Temat: płyn do higieny intymnej zamiast mydła?

Może to być dziwne pytanie, ale będąc na wakacjach z moim szwagrem i jego dziewczyną, zauważyłam, że ona nie używa normalnego mydła tylko płynu do higieny intymnej. Spytałam dlaczego tak, to powiedziała, że nie wzięła mydła z domu, a przecież nie będzie kupować. Jakoś dziwnie mi się zrobiło myśląc o tym, że mogłabym umyć sobie twarz i ręce płynem do higieny intymnej.

Co o tym sądzicie?

A i jeszcze jedno. Jak kupowałam małą torebkę proszku do prania, żeby przeprać zaplamioną koszulkę, to stwierdziła, że po co, przecież mogę to zrobić mydłem bo ona tak robi. A potem wyjeżdza mi, że zamiast mydła używa płynu do higieny intymnej. No kurde, jakoś dziwnie by mi się chodziło w ubraniach pranych w tym. Ona jak ona, niech sobie robi co chce, ale szwagier nic na tn temat nie mówił, to mnie bardzo dziwiło.

Pasek wagi
Nie widze problemu.

co kto woli  ale mydło nie jest drogie, mogła kupić albo pożyczyć

Pasek wagi

.

Czemu nie? W podróży to dobre rozwiązanie z tym płynem do higieny intymnej - zamiast kilku kosmetyków jeden. W dodatku taki płyn jest delikatniejszy i nie zmienia pH skóry.
Ubranie też da się wyprać w mydle i nic w tym złego ani dziwnego.

youareamazing napisał(a):

Nie widze problemu.


Pasek wagi
A dlaczego nie? Antybakteryjne, delikatne, usuwa zanieczyszczenia, ma wszystko czego potrzeba.
nie myję twarzy mydłem i nie wyobrażam sobie jak można tak robić, a co dopiero myć twarz płynem do higieny intymnej, ale mycie nim rąk nie jest dla mnie jakieś straszne ;P
Jeśli coś służy do higieny intymnej, to właśnie w tym celu powinno się to stosować.
Koszt mydła to 2 złote, więc majątku nie wyda.
Też nie widzę problemu, bardzo często używam takich płynów do oczyszczania twarzy. Co do mycia nim włosów (post już edytowany, ale przeczytałam wcześniej), to wystarczy przejrzeć blogi włosomaniaczek - niektóre nie myją ich niczym innym.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.