Temat: makijaz dla poczatkujacych :p

Hej dziewczyny :)
Moj codzienny "makijaz" ogranicza sie do podkladu i pociagniecia rzes tuszem plus czasem blyszczyk/szminka. Chcialabym strasznie cos zmienic w swoim wygladzie i poeksperymentowac troche z malowaniem oczu ale kompletnie nie wiem jak sie za to zabrac. Mniej wiecej ogarniam jak zrobic kreske na powiece, zajmuje mi to w prawdzie jakies 30 min ale jest! 
Czego potrzebuje zeby pomalowac oczy mniej wiecej tak jak na zdjeciu?
Zaczelam czytac troche na ten temat i zawsze myslalam ze cienie po prostu naklada sie na powieke, a tu pisza na roznych stronach o bronzerach, bazach i mam troche zamieszane w glowie :p
Jak to wyglada w praktyce u was? Jakich kosmetykow uzywacie do makijazu oczu i w co powinnam sie zaopatrzyc na poczatek? 
No, okrutnie skomplikowane to wszystko jest, tez nie ogarniam...
Czasem podgladam katosu na youtube, ale ona ma tam tyle kosmetykow, o ktorych istnieniu nigdy nie wiedzialam, ze glowa mala :P
Makijaż na powyższym zdjęciu to:
- biały, brokatowany cień na dół wewnętrznego kącika
- złoty brokatowany cieńna całą długość górnej powieki i na dolną powiekę (tuż przy rzęskach)
- czarny cień od zewnętrznego, górnego kącika delikatnie do środka, rozproszony jeszcze pędzelkiem
- jakiś podkład
- róż do policzków w kolorze..brązu? brudnej czerwieni?
- brwi też są podmalowane

U mnie natomiast codziennie jest kreska (robię ją od 4 lat, obecnie zajmuje mi około 40 sekund na jedno oko) + rzęsy. Czasami od święta strzelę sobie biały cień w wewnętrzny kącik albo jakiś kolorowy na górę. 

Meridkaa napisał(a):

Makijaż na powyższym zdjęciu to:- biały, brokatowany cień na dół wewnętrznego kącika- złoty brokatowany cieńna całą długość górnej powieki i na dolną powiekę (tuż przy rzęskach)- czarny cień od zewnętrznego, górnego kącika delikatnie do środka, rozproszony jeszcze pędzelkiem- jakiś podkład- róż do policzków w kolorze..brązu? brudnej czerwieni?- brwi też są podmalowaneU mnie natomiast codziennie jest kreska (robię ją od 4 lat, obecnie zajmuje mi około 40 sekund na jedno oko) + rzęsy. Czasami od święta strzelę sobie biały cień w wewnętrzny kącik albo jakiś kolorowy na górę. 
 o kurde, dobra jestes. 
Dzieki!

A o co chodzi z ta baza? Mam w kosmetyczce cos takiego ale szczerze powiedziawszy nie mam pojecia co z tym robic :p (dostalam od siostry). Jest to baza ozswietlajaca i po nieprzespanej nocy jak mam wory pod oczami daja ja pod oczy i na to podklad chociaz nie wiem czy tak sie to stosuje i czy to cos daje :p

a w uproszczonej wersji - czarna kretka (miekka) i biała, efekt podobny + cień, ale ja osobiście nie używam przy takiej pogodzie

cancri napisał(a):

No, okrutnie skomplikowane to wszystko jest, tez nie ogarniam...Czasem podgladam katosu na youtube, ale ona ma tam tyle kosmetykow, o ktorych istnieniu nigdy nie wiedzialam, ze glowa mala :P
Wlasnie ja tez sie zamotalam okrutnie  A bardzo chce cos zmienic !! Zreszta chyba wiecie same jak to jest, kazda kobieta pewnie ma tak co jakis czas :p
Ja mam tylko eyelinera i tusz. Eksperymentowałam kiedyś, ale wyrosłam z oszpecania samej siebie

glupiepytania napisał(a):

a w uproszczonej wersji - czarna kretka (miekka) i biała, efekt podobny + cień, ale ja osobiście nie używam przy takiej pogodzie
mieszkam w Skandynawii, tu upaly nie wystepuja wiec nie obawiam sie o sciekajaca twarz :D
to się nazywa smoky eyes i oko malowane jest specjalną kredką do rozcierania :)
Ja malując sie uzywam troche tego ale nie potrafię samodzielnie wykonac makijazu tak by był taki efekt:P ale czasem kombinuje z kocim okiem . Boska dolna kreska na tym foto autorko.
a znacie jakies blogi gdzie znajde porady step by step dla poczatkujacych?
odwiedzam poki co the beauty department

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.