- Dołączył: 2011-09-30
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 849
24 lutego 2013, 21:49
Hej moje drogie kobietki i panowie pytanko jak w temacie czy jecie parówki czy też inne serdelki i.t.p czy raczej unikacie dzięki za odpowiedzi;-)
- Dołączył: 2011-03-27
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 1692
24 lutego 2013, 21:53
czasami jem ;) dziś akurat na kolację miałam 2 frankfurterki na zimno ;p
24 lutego 2013, 21:54
Ja jem, ale tylko Berlinki, więc nie ma tragedii.
- Dołączył: 2011-08-10
- Miasto: Sanok
- Liczba postów: 774
24 lutego 2013, 21:56
ja jem - czemu mam sobie odmawiać jak mam ochote? od parówki raz na jakis czas nie umrę :)
- Dołączył: 2012-08-22
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 2122
24 lutego 2013, 21:56
Od momentu obejrzenia filmu jak powstają parówki już ich nie jadam. Po prostu nie mogę.
- Dołączył: 2012-07-25
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 846
24 lutego 2013, 21:58
Nie ma takiej opcji żebym zjadła parówkę. blee
- Dołączył: 2012-12-09
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 250
24 lutego 2013, 22:02
Berlinki to tragedia, blee
- Dołączył: 2011-04-18
- Miasto: Gdynia
- Liczba postów: 3612
24 lutego 2013, 22:04
absolutnie,nigdy,za bardzo odrzuca mnie sklad
a poza tym w przeliczeniu-jakosc/cena-dla mnie stanowczo zawyzona cena
24 lutego 2013, 22:06
Ja jem, ale głównie te zrobione przez mojego teścia - pyszności :P I sama natura, zero konserwantów, dodatków, wypełniaczy, białek sojowych, itp...
24 lutego 2013, 22:06
ja się niestety nie brzydzę takimi rzeczami i nawet jak wiem jak takie coś powstaje,że ma mniej niż 50% mięsa to mogę zjeść strasznie dużo.Uwielbiam serdelki peklimara na zimno, chociaż wiem,że mają około 40% mięsa, lubię też zwykłe parówki,ale na ciepło. Teraz staram się je ograniczyć do minimum, by mnie tak bardzo nie ciągnęło, bo nie wiem, czy bym potrafiła poprzestać tylko na jednej sztuce