Temat: solarium

ja korzystam np 5 razy przed jakąś zabawą a potem w ogóle się nie opalam

ja chodze zawsze 2 razy w miesiącu i wystarcza mi to żeby cały czas być lekko podbrązowiona :)

kiedys tak, ale juz od jakiegos czasu nie opalam sie bo dostalam obsesji na punkcie mojej skory i tego ze w ten sposob przyczynilabym sie do przyspieszenia procesu jej starzenia ;p

nie, strasznie mi się nie podoba opalenizna w nawet najmniejszym stopniu.

promieniowanie jest zbyt duże, solara powinna być zakazane, dawka maksymalna dla człowiek na rok to 10 min, więc 2 razy w miesiacu to zdecydowanie za dużo,

jeżeli już mam jakies wyjście z odkrytymi plecmi towole balsam brązujący, znalazłam idealny: nie śmierdzi, a szczerze to pachnie orzechem, nie zostawia plam, brzydkich kresek, delikatnie brązuje i szybko sie wchłania, a przede wszystkim jest bezpieczny
http://img.interia.pl/kobieta/nimg/Perfecta_Bronze_Dax_2478859.jpg  

Teraz przed sylwestrem byłam 3 razy i myśle ze pojde jeszcze ok 3x by nabrac ładnej opalenizny i na tym koniec. Chodze na solarium tylko przed wiekszymi okazjami ostatnią taka byla moja studniowka rok temu wiec takie coroczne seanse w solarium mysle ze nie dzialaja jakos krytycznie na moja skorę.

Ja nie korzystam dlaczego ? Bo przed studniowka zamiast zaczac tak dwa tygodnie albo trzy tygodnie przed to ja na "osatnia chwile " i sie poparzylam :( plecy czerwone , skora schodzila , tylek i brzuch ale jakos wytrzymalam jakos sie podkurowalam i bylo okej :)

lubie wpaść na 6-8 minut wczasie zimy żeby się wygrzać    :))  mam brzoskwiniową karnacje wiec i tak nigdy nie jestem zupełnie blada :)

ja korzystałam przed ślubem, zeby trochę lepiej wyglądać w białej sukience. Obecnie nie korzystam i nie mam zamiaru. Lubię swoją zdrową skórę