Temat: Co zrobić, aby włosy rosły szybciej?

Kochane, mam włosy do ramion, które bardzo wolno mi rosną. Jakieś 3 tygodnie temu położyłam sobie kolor i jeszcze nie mam odrostów, także mogę zapomnieć o dłuższych włosach latem... To jeszcze przeżyję, ale nie mogę też podcinać końcówek systematycznie, bo one nie odrosna do kolejnego podcięcia, co powoduje, że końce są bardzo zniszczone. Wspomniałam o kolorze, mam ciemne włosy i tylko delikatnie je rozjaśniam je farbą, nie robię z siebie blondynki, więc brak jest rozjaśniaczy itp. środków. Chciałabym wrócić do własnego koloru, ale nie mogę się doczekać i po jakimś czasie znów ponawiam kolor. ;/

Czy macie jakieś sprawdzone kosmetyki, po których zauważyłyście poprawę kondycji włosów i zaobserwowałyście, że szybciej rosną? Brałam skrzyp, mam też w domu olejek rycynowy, warto do tego wrócić?

Może skrzyp w spray'u?

Wewnętrznie na porost: Calcium Pantothenicum (7zł za 50tabl, łykasz 4-6 dziennie), napój drożdżowy (1/2 lub 1/4 lub 1/6 kostki drożdży babuni zalewasz wrzątkiem, rozpuszczasz, czekasz aż ostygnie i pijesz codziennie), herbata ze skrzypu i pokrzywy (susz ze skrzypu trzeba gotować 15min, bo inaczej to pijesz tylko bezwartościową zabarwioną wodę; najlepiej kupić na dozie susz pokrzywy i skrzypu, a nie herbatki). Zewnętrznie: wcierka z kozieradki (zmielone nasienie kozieradki zalewasz wodą, czekasz 40 min, odcedzasz i płyn wcierasz codziennie w skórę głowy, np. za pomocą strzykawki), Jantar, Joanna Rzepa, Seboradin Niger. To co wymieniłam najczęściej największej ilości ludzi przyspiesza porost. Najlepiej łączyć kurację wewnętrzną (efekty powinny być po 1-2 miesiącach, optymalnie jest zażywać coś przez 3 miesiące i 1 miesiąc przerwy) z zewnętrzną (jednej wcierki używa się 2-3 tygodnie, potem robi się tydzień przerwy i najlepiej wtedy zacząć inną - skóra się przyzwyczaja tj. organizm do suplementacji). Tak się składa, że komu włosy prawie w ogóle nie rosną, to dzięki wcierkom i suplementacji to wystrzeliwują po kilka cm na miesiąc. Mi naturalnie rosną 1,5cm/mies i nic a nic nie chce ich pogonić do szybszego porostu.
Skrzyp polny jest przeciw wypadaniu a nie na porost. 
Mi dużo urosły jak przestałam prostować i suszyć bo zwyczajnie mi się nie chciało, no i nie farbowałam już pół roku i widzę różnicę w długości. Często też myłam włosy w szamponach pokrzywowych i rumiankowych,można też zrobić sobie napar z pokrzywy i przepłukać włosy.
Polecam ogolnie zdrowa diete, vitaminy Omega 3 i duzo cierpliwosci! 
Bardzo dobry na włosy jest płyn z Farmony Bursztyn czy jakoś tam się to nazywa i naprawdę jest skuteczny

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.