Temat: Sypki puder mineralny

Mam cerę trądzikową,tłustą. Przez wiele lat konsultuję się z dermatologiem. Długo używałam sypkiego pudru mineralnego L`Oreal, True Match Minerals, lecz prawdopodobnie wycofali go z produkcji. Byłam z niego zadowolona- przede wszystkim dobrze krył, a na tym najbardziej mi zależy. Od niedawna używam Mineral Loose Powder (Mineralny puder sypki) Artdeco. Jestem średnio zadowolona, jest krótkotrwały i średnio kryje, w dodatku mam wrażenie, że źle wpływa na moją cerę. Rozważam więc zmianę. Zależy mi na pudrze sypkim, mineralnym, który dobrze kryje i matuje(!) skórę. 
Proszę o rady:)
Ja bym Ci poleciła ten którego sama używam: Kryolan Anti shine powder, ale on mineralny nie jest. Za to świetnie matuje
Pasek wagi
ja nie używam takich rzeczy :)

ja uzywam Lumiere i jestem bardzo zadowolona. Bardzo szeroka gama kolorów, odcieni (!) i rodzajów (matowy, rozświetlający...) rózne stopnie krycia- wszystko szczegółowo opisane (łącznie z przykładami znanych osób przy opisie odcienia karnacji) i pomimo, że zamawia się w stanach to cena nie wygórowana i na przesyłkę czeka się średnio tydzień.

Jedynym minusem jest to, że stronka po angielsku ale myslę, że nawet ze srednia znajomoscią mozna sobie poradzić.

Pasek wagi
A może coś z Inglot? Ja akurat używam tej firmy i jest niezła, moze znajdzie się w ich ofercie coś dla Ciebie?
Pasek wagi
A ja polecam pudry z Biochemii Urody. Używam bambusowego z jedwabiem. Bardzo mocno matuje, nie zatyka porów (przynajmniej w moim przypadku) no i jest naturalny. Jednak wszystkie te pudry dają tylko transparentne wykończenie. U mnie świetnie współgra z podkładem loreal true match.
ja mam w kamieniu z Estee Lauder rewelacja ....
L`Oreal, True Match Minerals znajdziesz na allegro :)
Niestety, odcieniu N3 nie ma :(
Polecam puder mineralny Jadwiga. Jest transparentny, więc niestety nie ma właściwości kryjących. Nie zmienia koloru podkładu, a jedynie go utrwala. Poza tym jest bardzo wydajny i tani w stosunku do jakości - spokojnie można go dostać jedynie za 20 zł :) Jedyny minus to jego baaardzo nieporęczne opakowanie, przez które już kiedyś cały(!) mi się wysypał, ale zawsze można go przesypać do jakiegoś innego :)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.