Temat: peeling z kawy

 witam:)
 odkad bardzo przytylam.(z powodow zdrowotnych)bardzo zle rozlozyla mi sie tkanka tluszczowa i cellulit mam jak kratery na ksiezycu.W ubieglym roku robilam peelingi kawowe.Pierwszy w prezencie dostalam od kuzynki,pozniej juz produkowalam sama.Na bazie zaparzonej kawy,oliwki,imbiru,cukru i olejkow:)teraz chce zrobic z kawy suchej(nie zaparzonej),.ponoc sa lepsze efekty.Podzielcie sie ze mna swoimi przepisami i efektami.Po owych zeszlorocznych peelingach skora byla napieta,jedrna,gladka i cellulit ciut mniejszy,pozdrawiam,Zoyka
 ojej, myślałam, że mój jest wypasiony a u Ciebie jeszcze imbir, olejek w., goździki, balsam ;)
Pół szklanki kawy (suchej!) + cynamon + oliwa z oliwek lub oliwka do masażu i ciabach :)
Robię takie peelingi z suchej kawy, mieszam z ulubionym żelem pod prysznic, najlepiej kremowym, naprawdę warto stosować, ja nawet codziennie bo uwielbiam, skóra jest niesamowicie gładka i przyjemna w dotyku :)) bardzo pomaga na cellulit :)

Agnieszka151 napisał(a):

 ojej, myślałam, że mój jest wypasiony a u Ciebie jeszcze imbir, olejek w., goździki, balsam ;)[/quote
]
tak sobie zamieszalam

Jagodziana1981 napisał(a):

Robię takie peelingi z suchej kawy, mieszam z ulubionym żelem pod prysznic, najlepiej kremowym, naprawdę warto stosować, ja nawet codziennie bo uwielbiam, skóra jest niesamowicie gładka i przyjemna w dotyku :)) bardzo pomaga na cellulit :)
gladziutka jak pupcia niemowlaka:)

Agnieszka151 napisał(a):

 Ja na dzisiaj mam przygotowany taki na bogato :D Fusy (następnym razem zrobię z suchych jeśli ma być lepsze ;) ) cynamon, sól, cukier i trochę oleju (nie mam oliwy, a nie pomyślałam o rycynowym). Dzięki odrobinie oleju peeling jest trochę galaretkowaty. Coś jak peelingi z Biedronki jeśli ktoś kojarzy :)
kiedys robilam z miodem i olejkiem i byl wlasnie zbyt galaretkowaty:(

Acha i na koniec konkluzja,jezeli mialabym wybierac miedzy peelingiem z suchej,a zaparzanej kawy.Jednak wybralabym z zaparzanej.No nic wyprodukowalam dwa pojemniczki z suchej  zuzyje(juz dzis sie wcieralam),a pozniej wroce do sprawdzonego sposobu(te same skladniki),ale z zaparzonej.Mam wrazenie,ze zaparzana ma wieksza scieralnosc poza tym( a to najwazniejsz)nie brudzi sie tak wanna i lazienka:)Bo to najwieksza zmora tego specyfiku..Czarne smugi i kropki wszedzie dookola:)Poza tym ja wsmarowuje w rekaweczkach lateksowych jednorazowych, bo nie chce miec przyciemnionych paznokci i dloni:)pozdrawiam i dzekuje Wam za opinie.Zoyka
ja uzywam suchej i tylko suchej, raz robilam z parzonej i nie odpowiada mi, mi z kolei wydaje sie ze z parzonej wlasnie jest mniej ostry, co baba to inne uczucie:D takze najlepiej samemu sprobowac:)

CanTakeIt napisał(a):

ja uzywam suchej i tylko suchej, raz robilam z parzonej i nie odpowiada mi, mi z kolei wydaje sie ze z parzonej wlasnie jest mniej ostry, co baba to inne uczucie:D takze najlepiej samemu sprobowac:)
no dokladnie:)co baba to opinia:)pozdrawiam

odchudzalnia napisał(a):

Pół szklanki kawy (suchej!) + cynamon + oliwa z oliwek lub oliwka do masażu i ciabach :)

A ile tego cynamonu? ;)
Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.