Temat: Makijaż- to dobry pomysł?

ja się zaczęłam malować w liceum, nie żałuję żadnego swojego makijażu;) naprawdę to lubię.

na codzień tusz do rzes i podkreslone brwi, na wazne wyjscia krem bb koreanski, bronzer do wykonturowania twarzy i troszke rozu ;))) jak masz ladna cere to nie maluj sie, bo po co?

na codzień tusz do rzes i podkreslone brwi, na wazne wyjscia krem bb koreanski, bronzer do wykonturowania twarzy i troszke rozu ;))) jak masz ladna cere to nie maluj sie, bo po co?

ja w Twoim wieku malowałam się - oczywiscie nie do szkoly, takie były czasy, że to by nie przeszło ;)
nadal mogę powiedzieć, że podoba mi się młoda buzia z leciutkim makijażem :)
a jeśli osoba ma jasną oprawę oczu- to delikatny makijaż jest wręcz wskazany
a.. i dobre kosmetyki nie niszczą cery- nalezy tylko bezwzględnie pamiętać o demakijażu odpowiednim dla cery środkiem

jeżeli nałożysz na twarz jakąś tandetę ze złym składem, to jasne że zaszkodzisz cerze - ale nie zniszczyć. takich samych szkód możesz sobie narobić myjąc, kremując lub tonizując twarz. jako podkład minerałki (annabelle minerals, najpierw próbki, potrzebny też dobry pędzel, który firma ma w akcesoriach) lub bb (garnier matujący jest najlepszy <3). na oczy tusz(maybelline colossal lub essence volum cośtam - ma grubą szczoteczkę z włosiem podobnym do colossal). to nie ma co niszczyć cery, minerałki to nawet zbawiennie działają

Wydaje mi się,że dzisiejsze kosmetyki nie niszczą jakoś specjalnie cery, pod warunkiem,że pamiętasz o demakijażu.