Temat: stosujecie balsamy przyspieszajace opalanie?

Co myslicie o balsamach przyspieszajacych opalanie? Ja nie smaze sie na sloncu i zwykle smaruje sie filtrami lub poprostu siedze w cieniu. Nie ukrywam jednak ze opalenizna wyglada ladnie ale nei mam zamiaru dla niej ryzykowac zdrowia i fundowac sobie zmarszczek. Dlatego pomyslalam ze jesli juz na to slonce wyleze to niech mnie szybko i pozadnie przybrazowi.
Stosujecie takie specyfiki? Czy one rzeczywiscie przyspieszaja opalanie czy to sa poprostu balsamy brazujace czyli pic na wode tak naprawde?
Pasek wagi
Ja stosowałam rok temu i rzeczywiście przyśpieszyły, ale czy szybko to zdrowiej? Nie. Skóra równie dobrze schodziła płatami po tym specyfiku, a może nawet i gorzej
Nie rozumiem?? Chcesz się spalić? Potem będziesz jęczeć w nocy, wszystko Cię będzie boleć. Skóra zejdzie i już widzę to zdrowe opalanie...
Lepiej wyjść kilka razy rano/popołudniu posiedzieć dłużej- z filtrem,  niż raz się spalić.
Pasek wagi

gruba.nastka napisał(a):

Nie rozumiem?? Chcesz się spalić? Potem będziesz jęczeć w nocy, wszystko Cię będzie boleć. Skóra zejdzie i już widzę to zdrowe opalanie...Lepiej wyjść kilka razy rano/popołudniu posiedzieć dłużej- z filtrem,  niż raz się spalić.


A czy ja pisze ze bez filtra? Ja wlasnie nie zamierzam sie zjarac ale opalic z tym ze szybko zeby ni emusiec lezec plackiem po kilka godzin przez pare dni.
Pasek wagi

KotkaPsotka napisał(a):

gruba.nastka napisał(a):

Nie rozumiem?? Chcesz się spalić? Potem będziesz jęczeć w nocy, wszystko Cię będzie boleć. Skóra zejdzie i już widzę to zdrowe opalanie...Lepiej wyjść kilka razy rano/popołudniu posiedzieć dłużej- z filtrem,  niż raz się spalić.
A czy ja pisze ze bez filtra? Ja wlasnie nie zamierzam sie zjarac ale opalic z tym ze szybko zeby ni emusiec lezec plackiem po kilka godzin przez pare dni.


No ale przyśpieszacz nie tylko da Ci efekt leżenia plackiem pare dobrych godzin na słońcu ale i spaleniznę dużo gorszą niż gdybyś opalała się bez niego.

Stradii napisał(a):

KotkaPsotka napisał(a):

gruba.nastka napisał(a):

Nie rozumiem?? Chcesz się spalić? Potem będziesz jęczeć w nocy, wszystko Cię będzie boleć. Skóra zejdzie i już widzę to zdrowe opalanie...Lepiej wyjść kilka razy rano/popołudniu posiedzieć dłużej- z filtrem,  niż raz się spalić.
A czy ja pisze ze bez filtra? Ja wlasnie nie zamierzam sie zjarac ale opalic z tym ze szybko zeby ni emusiec lezec plackiem po kilka godzin przez pare dni.
No ale przyśpieszacz nie tylko da Ci efekt leżenia plackiem pare dobrych godzin na słońcu ale i spaleniznę dużo gorszą niż gdybyś opalała się bez niego.


Ale to mowisz z wlasnego doswiadczenia?
Pasek wagi
Przecież po tym jak się posmaruje nie musi siedzieć godziny. Szybciej będzie się opalać - bedzie znacznie krócej na słońcu.

Nigdy nie używałam, bardzo szybko sie opalam na brąz i nie muszę smażyć się godzinami (czego nie lubię, nudno i za goraco ;))
Pasek wagi

KotkaPsotka napisał(a):

Stradii napisał(a):

KotkaPsotka napisał(a):

gruba.nastka napisał(a):

Nie rozumiem?? Chcesz się spalić? Potem będziesz jęczeć w nocy, wszystko Cię będzie boleć. Skóra zejdzie i już widzę to zdrowe opalanie...Lepiej wyjść kilka razy rano/popołudniu posiedzieć dłużej- z filtrem,  niż raz się spalić.
A czy ja pisze ze bez filtra? Ja wlasnie nie zamierzam sie zjarac ale opalic z tym ze szybko zeby ni emusiec lezec plackiem po kilka godzin przez pare dni.
No ale przyśpieszacz nie tylko da Ci efekt leżenia plackiem pare dobrych godzin na słońcu ale i spaleniznę dużo gorszą niż gdybyś opalała się bez niego.
Ale to mowisz z wlasnego doswiadczenia?


tak :) Dlatego stoi to gówno u mnie w szafce nie używane. Miałam potem gorączke, drgawki, tak się spaliłam, a leżałam mało na słońcu. Myślę że jakby się nałożyło ten specyfik na brązowawą skórę to efekt może być normalny. Nie wiem czy jesteś blada czy nie, ja jestem dlatego tak może zareagowałam. Spróbuj do odważnych świat należy ;P
No ale jak z filtrem? Najpierw tym, a potem filtrem chcesz się smarować?
Pasek wagi

Stradii napisał(a):

KotkaPsotka napisał(a):

Stradii napisał(a):

KotkaPsotka napisał(a):

gruba.nastka napisał(a):

Nie rozumiem?? Chcesz się spalić? Potem będziesz jęczeć w nocy, wszystko Cię będzie boleć. Skóra zejdzie i już widzę to zdrowe opalanie...Lepiej wyjść kilka razy rano/popołudniu posiedzieć dłużej- z filtrem,  niż raz się spalić.
A czy ja pisze ze bez filtra? Ja wlasnie nie zamierzam sie zjarac ale opalic z tym ze szybko zeby ni emusiec lezec plackiem po kilka godzin przez pare dni.
No ale przyśpieszacz nie tylko da Ci efekt leżenia plackiem pare dobrych godzin na słońcu ale i spaleniznę dużo gorszą niż gdybyś opalała się bez niego.
Ale to mowisz z wlasnego doswiadczenia?
tak :) Dlatego stoi to gówno u mnie w szafce nie używane. Miałam potem gorączke, drgawki, tak się spaliłam, a leżałam mało na słońcu. Myślę że jakby się nałożyło ten specyfik na brązowawą skórę to efekt może być normalny. Nie wiem czy jesteś blada czy nie, ja jestem dlatego tak może zareagowałam. Spróbuj do odważnych świat należy ;P


A stosowalas filtr?

gruba.nastka napisał(a):

No ale jak z filtrem? Najpierw tym, a potem filtrem chcesz się smarować?


Tak. Bo on przyspiesza produkcje melaniny, do tego potrzebne sa promienei sloneczne ale to nie znaczy ze mamy na slonce wychodzic zupelnie bez ochrony. Filtr, nawe 50 nie jest nieprzepuszczalny. Dlatego ma sens smarowanie sie przypsieszaczem i np filtrem 30 lub chociaz 20 czy 15.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.