- Dołączył: 2010-10-21
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1742
23 lutego 2013, 14:45
jeśli za bardzo wysusza to zmniejsz częstotliwość nakładania. Dobrze że się złuszcza, ale jeśli juz cie piecze to znaczy ze za duzo tego. Duzo nawilzaj szczegolnie kremy wlasnie cetaphil albo physiogel Ja mialam taka kuracje zluszczajaca na brodzie (tez zawiesina z apteki+ isotrex) (ktora mi pomogla-chociaz pol roku schodzacej skory-ale teraz od 4 lat jest super:) ) i nie wiedzialam ze jak juz tak schodzi skora/jest czerwona powinnam zmniejszyc czestotliwosc i wiecej kremow nawilzajacych/lagodzacych. Ale co przypadek to inne rozwiazanie jest skuteczne, niestety trądzik to gra prób i błędów.
Edytowany przez slim19 23 lutego 2013, 14:49
23 lutego 2013, 14:50
leczenie trwa i to długo, nie można się poddawać. mi po rozpoczęciu leczenia też zdarzyło się pogorszenie stanu cery, ale potem było tylko lepiej - trafiłam do świetnej lekarki. (zaczynałam differinem i klindamycyną, potem epiduo + acne derm na blizny). w dodatku super pomogły mi hormony i WRESZCIE po sześciu latach mam czyściutką buzię, zostały mi jedynie blizenki niestety, ale z tym też sobie poradzę...
szczotkować ręcznikiem? takiej cery nie wolno przede wszystkim podrażniać! bardzo delikatnie się obchodzić. acne derm najlepiej działa na blizny, ewentualnie wygasające, delikatne zmiany, na pewno nie na duże i ropne. i on potrafi drapać, szczypać, zaczerwienić, ale skóra się akurat da przyzwyczaić.
co do stosowania kosmetyków - ja robię tak: wieczorem mycie skóry żelem z neutralnym pH, potem cienka warstwa kremu nawilżającego (polecam nawilżający z nivei) , po jakimś czasie dopiero smarowanie lekami (nigdy na suchą skórę). i u mnie to przynajmniej działało super, bo nie używałam nigdy niczego rano, po prostu znów myłam skórę, smarowałam kremem i robiłam delikatny makijaż.
- Dołączył: 2010-12-02
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1231
23 lutego 2013, 14:58
Ja miałam mega trądzik i wyleczony przez moją dermatolog w ciagu trzech miesięcy. Moim zdaniem zmień dermatologa.
Skóry trądzikowej w ogóle nie powinno się podrażniać, a ty tu piszesz o jakimś tarciu ręcznikiem szczotkowaniu i podrażniających maści !?!
Ja nawet enzymatycznego peelingu nie mogłam zrobić, żele i kremy o prostym składzie bezzapachowe, osobny ręcznik do twarzy, zdrowa dieta, nawet przestałam używać podkładu w płynie. Antybiotyki doustnie dwa razy dziennie i maść raz dziennie.
- Dołączył: 2012-09-08
- Miasto: Płock
- Liczba postów: 7204
23 lutego 2013, 15:15
ja używam CeraNova jest świetne , polecam też visaxinium
- Dołączył: 2007-04-01
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 136
23 lutego 2013, 16:21
Wykwity ropne sa oznaką, ze skóra "broni sie" przed zaskórnikami i zanieczyszczeniami, bo trądzik wywołują własnie bakterie. Bierz dalej leki, a jak Ci sie troche uspokoi i nie bedziesz juz miała tych stanów zapalnych to idz sobie do kosmetyczki na oczyszczanie twarzy (np. raz na miesiac). Pomaga! Trzymam kciuki!
23 lutego 2013, 16:30
Z tego co wiem, zawsze na początku wysypuje bardziej.
- Dołączył: 2012-08-02
- Miasto: Bytom
- Liczba postów: 662
23 lutego 2013, 16:33
Hej a ja leczę swoj trądzik od 12 lat! Też próbowałam juz prawie wszytskiego...jedyne co mi w miare pomaga to to że nie myje twarzy żadnymi żelami itp.....ponoc woda, ta nasza,, kranówka'' tez wpomaga wysyp...oraz potem skora mi schodzi...(mam bardzo wrażliwa cerę) a przemywam tylko i wyłacznie plynem micelarnym mi słuzy Bioderma Sensibio...czuję lekka poprawe...ropnych pryszczy mam zdecydowanie mniej ale zostaly mi takie podskorne zaskórniki...z ktorymi walczę...ale jest lepiej....
- Dołączył: 2011-11-13
- Miasto: Bardzo Daleko
- Liczba postów: 1731
23 lutego 2013, 16:35
Ja męczyłam się z trądzikiem prawie rok wszelkimi domowymi sposobami. W końcu odwiedziłam prywatnego dermatologa bo nie dawałam sobie rady. Na początku dostałam antybiotyk tetraysal 2 x dziennie wieczorem i maść aksoderm (do smarowania na całą twarz). Była lekka poprawa a gdzieś w połowie kuracji znów się nasiliło. Sama odstawiłam tą maść bo miałam wrażenie, że jak ją smaruję to mam coraz więcej. Po drugiej wizycie otrzymałam Locoid, który miałam smarować 3x w tygodniu przez dwa tygodnie ciękką warstwą a po dwóch tygodniach jeszcze przepisała mi żel z antybiotykiem Zindaclin. Kremy te mogą wysuszać więc na wieczór kazała mi nawilżać twarz kremem.
Używam tylko tych 3 maści. Codziennie rano smaruje twarz Zindaclinem a wieczorem (co drugi dzień lub dwa dni pod rząd i dwa dni przerwy - bo nie można za często) Locoid. Po 15 minutach smaruje twarz kremem Nivea. Od tego czasu kiedy stosuję tą kurację poprawia mi się kondycja skóry i mam mniej pryszczy.
I pamiętaj, że jeśli masz pryszcze, zwłaszcza "te białe" to nie używaj peelingów! Ja przez to pogorszyłam swój trądzik. Często też nie myj twarzy bo ją wysuszysz. To chyba tyle. Mam nadzieję, że pomogłam :)
- Dołączył: 2008-04-06
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 369
23 lutego 2013, 16:44
youcandothis napisał(a):
Z tradzikiem zmagam sie od ładnych 6 lat, niestety bezskutecznie. Teraz mam 18 i problem nie zniknął a nawet w tym momencie jest gorzej. W listopadzie zaczęłam brać leki hormonalne ( konkretnie femoston) i cera była w miarę ale nie zauważyłam jakiejś znacznej poprawy, była normalna jak zawsze czyli bardzo duzo zaskornikow i pare większych, ropnych. Miesiąc temu odstawilam leki i chyba od tego sie zaczęło. Dodatkowo poszłam na wizytę do kolejnej już pani dermatolog i zleciła mi taka terapie : wieczorem zel dermacid ( ja używam cetaphil) + krem acnederm + zawiesina jakaś robiona na zlecenie w aptece. Rano mam ja zeszczotkowac recznikiem, przemyc woda, kwas borny, Znów krem acnederm i zel metronidazol. Stosuje sie już do tych zaleceń prawie 3 tygodnie i cerę mam STRASZNA. Okropnie mnie wysypało szczególnie na policzkach, pełno "wykwitów ropnych" .Nie wiem co robic, czy kontynuować tą terapię, bo cera jest bardzo przesusZona a wiem ze to tez nie dobrze bo z reguły mam tłustą. Nie rozumiem czemu nie kazała mi nakładać żadnego kremy nawilzajacego czy czegoś. Wczoraj tego wszystkiego nie nałożyłam bo widzę ze to nic nie pomaga, a wręcz przeciwnie cera jest w jeszcze gorszym stanie . Pomóżcie, co mam zrobic ? zna sie ktoś na tym ??
Polecam pić drożdze nawet jeśli nie są smaczne i robić z nich maseczke na twarz-pol kostki drozdzy z taka iloscia wody zeby powstala gesta masa. Najlepiej nakladac maseczke po "parówie"(goraca woda, recznik na glowie itp.) Pory sie otworza pod wplywem ciepla i wiecej dobroci zabiora z maseczki drozdzowej.
- Dołączył: 2011-05-25
- Miasto: Alderaan
- Liczba postów: 12861
23 lutego 2013, 17:12
Przede wszystkim lecz się od środka właściwą dietą i nawilżaj ciało, pijąc wodę.