Temat: Na których kosmetykach warto oszczędzać, a na których lepiej nie?

nie oszczędzam na kosmetykach do pielęgnacji twarzy i na podkładzie

staram się nie kupować drogich kremów do rąk, kupuję najzwyklejsze płatki kosmetyczne, golarki, pastę do zębów 

jeżeli chodzi o pastę  do zębów używam przeważnie z blend a med za każdym razem biorę inną 

Do demakijażu używam garniera już od jakiś 3 lat bo sprawdza mi się bardzo dobrze 

Jeżeli chodzi o krem to staram się zmieniać również Garnier,Ziaja Ale mieszczą się w granicach do 20zl :) 

Jezeali chodzi o podkłady to zależy mi na tym aby podkład utrzymywał się cały dzień, żeby twarz się za bardzo nie świeciła moim ulubionym jest estee lauder Light na podkladavh zazwyczaj nie oszczędzam lubię próbować,testować :) 

Jeżeli chodzi o ciebie do powiek,korektory,bazy,bronzer,rozswietlacz to wybieram produkty tanie a dobre np paletka czekolada ;) ta 40 zł oryginalna ok 170-200 zł a paletka jest świetnie napigmentowana posiadam tą oraz biała i jestem zadowolona 

Nie oszczędzam na produktach do włosów szamponach,odzywkach ,maskach :) 

Ogólnie kupuje to co warto i to co mi najlepiej odpowiada polecam również pomadki matowe z Golden Rose tanie i świetnie wyglądają i są trwałe 

Jeżeli coś jest drogie ale warte ceny to kupuję tak samo szukam tańszych odpowiedników :) na perfumach również nie oszczędzam lubię jak zapach jest trwały a nie tylko przez 10 min ;) moje ulubione 

oszczędzam na żelach pod prysznic, mydłach w płynie, kremach do rąk

Nie oszczędzam na podkładzie , na pudrze , na kosmetykach do mycia twarzy , na kremach .. troche oszczedzam ,chociaz nie wiem czy to oszczedzanie czy rozsadek bo znalazlam po prostu tansze zamienniki ,rownie dobre , a nawet lepsze , a chodzi o pomadki i rozswietlacz . Tusz do rzęs mam i z loreala i jakis najtanszy za 20 zl , mialam raz z maca ,ale szkoda mi kasy na niego - mam ladne rzesy naturalne i u mnie kazdy tusz daje rade praktycznie , o ile nie skleja przesadnie , wiec tutaj oszczedzam i na cieniach do powiek tez bo uzywam sporadycznie ,mam jedna paletke i to ze sredniej , a nawet niskiej półki cenowej . Oszczedzam tez na zelach pod prysznic , mydlach - zwracam uwage na zapach , ale szukam tych tanszych . Nie oszczedzam natomiast na szamponie , na odżywkach do włosów i na dobrych balsamach - głównie zimą .

Nie wiem, czy oszczędzam, czy nie oszczędzam... Kupuję te, na które mnie stać. Nie uważam, żeby "im drożej, tym lepiej", bo większość ceny i tak nabija marka i opakowanie. Nie kupuję jedynie bardzo tanich podkładów i tuszy do rzęs. Za to lubię nawilżający krem Ziai za chyba 8 zł, ciągle kupuję duży płyn micelarny 500 ml za chyba 11 zł i inne. 

nie oszczedzam na zadnych kosmetykach,lubie kupowac te z dobrymi skladami, nietestowane na zwierzetach,cruelty free itd,a te niestety sa drozsze zreszta generalnie z wlasnego doswiadczenia widze ze drozsze kosmetyki sa na ogol drozsze nie bez powodu ,a juz zwlaszcza kiedy ma sie problematyczna i wrazliwa cere ,ktora wszystko uczula

Zreszta ja kosmetykow kupuje malo zwlaszcza kolorowych,np nie mam wcale paletek cieni czy eyelinera,jeden roz,nie mam bronzera,jeden podklad,jedna maskara ,jeden zel do brwi,5 pomadek tyle:) aha i jeden korektor pod oczy;) do pielegnacji wiele kosmetykow robie sobie sama np balsam do demakijazu z przepisu czarszki,online kupuje skladniki np na amazonie (wosk pszczeli,maslo shea)

Jesli chodzi o okreslenie czy drogie czy tanie, ciezko powiedziec, bo kupuje tutaj, a ceny w przeliczeniu wpadaja w zupelnie inna kategorie.

Zalezy co ci sluzy i jakie wymogi ma Twoja skora. 

Ja nie mam uczulen, dobrze toleruje kazdy zel do kapieli, wiec tu moge kupic najtanszy i sie sprawdzi. Nie uzywam balsamow do ciala, bo nie lubie plus szczerze, to nie widze roznicy, pewnie mam szczescie.

Za to juz maszynek do golenia (o ile uzywam) to uzywam dobrych. Te tanie sie po prostu nie sprawdzaja i kalecza. 

Szampony i odzywki, po wyprobowaniu takich najtanszych, jak i za kilkadziesiat zlotych, wybralam elseve czerwony plus odzywka, tutaj dosyc tanie. Ani te super drogie ani te najtansze sie nie sprawdzily. Tak wiec na szamponie tez niejako oszczedzam. 

Za to skore twarzy mam strasznie kaprysna. Krem i zel do twarzy, moze nie najdrozszy, ale nie zaluje. To samo z podkladem i cieniami do powiek. Bylam w totalnym szoku, jak sie okazalo, ze super hiper kremy renomowanych firm i za kupe kasy (dobrane oczywiscie pod potrzeby mojej cery) okazaly sie beznadziejne. Doslownie. Totalnym zaskoczeniem (w sensie pozytywnym) byl plyn micelarny z Ziaji! Swietnie sluzy, a relatywnie tani. 

zalezy, co rozumiesz przez oszczedzac. jesli chodzi o pielegnacje, moim zdaniem wazny jest sklad kosmetykow i tu, choc cena nie zawsze jest wyznacznikiem, wole zaplacic wiecej i kupic cos lepszego. ale sieganie na najwyzsza polke nie zawsze ma sens, bo czesto placi sie takze za marke.

a jesli chodzi o kolorowke to kupuje to, co mi sie sprawdza albo mnie cieszy. mam np oryginalna paletke czekoladowa i nie mowie, ze jakoscia przewyzsza wspomniany wyzej zamiennik (nie mialam okazji wyprobowac), ale marzyla mi sie wlasnie ta i mam ogromna frajde z jej uzywania :) ale np jesli chodzi o roz, to tak samo lubie lovely za 10 zl jak benefit za 160 zl (ktorego drugi raz bym nie kupila).

probowalam np podkladow drogeryjnych loreal rimmel...cala cera zapchana i wysypana,bardzo chcialabym moc wejsc do rossmana i kupic zwykly podklad i zel do mycia twarzy czy krem z ziaji:)

Jesli chodzi o szampony i odzywki to kupuje takie sredniopolkowe,do olejowania wlosow najlepiej sprawdza mi sie zwykla oliwa z oliwek i jojoba, pasty do zebow czy zele do kapieli tez sredniopolkowe czasem skusze sie na lusha czy body shop 

Ale ostatnio kupilam caly zestaw kosmetykow drunk elephant do pielegnacji na dzien i na noc i wykosztowalam sie $400,chociaz bede pewnie z rok tego uzywac:)