- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
20 maja 2014, 11:38
Jak wiadomo każda z nas chce wyglądać idealnie w bikini. Moim problemem są krostki na pośladkach, wybieram się w czerwcu do dermatologa, ale to się tak nasiliło, że chciałabym sobie jakoś pomóc. Może któraś z was stosowała jakieś peelingi, kremy, które pomogły z tym problemem?
20 maja 2014, 13:51
Mi się takie krostki robią na biodrach i pośladkach kiedy nie robię peelingu. To chyba od potu po prostu... W każdym razie walczę z tym poprzez regularne gruboziarniste peelingi, do tego kupiłam sobie taką szczotkę w Rossmannie http://wizaz.pl/kosmetyki/foto/43594_250.jpg i po każdej kąpieli wcieram w tyłek balsam (aktualnie Eveline z oliwką). Daje radę, tylko trzeba pamiętać o regularności. No i staram się nosić raczej spódnice i sukienki, żeby skóra mogła oddychać.
21 maja 2014, 00:49
No im się cieplej robi, tym więcej tego mam :( Postaram się o taką szczotkę, z regularnymi masażami i wcieraniem balsamu nie mam problemu, jak człowiek chce się pozbyć kłopotu to przede wszystkim pamięta o czynności, która może mu pomóc ;) A balsam ujędrniający, nawilżający? Czy jest jakaś różnica?
31 maja 2014, 21:55
A jakie peelingi stosujecie? Ja też mam z tym problem, co prawda nie az tak wielki, ale wygląda to czasem nieestetycznie... Czyli balsam i regularne peelingi powinny pomóc?
3 czerwca 2014, 22:48
te krostki to rogowacenie okołomieszkowe, pomogą peelingi aż do zdarcia skóry i kremy z nadtlenkiem benzoilu, np. benzacne 5% - smarować kilka dni na noc i wszystko znika. ale oczywiście znów się pojawia, choć mniej nasilone; można tylko kontrolować to, nie pozbyć się
12 czerwca 2014, 21:52
Byłam u dermatologa i powiedział, że to zapalenie mieszków włosowych, zapisał mi żel na receptę - Klindacin T. Powiedział mi, że przebarwienia skórne zejdą same po jakimś czasie, że te krostki, które mi już zeszły nie pozostawiły blizn. A stosuje żel dopiero tydzień, jednak o dziwo żadne nowe krostki ropne nie wychodzą, poza tym nie używam peelingu, bo on jeszcze bardziej rozprzestrzeniał krostki.
15 czerwca 2014, 17:49
zapalnie mieszków robi się z rogowacenia okołomieszkowego, to bardziej zaawansowane stadium. nie rozniesiesz krostek peelingiem bo to nie jest kwestia bakterii, a choroby mieszków włosowych - źle zachodzi rogowacenie i z tego się robi cysta/pryszcz.