- Dołączył: 2013-06-15
- Miasto: gorzów wielkopolski
- Liczba postów: 75
12 lipca 2013, 16:11
/
Edytowany przez Klaudiavitaa 1 grudnia 2013, 13:20
- Dołączył: 2012-12-29
- Miasto: Świdnica
- Liczba postów: 541
12 lipca 2013, 16:13
Nigdy nie byłam i nie mam zamiaru... więc ci nie pomogę.
- Dołączył: 2013-06-11
- Miasto: Nibylandia
- Liczba postów: 769
12 lipca 2013, 16:15
Zapewne lekko nie jest, pogoda nie pogoda a iść trzeba, odciski, odparzenia, bolące nogi, zmęczenie ale pewnie świetna przygoda i nauka pokory :)
12 lipca 2013, 16:17
moja ciocia była 11razy! Ale dla niej to był pikuś, tylko oczywiście nogi miała poobcierane, także wygodne obuwie to chyba podstawa. Zdaje się że idzie się codziennie po 11km(oczywiście zależy skąd idziesz)
12 lipca 2013, 16:17
Hmm, ja zabierałam kilka lat pielgrzymów, więc opowiem Ci o ich doświadczeniach. ;)
Mówiły (bo ja miałam same dziewczyny akurat), że robią sobie przystanki przecież co jakiś czas, więc tragicznie nie jest. Nogi bolą, to fakt. Zdarzają się odciski. No więc wygodne buty to podstawa. Na pewno są jakieś fora pielgrzymów. Poszukaj, popytaj, poczytaj ;)
- Dołączył: 2013-05-13
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 102
12 lipca 2013, 16:18
ciężko jest na poczatku najgorsze 3 dni potem z górki
![]()
szłam z Gdańska na Jasną Górę
![]()
super wspomnienia, ludzie przyjaciele, spanie w różnych miejscowościach u różnych ludzi bądź w szkołach, zmierzanie się z własnymi słabościami, wsparcie innych ludzi, emocje, przeżycia wszystko jest mega wyjatkowe POLECAM!
12 lipca 2013, 16:22
tez bym chciala isc w tym roku.. ;)
- Dołączył: 2012-09-06
- Miasto: -
- Liczba postów: 16694
12 lipca 2013, 16:27
kapuczino napisał(a):
moja ciocia była 11razy! Ale dla niej to był pikuś, tylko oczywiście nogi miała poobcierane, także wygodne obuwie to chyba podstawa. Zdaje się że idzie się codziennie po 11km(oczywiście zależy skąd idziesz)
11 km to średnio 3 godziny marszu, więc nic aż tak strasznego :)
- Dołączył: 2012-06-01
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 5355
12 lipca 2013, 16:28
Może być ciężko, ale wszyscy dają radę. Ja byłam raz i było ok.
Polecam iść ze zgraną grupką, wtedy jest raźniej.
Warto wziąć swój namiot, może trzeba trochę wysiłku włożyć w jego codzienne rozkładanie, ale mozna spokojnie się umyć (ja tak zrobiłam i uważam to za dobry wybór).
Nie pakuj dużo rzeczy do plecaka! Woda, coś do jedzenia, podstawowa apteczka, coś od deszczu, bluza.
Grunt to wygodne buty i plecak.
Jak będziesz mieć konkretne pytania to pisz
- Dołączył: 2012-06-01
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 5355
12 lipca 2013, 16:29
kapuczino napisał(a):
moja ciocia była 11razy! Ale dla niej to był pikuś, tylko oczywiście nogi miała poobcierane, także wygodne obuwie to chyba podstawa. Zdaje się że idzie się codziennie po 11km(oczywiście zależy skąd idziesz)
11?
Ja minimalnie szłam chyba 28, a max 40. Chyba masz złe informacje.