- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
6 września 2014, 00:19
Mam dość długie, ale wręcz patykowate rzęsy, więc żeby jako tako wyglądały, muszę użyć zalotki. Parę dni temu zrobiłam sobie kreskę eyelinerem, wcześniej kilkakrotnie próbowałam, ale jakoś mi nie wychodziła, no ale tym razem się udało tak jakoś z niczego, nauczyłam się ją rysować. I tutaj pojawia się mój problem. Makijaż zaczynam od podkładu, potem puder i nie wiem jak to rozegrać z oczami, bo jak zrobię kreskę a potem użyję zalotki, to kreska mi się nieco psuje, delikatnie rozmazuje i pojawiają się prześwity - część produktu zostaje na zalotce, a gdybym zaczęła od zalotki, potem od razu, póki rzęsy byłyby podkręcone, musiałabym je pomalować i w ten sposób zablokowałabym sobie dostęp do linii rzęs, by zrobić kreskę. Co więc powinnam zrobić? Rysować kreskę i po zrobieniu rzęs ją poprawiać (taka poprawiona nie wygląda już tak dobrze jak pierwotna), zrezygnować z zalotki i modlić się, żeby to kreska przykuwała uwagę, a nie kiepskie rzęsy czy może macie inny pomysł?
6 września 2014, 00:37
Zrobić kreskę, użyć zalotki i poprawić kreskę.
To kwestia wprawy. Moja poprawiana (bo się starła) wygląda jak nowa.
6 września 2014, 00:52
Poczekaj aż doschnie eyeliner i dopiero użyj zalotki.
6 września 2014, 09:22
albo masz słaby eyeliner albo za szybko tą zalotką robisz, jedno z dwóch. Odczekaj moment po namalowaniu kreski a jeśli to nie pomaga, to może warto troszkę dorzucić i kupić lepszy, ja mam wodoodporny naprawdę polecam możesz przy rzęsach robić wszystko i nic się nie rozmaże
6 września 2014, 10:59
Dzięki za rady, spróbuję nieco odczekać, zanim zacznę podkręcać rzęsy zalotką.
7 września 2014, 13:48
jeżeli twoje rzęsy przy otwartym oku nie sięgają brwi to myślę, że nie powinno być problemu.
7 września 2014, 21:27
A jaki eyeliner polecacie? Miałam kiedyś z Inglota, i pamiętam że był fajny.
A co do zalotki to słyszałam, że podobno niszczy rzęsy, dlatego ją odstawiłam...