Temat: Wydatki na kosmetyki - pensja minimalna

Nie wiem czy już był taki temat, ale ciekawi mnie ile wydają na kosmetyki osoby, które mają pensję minimalną. Ja wydaję 100 na miesiąc, ale wydaje mi się, że to jest za mało, bo starcza na kosmetyki, które nie są drogie. Flakonu dobrych perfum nie udało mi się już kupić chociażby Lancome-Miracle ze sklepu internetowego. 

Co prawda nie wiem ile wydaję miesięcznie,bo po prostu kupuję jak mi się kończy, ale jeśli chodzi o kolorówkę to podkład i tusz kupuję zawsze przez internet o połowę taniej, w życiu nie kupiłabym w drogerii,chyba, że w promocji. Nie kupuję nic czego niepotrzebuję, mam ulubione kosmetyki i ich nie zmieniam.

Pasek wagi

Ja na kosmetyki wydaje w zależności co w danym miesiącu mi się skończy . Także raz wydaje mniej raz więcej .Tak w zaokrągleniu od 80 do 130 ale nie używam kosmetyków z najwyższej półki.Pozdrawiam

Pasek wagi

Hm... 100zl? Staram sie zmiescic :) co miesieczny wydatek to waciki, plyn micelarny (no  co dwa mies ale wychodzi 10zl miesięcznie), pasta, szampon, odzywka, zel pod prysznic, krem do twarzy, kolorowka comiesieczna to podklad (tu sienauczyylam ze drozej nie zawsze oznacza najlepiej np Maybelline Affinitone sprawdza mi sie rownie dobrze jak niemalze trzykrotnie drozszy Bourjois Healthy Mix ) puder sypki, rozswietlacz. Ale tez zawsze cos skubne ze szminek czy cieni. No i w moim przypadku jeszcze rzesy. Czasami sie mieszcze, czasami nie

impala. napisał(a):

Tampony i podpaski oraz wkładki raz na dwa miesiące czyli 6,50 na miesiąc.Szampon,mydło,dezodorant też średnio raz na dwa miechy to kolejne12zł na miesiąc.perfumy z avonu też na dwa miesiące starczą to doliczam 15zł,tusz mam na pół roku to z 3zł i za błyszczyk 4zł na miesiąc,ewentualnie 10zł krem do twarzy i 4zł balsam.To tak na miesiąc góra 55zł.

Perfumy wystarczają Ci na dwa miesiące? Mnie starczają na kilka miesięcy (4-6), aż się czasem denerwuję, że tak długo się nie kończą, a ja już chcę zacząć używać innych :) Osobiście odkąd odkryłam internetowy sklep Ziai to wydaję bardzo mało na kosmetyki. Oczywiście nie liczę pudrów, bo te z reguły kupuję na wyprzedażach, więc jak są to kupuję ich więcej, żeby potem nie przepłacać. 

W lipcu zrobiłam zakupy przez internet takich rzeczy jak: szampony, mydła pod prysznic, kremy do rąk, odżywki itp. Wszystko, co potrzebne na bieżąco. Zapłaciłam lekko ponad 80 zł za 11 produktów i zużywam je do dziś. Prawda jest taka, że wystarczą mi jeszcze na długo, dlatego problem wydawania zbyt dużej ilości pieniędzy na kosmetyki pierwszej potrzeby już mnie nie dotyczy :)

Ostatnio zainwestowałam też w płyn dwufazowy do demakijażu, wcześniej nie używałam takich cudów, tylko zwykłe płyny micelarne i powiem Wam, że jestem naprawdę pozytywnie zaskoczona. W wakacje radził sobie nawet z makijażem wodoodpornym :) 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.