 marca 2011, 11:26
15 marca 2011, 11:35
ja go używam i jestem zadowolona, zresztą z większość podkładów Mabyelline jest super, bardzo fajny matujący jest ten w musie... 
15 marca 2011, 11:39
ja go używam i jestem zadowolona, zresztą z większość podkładów Mabyelline jest super, bardzo fajny matujący jest ten w musie... 15 marca 2011, 16:37
15 marca 2011, 17:47
15 marca 2011, 19:42
może coś sobie wybiorę z tego, choć miałam Vichy normateint - to był nieciekawy ale normablend nigdy nie stosowałam - postaram się o próbkę, bo cały trochę kosztuje... ten w musie Mabyelline to miałam i na mnie wyglądał tragicznie - nic nie krył i sztucznie wyglądał - ale to dlatego, że mam taką dziwną cerę, o dermacolu też dużo dobrego słyszałam, a że jest niedrogi to można spróbować, ogólnie do dbania o cerę mam już swoją "listę" uzupełnioną ostatnio o krem la roche posay, kilka kosmetyków od dermatologa i kosmetyczki więc jej stan mnie zadowala 
mimo to dziękuję za rady, pokrzywę kupię, bo piję też bratka i powiem, że zioła to super sprawa... no-scar używam od czasu do czasu ale chwilowo nie mogę, jak tylko ustabilizuje mi się cera to wrócę do niego, bo przynosił niezłe efekty.... 
