Temat: Perfumy z Biedronki

Kupujecie?
Jaki zapach polecacie? Poproszę o zdjęcie/nazwę :P

_morena napisał(a):

Dziękuję, trzeba wypróbować :) jakoś nie zwróciłam uwagi na niego..ale ponoć wycofany jest??????


Nie wiem, ja zrobiłam zapasy, mam jeszcze 10 szt ;)
Pasek wagi
Mam ze dwa flakoniki, podobają mi się i ładnie pachną:)
Pasek wagi

Furia18 napisał(a):

Nie kupuję gdyż ich zapach kojarzy mi się z tandetą,takie nie wiem duszące,mdłe.Perfumami bym też ich nie nazwała.Edit:  W Biedronce kupowałam z kosmetyków jedynie płyn do demkijażu i był świetny.

A Chanel no. 5 to może nie są duszące i mdłe? Kompletnie nie rozumiem fenomenu tych perfum. Moim zdaniem pachną jak mydło, a kosztują grube pieniądze. Także jak widać droższe nie zawsze znaczy lepsze.

Pasek wagi

abby23 napisał(a):

Furia18 napisał(a):

Nie kupuję gdyż ich zapach kojarzy mi się z tandetą,takie nie wiem duszące,mdłe.Perfumami bym też ich nie nazwała.Edit:  W Biedronce kupowałam z kosmetyków jedynie płyn do demkijażu i był świetny.
A Chanel no. 5 to może nie są duszące i mdłe? Kompletnie nie rozumiem fenomenu tych perfum. Moim zdaniem pachną jak mydło, a kosztują grube pieniądze. Także jak widać droższe nie zawsze znaczy lepsze.


A co ja używam Chanel no.5? One mi przynajmniej bazarem nie zajeżdżają i tyle:P

tylkojednababeczka napisał(a):

monia.mur napisał(a):

Jak czytam wpisy "Nie kupiłabym nigdy perfum z Biedronki"... to mi się śmiać chce.... Mam wrażenie, że albo piszą to jakieś rozkapryszone księżniczki, albo dziewczyny, które w rzeczywistości mają całą półkę biedronkowych perfum, a wstyd im, że tego używają... Że niby zapach za 15zł to wstyd? Skoro ładnie pachnie i długo się trzyma to dlaczego nie? Myślicie, że psikacze za 300zł są lepsze? Taką kasę wydaje się w większośći za samą nazwę...
Dlaczego rozkapryszone księżniczki? stać mnie, ciężko pracuję to i kupuję kosmetyki z wyższej półki ;) dla mnie to śmieszne porównywać perfumy z wyższej półki do perfum z biedronki, które mają w sobie sam alkohol. Mam prawo do własnej opinii.
No właśnie chodzi o to, że ja tak samo jak Ty mam prawo do wyrażenia własnej opinii, czyż nie? :)
Jesteście pewne ,że kupujecie perfumy ? Czy może chodzi Wam o wody toaletowe lub perfumowane? Ja przyłączam się do tych "księżniczek" ,które nie kupiłyby perfum z biedronki. Zgadzam się,że 3/4 ceny płaci się za nazwę ,jeśli chodzi o markowe perfumy,ale jednak nie da się ukryć,że w tych "biedronkowych" jest prawie sam alkohol...
Pasek wagi

monia.mur napisał(a):

Jak czytam wpisy "Nie kupiłabym nigdy perfum z Biedronki"... to mi się śmiać chce.... Mam wrażenie, że albo piszą to jakieś rozkapryszone księżniczki, albo dziewczyny, które w rzeczywistości mają całą półkę biedronkowych perfum, a wstyd im, że tego używają... Że niby zapach za 15zł to wstyd? Skoro ładnie pachnie i długo się trzyma to dlaczego nie? Myślicie, że psikacze za 300zł są lepsze? Taką kasę wydaje się w większośći za samą nazwę...

Tu się zgodzę.

A co do perfum, to nie kupowałam, ale może kupię, skoro mówicie, że ładne ;)
Pasek wagi
Ja też bym raczej nie kupiła,ale jak już ktoś napisze,że woli coś droższego(często też lepszej jakości) to księżniczka,burżuj i w ogóle ojej.Głowy nie daję(jesli ktoś się zna,to proszę mnie poprawić),ale to chyba jest tak,że tańsze perfumy,w porównaniu do tych droższych składają się ze związków chemicznych,które hydrolizują na skórze(bodajże estry) i po pewnym czasie zmieniają swój zapach na mniej przyjemny,choć my tego nie jesteśmy w stanie wyczuć,co raczej nie stanie się w przypadku droższych perfum,więc wniosek z tego taki,że lepiej mieć mniej,a lepszych i nie zawsze wynika to z naszego rozkapryszenia:-)

Nevergonnabethin napisał(a):

Jeszcze raz ktoś napisze "PERFUM" (w mianowniku), to zamykam temat.TO SĄ PERFUMY. KUPUJĘ PERFUMY. MAM PERFUMY. TE PERFUMY ŁADNIE PACHNĄ. A nie, cholera jasna, perfuma/perfum :P

 

Jak dobrze, że nie tylko mnie tak bardzo denerwuje to "określenie" na perfumy :P

A tak swoją drogą to też nie kupiłabym perfum w biedronce, wolę mieć pewność, że rzeczy których używam bezpośrednio na ciało są dobrej jakości.

O rany, chanel no. 5 dają bazarem na maksa! Zapach jak dla "starej baby"! Też nie mam pojęcia skąd ich fenomen. Jest tyle pięknych zapachów, tanich i drogich, a największe oklaski dostaje taki duszący śmierdziuch

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.