Temat: KOLEJNOŚĆ w makijażu, trwałość i zakrycie

Hej,
Mam pytanie o kolejność w makijażu. Czy taka jest dobra:
1. baza pod makijaż
2. podkład
3.kolektory - powinnam używać zielonego i żółtego przede wszystkim
4. rozświetlacz
5. puder

I jakie proponujecie na prawdę trwałe kosmetyki, które nie znikają z twarzy po godzinie czy 5 (najbardziej mnie wkurza nawet nie to, że zostają na ciuchach, ale że po prostu ulatniają się jakby nigdy nie było makijażu).

Chodzi o zakrycie brzydkiej gęby w różnych kolorach (strefa T brązowata, policzki jakieś takie blade, ogólnie twarz w innym kolorze niż reszta mnie), tak żeby było jak najbardziej trwałe i naturalne.

Puder na rozświetlacz czy pod? a może to zamiennie? 

Rysowanie jakiś dziwnych rzeczy na oczach mnie nie interesuje, więc nie piszcie, kiedy jakie kreski robicie. Zamiast tuszu mam hennę rzęs i zalotkę, a cienie tylko w kolorze cielistym.

ja mam tylko puder i jestem happy ; p
Pasek wagi
baza 1
2 podkład
3 korektory (zielony na czerwone przebarwienia i krwinki)
4 puder na koncu rozswietlacz.
Tylko po co to wszystko, po pewnym czasie zniszczy i postarzy cere.
Pasek wagi
Ja używam rozświetlacza na puder! czasem się nie pudruję, wtedy używam rozświetlacza w kremie z Elfa, który jest przefantastyczny :)

Twoja kolejność poza tym jest dobra, natomiast ja czasem "korektoruję buzię przed podkładem" zależy jak tam mnie łochota najdzie :D


XXkilo - z zasady nie robię makijażu więc nawet nie wiem czy wszystko jest potrzebne. Tylko chodzi mi o to, żeby usystematyzować wiedzę i przy okazji wyciągnąć informacje o kosmetykach sprawdzonych przez Was. Ponieważ w necie i na youtube często są naprawdę sprzeczne rzeczy, albo kosmetyki na, które musiałabym w totka wygrać, żeby kupić coś...

stosowała któraś z Was :) bazy Delia Cosmetics??

bo się czaję na nią i jestem bardzo ciekawa :)

poza tym ja zawsze fixuje buzie na koniec pudrem transparentnym :)


Mi w Rossmanie proponowano podkład Revlon, ale tam go nie sprzedają. Że niby tworzy się coś w rodzaju filmu, że nie brudzi i nie spływa. Ale trochę kasy to kosztuje... Używam dermabledu. Ale strasznie brudzi. Mimo że kryje doskonale trudno o proporcje i kolor odpowiedni (mieszam z płynnym podkładem garniera BB). 
Poluję też na krem BB ten prawdziwy koreański, ale też trochę kasy to kosztuje...
SaraR. bo ogólnie u Nas kosmetyki to kosztują krocie :) w UK moim zdaniem jedne z najfajniejszych bronzerów czekoladka z Bourjois kosztuje 60 zł a w UK 33 :(
jak dla mnie to korektory pod podklad, puder dla zmatowienia
Pasek wagi
No właśnie. Dziewczyny na wizażu czy youtube wszystkie kosmetyki z UK, a u nas sie tego nie dostanie. Np. jak ta dziewczyna, co zakrywa trądzik taki na maksa. Ona te kosmetyki kupuje za swoje kieszonkowe. A ja za pensje z etatu, jakbym całą przepuściła to może jeden podkład by mi stykło. 
Mój problem dodatkowo, oprócz właśnie tej, ja to nazywam "małpiej gęby",  to to, że mam dużo włosków na twarzy i póki nie fundnę sobie laserowej, to nawet najlżejszy makijaż widać przez nie właśnie. A jak tu zakryć cokolwiek byle jakim kosmetykiem. A przecież są dziewczyny, co nigdy się nie malują. Oko najwyżej i wyglądają genialnie.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.