Temat: KOLEJNOŚĆ w makijażu, trwałość i zakrycie

Hej,
Mam pytanie o kolejność w makijażu. Czy taka jest dobra:
1. baza pod makijaż
2. podkład
3.kolektory - powinnam używać zielonego i żółtego przede wszystkim
4. rozświetlacz
5. puder

I jakie proponujecie na prawdę trwałe kosmetyki, które nie znikają z twarzy po godzinie czy 5 (najbardziej mnie wkurza nawet nie to, że zostają na ciuchach, ale że po prostu ulatniają się jakby nigdy nie było makijażu).

Chodzi o zakrycie brzydkiej gęby w różnych kolorach (strefa T brązowata, policzki jakieś takie blade, ogólnie twarz w innym kolorze niż reszta mnie), tak żeby było jak najbardziej trwałe i naturalne.

Puder na rozświetlacz czy pod? a może to zamiennie? 

Rysowanie jakiś dziwnych rzeczy na oczach mnie nie interesuje, więc nie piszcie, kiedy jakie kreski robicie. Zamiast tuszu mam hennę rzęs i zalotkę, a cienie tylko w kolorze cielistym.

1, 3, 2, 5, 4 - raczej to logiczne, że najpierw się nakłada bazę jak sama nawa wskazuje, potem korektory, na korektory podkład by kolory był jednolity. następnie puder by utrwalił makijaż, a na końcu rozświetlacz (jeżeli jest sypki - jak jest mokry to pod puder). zasada jest taka, że mokre nakłada się na mokre, a suche na suche
1. Nie używaj baz silikonowych. I tak uważam, że najlepsza baza to krem dobrany do Twojej cery, odszekujesz chwile aż dobrze się wchłonie i ...
2. nakładam podkład
3. korektor pod oczy
4. puder matujący
5. Konturuję bronzerem, róż na policzki i rożswietlacz na kości policzkowe i łuk brwiowy.


Ale nie polecam takiej tapety na co dzień. Jak spieszę się rano to używam BB z garniera, omiatam pudrem, podkreślam brwi i rzęsy i wychodzę 

Tak, tylko ja na co dzień straszę ludzi po prostu. Najchętniej bym chodziła bez niczego. Ale mam teraz taką pracę, że muszę wyglądać jak człowiek, a nie koszmar dermatologa. 
Najgorsze jest to, że nigdy wcześniej nie miałam takich problemów. Dopiero na starość mnie naszło. A jedynych hormonów jakie mi pomagały (Diane35) nikt nie chce mi wypisać, bo używałam 4 lata, co daje 3 lata za dużo wg zaleceń producenta. 
Dermatolog jakiś płyn mi przepisuje, ale to pomaga na wypryski nie ogólny kolor cery. Krem BB dostałam na gwiazdkę od szwagra. Dla mnie masakra. Podobno ten oryginalny koreański to jest coś. Ale kosztuje też nieźle... a można nie utrafić z kolorem. Dlatego szukam jakiś próbek na razie.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.