Temat: kremy przeciwzmarszcz. a wiek

Czy uważacie, że kremy przeciwzmarszczkowe do cery dojrzałej w okolicach 10zł rzeczywiście nie będą odpowiednie dla skóry osoby młodej? Niby nie powinno się takich używać w młodym wieku (mam 21 lat), ale za 10zł to szału w składzie nie będzie.. :P jak myślicie?
Są kremy za 100 zł, które mają gorszy skład, niż krem za 5 zł :)
Wg. mnie im prostszy, tym lepszy. A krótkie składy mają tylko pojedyncze firmy.
Kremy przeciwzmarszczkowe z powodzeniem można używać od np. 23 roku życia bo one są przeciwzmarszczkowe, a nie nazmarszczkowe. :)
ale po co od razu faszerować twarz kremami do cery dojrzalej ??

justyna1989k napisał(a):

ale po co od razu faszerować twarz kremami do cery dojrzalej ??[/quote
Bardziej skórze szkodzi słońce, solarium, czy nieodpowiedni makijaż, niż krem, który pomaga i chroni.
krem przeciwmarszczkowy w tkaim wieku tlyko zaszkodzi.... krem dla cery dojrzalej  JEST DLA CERY DOJRZALEJ.. BOZE......... KREM OD ZMARSZCZEK ZDROWO OD 30 KOSZYSTAC....

Iwonaaaaa5555 napisał(a):

krem przeciwmarszczkowy w tkaim wieku tlyko zaszkodzi.... krem dla cery dojrzalej  JEST DLA CERY DOJRZALEJ.. BOZE......... KREM OD ZMARSZCZEK ZDROWO OD 30 KOSZYSTAC....


Nie krzycz.
Zanim zaczniesz korzystać z forum- przeczytaj regulamin.

.Ewelina.. napisał(a):

Są kremy za 100 zł, które mają gorszy skład, niż krem za 5 zł :)Wg. mnie im prostszy, tym lepszy. A krótkie składy mają tylko pojedyncze firmy.Kremy przeciwzmarszczkowe z powodzeniem można używać od np. 23 roku życia bo one są przeciwzmarszczkowe, a nie nazmarszczkowe. :)

Tak samo pomyślałam, jak postanowiłam zacząć ich używać. Z tym, że mam już kilka zmarszczek... na szyi  Dlatego się przestraszyłam i postanowiłam zakupić dwa kremy, w moim przypadku Nivea na dzień i na noc. Niestety przy zakupie kierowałam się bardziej cena niż składem, ale wiem, że moja mama, która ma identyczną cerę, może troszkę bardziej wrażliwą nią ja, najlepiej znosi właśnie produkty Nivei. 
Pasek wagi
ja polecam m.in. te wpisy z bloga Azjatyckiego Cukru

wpisów o tej tematyce jest u niej więcej, jakbyś się zainteresowała :)

CheesePlease! napisał(a):

Czy uważacie, że kremy przeciwzmarszczkowe do cery dojrzałej w okolicach 10zł rzeczywiście nie będą odpowiednie dla skóry osoby młodej? Niby nie powinno się takich używać w młodym wieku (mam 21 lat), ale za 10zł to szału w składzie nie będzie.. :P jak myślicie?


Nie wiem dlaczego w Europie pokutuje przeświadczenie, że jak użyję kremu z kwasem hialuronowym czy kolagenem to moja skóra przestanie go produkować sama... Zauważcie różnicę między Europą, a np. Azją (Japonia, Singapur, Korea) - u nas modna nadal jest opalenizna, nasze reklamy głoszą, że do 25 r.ż. używa się kremów nawilżających, absolutnie nie przeciwzmarszczkowych - to wszystko sprawia, że Europejczycy wydają fortunę na walkę z oznakami starości, czyli  zmarszczkami spowodowanymi uszkodzeniami struktur wewnątrz skóry, których krem już NIE usunie! Czy nie łatwiej jest zapobiegać jak cera jest jeszcze w dobrym stanie, wspomagać ją? W Azji  jest kult jasnej cery, większość podkładów ma SPF powyżej 30. Fortunę wydaje się na profilaktykę, na filtry, kremy przeciwzmarszczkowe dla młodzieży itp. Tam dermatolodzy mówią zupełnie co innego niż u nas - np. kwas hialuronowy, czy inne składniki, które u nas zarezerwowane sa dla kobiet po 40 r. ż., tam stosują już nastolatki. Ktoś powie, że to wszystko marketing. Ale o dziwo przeciętnie 40- letnia kobieta z Japonii ma lepszą cerę niż kochająca słońce Europejka.

Mumtaz napisał(a):

CheesePlease! napisał(a):

Czy uważacie, że kremy przeciwzmarszczkowe do cery dojrzałej w okolicach 10zł rzeczywiście nie będą odpowiednie dla skóry osoby młodej? Niby nie powinno się takich używać w młodym wieku (mam 21 lat), ale za 10zł to szału w składzie nie będzie.. :P jak myślicie?
Nie wiem dlaczego w Europie pokutuje przeświadczenie, że jak użyję kremu z kwasem hialuronowym czy kolagenem to moja skóra przestanie go produkować sama... Zauważcie różnicę między Europą, a np. Azją (Japonia, Singapur, Korea) - u nas modna nadal jest opalenizna, nasze reklamy głoszą, że do 25 r.ż. używa się kremów nawilżających, absolutnie nie przeciwzmarszczkowych - to wszystko sprawia, że Europejczycy wydają fortunę na walkę z oznakami starości, czyli  zmarszczkami spowodowanymi uszkodzeniami struktur wewnątrz skóry, których krem już NIE usunie! Czy nie łatwiej jest zapobiegać jak cera jest jeszcze w dobrym stanie, wspomagać ją? W Azji  jest kult jasnej cery, większość podkładów ma SPF powyżej 30. Fortunę wydaje się na profilaktykę, na filtry, kremy przeciwzmarszczkowe dla młodzieży itp. Tam dermatolodzy mówią zupełnie co innego niż u nas - np. kwas hialuronowy, czy inne składniki, które u nas zarezerwowane sa dla kobiet po 40 r. ż., tam stosują już nastolatki i o dziwo przeciętnie 40- letnia kobieta z Japonii ma lepszą cerę niż kochająca słonce Europejka.


A u nas dermatolodzy polecają na trądzik np. częste wizyty na solarium, bo "wysuszy".

O smarowaniu się olejem słonecznikowym na plaży nawet nie wspomnę...
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.