- Dołączył: 2008-04-28
- Miasto: Jamajka
- Liczba postów: 985
28 sierpnia 2013, 09:46
jak odbijacie włosy u nasady? tapirujecie? uzywacie tych proszkow np. got2be, taft, które podnosza wlosy ale robia jednoczesnie skorupe od wewnetrznej strony...u mnie dobrze odbija wlosy odzywka jantar no i oczywiscie wałki na rzepy...ale nie jestem pewna czy one nie niszcza wlosow...zaczelam sie zastanawiac czy moze sa jakies inne sposoby, których ja jeszcze nie odkrylam.
![]()
![]()
oczywiście im bardziej naturalne metody tym lepiej ;) ale chetnie wyslucham wszystkich porad
dzieki za odpowiedzi;)
28 sierpnia 2013, 10:11
Victtory napisał(a):
Kllla napisał(a):
po prostu suszę włosy głową w dół
Robię podobnie :) Moja mama zakłada walki Najlepiej odbija się włosy na szczotce. Niestety nie ma mi kto modelowac więc radze sobie jak mogę :)
świetny sposób. Na utratę włosów.
Dziewczyny nie suszcie włosów głową w dół.
Fryxzjerka mi tłumaczyła, że w ten sposób otwiera się jakaś łuska, czy coś tam, bo włos jest nachylany w kierunku przeciwnym niż rośnie
i potem włosy wypadają.
- Dołączył: 2013-07-17
- Miasto: Asgard
- Liczba postów: 1879
28 sierpnia 2013, 10:16
BrygidaHOLMES napisał(a):
Victtory napisał(a):
Kllla napisał(a):
po prostu suszę włosy głową w dół
Robię podobnie :) Moja mama zakłada walki Najlepiej odbija się włosy na szczotce. Niestety nie ma mi kto modelowac więc radze sobie jak mogę :)
świetny sposób. Na utratę włosów. Dziewczyny nie suszcie włosów głową w dół.Fryxzjerka mi tłumaczyła, że w ten sposób otwiera się jakaś łuska, czy coś tam, bo włos jest nachylany w kierunku przeciwnym niż rośniei potem włosy wypadają.
To prawda - niestety. Jak łuska włosa jest otwarta i się jej nie zamknie, to włosy są bardziej podatne na łamanie. Dlatego ja zawsze na koniec mycia polewam włosy chłodną wodą (są jeszcze specjalne płukanki o odpowiednim pH) i w ogóle nie suszę. No cóż...ale ja mam delikatne włosy z natury. Możliwe, że osoby obdarzone bujną czupryną w ogóle nie zauważają różnicy, ale jak ktoś ma słabe włosy tak jak ja, to lepiej nie ryzykować (ja czeszę włosy w ten sposób tylko wtedy, gdy są suche i robię to bardzo delikatnie).
- Dołączył: 2008-04-28
- Miasto: Jamajka
- Liczba postów: 985
28 sierpnia 2013, 10:16
TinyBird napisał(a):
Dzidka85 niektórzy właśnie zachwalali, że TT pomaga unosić włosy, ale może to zależy od struktury włosa? A ogólnie polecałabyś ją, czy jest przereklamowana? Bo ja cały czas się waham (mam długie włosy, które dość intensywnie się kołtunią).
ja też mam kołtuniące się włosy za łopatki, mają tendencje do kręcenia się od połowy w dół no i do puszenia...u mnie TT nie pomógł za bardzo w rozczesywaniu bo jednak w dolnych partiach za duzo sie wyrywało ( mimo zapewnien producenta i mimo tego, ze rozczesuje na poczatku same koncowki)
niestety ja mam tez stwierdzone łysienie androgenne i na czubku głowy mam bardzo duzo przeswitów, w zwiazku z czym musze caly czas miec w miare dlugie wlosy aby móc zaczesac koka do góry czy zrobic zaczeske;) ;( ( w zyciu nie spodziewalam sie takch problemów w takim wieku, no ale cóż...niech zyje nasza cywilizacja)
jesli jednak Ty masz włosy zdrowe, to polecałabym Ci podciac te włosy do fragmentu gdzie sie koltunia i zaczac rozczesywanie TT juz od pierwszego dnia po scieciu...włosy sie przyzwyczaja do tak gęstego ułozenia tych kolców w szczotce i byc moze zaczna sie inaczej ukladac. Mam znajomą, która nosi te szczotkę wszedzie ze sobą i bardzo zachwala, ale ma zdrowe wlosy i czesze je po 3 razy dziennie, włosy ma równiutenkie i gladziusienkie...jak sama twierdzi, wczesniej lubily sie koltunic.
ja osobiscie TT nie moge polecic ani odradzic, bo moje wlosy są bardzo problematyczne i ciagle musze wybierac dla nich mniejsze zło.
ale bardzo dobrze sprawdza sie przy kołtunach olejowanie włosów....ja srednio to robie 2-3 razy na tydzien a wczoraj dodatkowo zrobilam odzywke z zoltka....byly rewelacyjne...dostalam duzo komplementow, byly piekne lśniące i lejące....;) poza tym, ze przyklepnięte na górze, co potęgowało widoczność moich przeswitów...no ale co ja tu Ci bede wiecej pisać;) wybacz, nie jestem obiektywna uzytkowniczka TT bo mi bardziej zalezalo na jego dzialaniu pobudzajacym krazenie krwi skory glowy...niestety masaze glowy tą szczotką byly za slabe...za slaby plastik. ale mam od trychologa taka mocniejsza szczoteczke ( jak dla psa) i tamta powoduje mrowienie juz po 30 sek masazu...
no nic, obserwujmy ten wątek dalej...może ktoś bedzie mial jakies złote porady ;)
pozdrawiam;)
- Dołączył: 2009-08-09
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2937
28 sierpnia 2013, 10:18
Mam dość dziwny sposób, ale na mnie działa. Włosy susze i delikatnie prostuję( lekko do góry odbiając włosy). A następnie włosy z wierzchu zaczesuje do tyłu, spinam klamerką z tyłu pośrodku głowy i spryskuję lekkim lakierem. Tak chodzę, aż do wyjścia z domu czyli czasem kilkanaście minut a czasem godzinę. Włosy rozpuszczam i są ładnie uniesione przez wiele godzin. Nie wiem dlaczego to działa, ale działa ;)
28 sierpnia 2013, 10:26
Suszę głową w dół i nakładam piankę dodająca objętości :)
- Dołączył: 2008-04-28
- Miasto: Jamajka
- Liczba postów: 985
28 sierpnia 2013, 10:27
samosa napisał(a):
Mam dość dziwny sposób, ale na mnie działa. Włosy susze i delikatnie prostuję( lekko do góry odbiając włosy). A następnie włosy z wierzchu zaczesuje do tyłu, spinam klamerką z tyłu pośrodku głowy i spryskuję lekkim lakierem. Tak chodzę, aż do wyjścia z domu czyli czasem kilkanaście minut a czasem godzinę. Włosy rozpuszczam i są ładnie uniesione przez wiele godzin. Nie wiem dlaczego to działa, ale działa ;)
oooo musze sprobowac...chociaz dla mnie prostownica to samo zlo....ale moze walek na rzepy zaczesany w przeciwnym kierunku i spiety u nasady tez da podobny efekt po odwinięciu z niego wlosow...
tylko ten lakier cholerny...no ale na probe mozna sprawdzic;)
- Dołączył: 2009-08-09
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2937
28 sierpnia 2013, 10:38
dzidka85 napisał(a):
samosa napisał(a):
Mam dość dziwny sposób, ale na mnie działa. Włosy susze i delikatnie prostuję( lekko do góry odbiając włosy). A następnie włosy z wierzchu zaczesuje do tyłu, spinam klamerką z tyłu pośrodku głowy i spryskuję lekkim lakierem. Tak chodzę, aż do wyjścia z domu czyli czasem kilkanaście minut a czasem godzinę. Włosy rozpuszczam i są ładnie uniesione przez wiele godzin. Nie wiem dlaczego to działa, ale działa ;)
oooo musze sprobowac...chociaz dla mnie prostownica to samo zlo....ale moze walek na rzepy zaczesany w przeciwnym kierunku i spiety u nasady tez da podobny efekt po odwinięciu z niego wlosow...tylko ten lakier cholerny...no ale na probe mozna sprawdzic;)
Prostowanie nie jest elementem niezbędnym czy koniecznym przy tej metodzie. Moje włosy bardzo się puszą wiec je lekko prostuję. Ale oczywiście nikomu nie polecam prostowania włosów.
Myślę, że odrobina dobrego lakieru nikomu nie zaszkodzi. W końcu jakiegoś kosmetyku trzeba użyć( pianki, lakieru czy innego spreju) albo pogodzić się z naturalnie układającymi się włosami.
- Dołączył: 2009-11-29
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 4223
28 sierpnia 2013, 10:59
a tapirowanie u nasady? ja mam dwie lewe ręce do układania włosów, ale gdzieś mi się obiło o oczy w jakimś programie że tak czasami robią....
- Dołączył: 2009-11-21
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 320
28 sierpnia 2013, 12:24
Jeśli od razu po umyciu wystarczy suszyć z głową w dole. Jeśli chcesz żeby następnego dnia też były uniesione związujesz koka na czubku głowy. Takie to proste, nie niszczy i działa :)
- Dołączył: 2012-05-13
- Miasto: Guildford
- Liczba postów: 10534
28 sierpnia 2013, 13:00
A ja mamnodwrotnie.. Tyle włosów, że ciezko je ogarnąc