Temat: Marnowanie wolnego czasu

Witajcie, 

Moim problemem jest marnowanie wolnego czasu. Pracuję po ok 4h dziennie + dojście i powrót więc ok 5h dziennie nie ma mnie w domu. Zrobiłam ogromny postęp, ponieważ zaczęłam ćwiczyć, ale ćwiczenia + prysznic to ok 1,5h, staram się też uczyć, ale czas tak szybko leci, że mam wrażenie, że nic nie zrobiłam... Jak to ogarnąć ?:)

Pasek wagi

nigdy nie miałam poczucia zmarnowania czasu, ale pewnie pomoże Ci ustalenie planu dnia

Pasek wagi

hehe, problem polega chyba na tym, ze masz tego wolnego czasu za duzo :P u mnie zawsze najefektywniej szlo, jak mialam zawalony caly dzien, bo spinalam tylek... majac wolne, od rana powtarzalam sobie ze 'mam jeszcze duzo czasu zeby zrobic x, y, z...' i tak mijal caly dzien.

a moze po prostu ustalaj sobie harmonogram, rozpisuj godzinowo co i kiedy powinnas zrobic i sprobuj sie tego trzymac? :)

Pasek wagi

Praca rano, w południe, czy po południu?

po południu :) średnio 15-19 lub 16-20

Pasek wagi

a masz jakis pomysl, jak chcialabys ten czas 'wolny' wykorzystac? pamietaj tez, ze czas wolny przeznaczony na przyjemnosci i 'nie robienie niczego' tez jest wazny :)

Pasek wagi

mam ostatnio podobnie, po powrocie do domu nic mi sie nie chce, u mnie jest to chyba przyczyna leków które biore od 2 tygodni. Jestem po nich nie do zycia, zdem obiad i zalegam przed komputerem. 

Mam podobne godziny pracy ;) Zawsze wieczorem planuję następny dzień. Najpierw rzeczy pilne i ważne, później dodatkowe. Treningi też uwzględniam, i co ciekawe - czas wolny na totalne obijanie się też planuję, bo jak się bardziej świadomie odpoczywa, to nie pojawia się po jakimś czasie wrażenie, że nie ma się czasu dla siebie. 

W wolnym czasie chciałabym czytać książki, uczyć się angielskiego, ćwiczyć, a nie tak jak poprzedniczka zalegać przed kompem ;p

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.