Temat: płyn do higieny intymnej zamiast mydła?

Może to być dziwne pytanie, ale będąc na wakacjach z moim szwagrem i jego dziewczyną, zauważyłam, że ona nie używa normalnego mydła tylko płynu do higieny intymnej. Spytałam dlaczego tak, to powiedziała, że nie wzięła mydła z domu, a przecież nie będzie kupować. Jakoś dziwnie mi się zrobiło myśląc o tym, że mogłabym umyć sobie twarz i ręce płynem do higieny intymnej.

Co o tym sądzicie?

A i jeszcze jedno. Jak kupowałam małą torebkę proszku do prania, żeby przeprać zaplamioną koszulkę, to stwierdziła, że po co, przecież mogę to zrobić mydłem bo ona tak robi. A potem wyjeżdza mi, że zamiast mydła używa płynu do higieny intymnej. No kurde, jakoś dziwnie by mi się chodziło w ubraniach pranych w tym. Ona jak ona, niech sobie robi co chce, ale szwagier nic na tn temat nie mówił, to mnie bardzo dziwiło.

Pasek wagi
ja kiedyś zamiast żelu do twarzy użyłam płynu do higieny intymnej bo stwierdziłam, że będzie delikatniejszy ..  chwile później miałam wysypkę na całej buzi i męczyłam się z nią kilka dni .. 

Zala21 napisał(a):

paranormalsun napisał(a):

Zala21 napisał(a):

paranormalsun napisał(a):

Zala21 napisał(a):

Jeśli coś służy do higieny intymnej, to właśnie w tym celu powinno się to stosować.Koszt mydła to 2 złote, więc majątku nie wyda.
ale niby dlaczego? własnie płyn jest delikatniejszy i tyle. nie robi nic specjalnego.
Ja uważam, że dlaczegoś jest napisane 'do higieny intymnej'.To tak jak kremy do twarzy i do stóp.Pewnie macie rację, ale jestem zwolenniczką korzystania z róznych produktów do ich docelowego przeznaczenia.
ale własnie tak to jest z kremami do stóp i rąk: te do rąk możesz uzywać do stóp, ale nie na odwrót. No i własnie płyn intymny mozesz stosowac do twarzy, ale płynu do twarzy nie mozesz uzywac do stref intymnych ;) Po prostu nie mozna stosowac "mocniejszych" rzeczy do delikatniejszych stref ciał
Rozumiem :)Przy czym pozwól, że zostanę przy swoim - chyba to nie grzech używać czegoś wedle jego przeznaczenia? :)

No nie, nie chce cie namawiac, jedynie chodziło mi o to, ze to oryginalne przeznaczenie nie ma wielkiego znaczenia.

Pasek wagi
mnie nie o to chodzi, że to jakaś zbrodnia. Tylko trochę mnie to zdziwiło. Osobiście bym tego nie zrobiła, bo sama nazwa mówi: płyn do higieny intymnej. Dla mnie taki płyn jest do higieny intymnej  i tyle. Ona jak ona, niech sobie myje co chce czym chce, ale mój był bardzo zdziwiony, że jego brat myje twarz płynem do higieny intymnej kobiet. I tyle.
Pasek wagi

olenka3455 napisał(a):

Ona jak ona, niech sobie myje co chce czym chce, ale mój był bardzo zdziwiony, że jego brat myje twarz płynem do higieny intymnej kobiet. I tyle.


Powiedz mu, żeby uważał bo mu się twarz zamieni w waginę :)
ciemnogród i brak horyzontów. nie znasz się na składach i środkach myjących, to po co się udzielasz i oceniasz?
płyn do higieny intymnej ma lekko kwasowe pH, dokładnie tak jak skóry całego ciała, więc zabija bakterie i nie przesusza skóry. można nim umyć twarz, ręce, całe ciało, jak i włosy - wszytko będzie czyste i świeże. wszystkie pianki i żele do twarzy, żele do kąpieli itp mają ten sam skład - dokładnie taki jak płyn do higieny intymnej. różnica jest taka, że w żelu do hig.int. występuje najczęściej łagodny detergent myjący, nie jest on tak napakowany sztucznymi zapachami, zbędnymi konserwantami i barwnikami.
mydło za to jest zasadowe, więc wysusza naskórek. warstwa lipidowa się odnawia i bakterie jeszcze bardziej się rozmnażają.
co do prania mydłem to w nim występują saponiny, środki piorące, które znajdują się również w proszkach do prania. niemniej proszki to chemia, a mydło jest jeszcze w miarę naturalne. nie ma potrzeby prać proszkiem, gdy nie jest to konieczne. zazwyczaj proszki składają się również z mydła. niemniej ich podstawą są te same substancje chemiczne.
trochę informacji z chemii z gimnazjum i logicznego myślenia by ci nie zaszkodziło. twoje oburzenie jest głupie i jest wynikiem jedynie twojej niewiedzy i braku podstaw naukowych ze szkoły.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.