- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
11 stycznia 2013, 12:27
Edytowany przez vitaliowalady 11 stycznia 2013, 12:28
11 stycznia 2013, 13:32
Powinnaś urodzić się sto lat wcześniej. Zresztą wcale się nie dziwie że tak napisałaś skoro od razu widać że o siebie nie dbasz wystarczy zobaczyć twój pasek z waga i wszystko jasne!!!!!!Yyy dla 27-latka :D? Ja nie zamierzam nawet w wieku 60 lat używać kremu przeciwzmarszczkowego, bez przesady. Zmarszczki przybywają, norma raczej, jednemu szybciej, innemu wolniej. Ja bym na miejscu twojego chłopaka wywaliła ten krem, ale może on się ucieszy.
11 stycznia 2013, 13:42
Ale nie popadajmy ze skrajności w skrajność.Nigdzie nie napisałam, że nastolatka musi używać kremu przeciwzmarszczkowego.Natomiast przychodzi taki wiek, gdy skóra traci jędrność i po 20r.ż już tak się dzieje, dlatego nie bez powodu 25 latkom poleca się używanie lekkich, przeciwzmarszczkowych kremów, lub też tych mocno nawilżających. I nie uważam, żebym pisała głupoty. Te "głupoty" to dość długa praktyka, obserwowanie klientek cioci, oglądanie wywiadów ze znanymi makijażystami, częste rozmowy z na prawdę dobrymi kosmetyczkami i dermatologami. Jeśli uważasz, że oni się nie znają.. I nie porównuj kremu przeciwzmarszczkowego - czyli mocno nawilżającego, ujędrniającego, do preparatów na pryszcze, które mają odkażać i wysuszać.głupoty piszesz taki krem zaczynamy używać jak pojawiają nam się pierwsze drobne zmarszczki lub nasz skóra jest mniej jędrna. Jak by było tak jak piszesz to już by wszystkie 13 latki się smarowały żeby zapobiegać. Tak samo jak np z preparatami na pryszczze stosuje się je kiedy jest problem a nie jak ich nie ma i nie było po to by może nie wyskoczyly. BANAŁPrzeciwzmarszczkowy to nie nazmarszczkowy i uŻywa się go jeszcze, kiedy zmarszczek nie ma.Później to niewiele z nimi można robić..;)I właśnie w ten sposób da się opÓźnić ten proces, bo później to " po ptokach "Dziwne podejście, bo skoro można ten proces "starzenia"choć trochę opuźnić i wcale nie w drogi sposób to dlaczego nie?? ja kremu do twarzy urzywam obecnie zwykłego nivea al;e jak zmarszczki się pojawią to zmienie go na przeciw zmarszczkowy, bo jak i tak kremuję twarz to dlaczego akurat nie urzywać kremu który może mi trochę pomóc;) na prawdę dziwne podejście, ale każdy robi jak uwarza.Yyy dla 27-latka :D? Ja nie zamierzam nawet w wieku 60 lat używać kremu przeciwzmarszczkowego, bez przesady. Zmarszczki przybywają, norma raczej, jednemu szybciej, innemu wolniej. Ja bym na miejscu twojego chłopaka wywaliła ten krem, ale może on się ucieszy.ale ja nie porównuje dałam tylko przykład dla lepszego zrozumienia. Acha tak na marginesie studiuje kosmetologie i cały czas nam o tym wałkują!!! a sama napisałaś ze przeciwzmarszczkowy używa sie kiedy zmarszczek jeszcze nie ma zamiast kiedy skóra naturalnie traci jędrność bo to co innego a preparaty na pryszcze mają trochę inna funkcję niż napisałaś
Edytowany przez paulinnkaa5 11 stycznia 2013, 13:46
11 stycznia 2013, 13:45
Ale nie popadajmy ze skrajności w skrajność.Nigdzie nie napisałam, że nastolatka musi używać kremu przeciwzmarszczkowego.Natomiast przychodzi taki wiek, gdy skóra traci jędrność i po 20r.ż już tak się dzieje, dlatego nie bez powodu 25 latkom poleca się używanie lekkich, przeciwzmarszczkowych kremów, lub też tych mocno nawilżających. I nie uważam, żebym pisała głupoty. Te "głupoty" to dość długa praktyka, obserwowanie klientek cioci, oglądanie wywiadów ze znanymi makijażystami, częste rozmowy z na prawdę dobrymi kosmetyczkami i dermatologami. Jeśli uważasz, że oni się nie znają.. I nie porównuj kremu przeciwzmarszczkowego - czyli mocno nawilżającego, ujędrniającego, do preparatów na pryszcze, które mają odkażać i wysuszać. ale ja nie porównuje dałam tylko przykład dla lepszego zrozumienia. Acha tak na marginesie studiuje kosmetologie i cały czas nam o tym wałkują!!!głupoty piszesz taki krem zaczynamy używać jak pojawiają nam się pierwsze drobne zmarszczki lub nasz skóra jest mniej jędrna. Jak by było tak jak piszesz to już by wszystkie 13 latki się smarowały żeby zapobiegać. Tak samo jak np z preparatami na pryszczze stosuje się je kiedy jest problem a nie jak ich nie ma i nie było po to by może nie wyskoczyly. BANAŁPrzeciwzmarszczkowy to nie nazmarszczkowy i uŻywa się go jeszcze, kiedy zmarszczek nie ma.Później to niewiele z nimi można robić..;)I właśnie w ten sposób da się opÓźnić ten proces, bo później to " po ptokach "Dziwne podejście, bo skoro można ten proces "starzenia"choć trochę opuźnić i wcale nie w drogi sposób to dlaczego nie?? ja kremu do twarzy urzywam obecnie zwykłego nivea al;e jak zmarszczki się pojawią to zmienie go na przeciw zmarszczkowy, bo jak i tak kremuję twarz to dlaczego akurat nie urzywać kremu który może mi trochę pomóc;) na prawdę dziwne podejście, ale każdy robi jak uwarza.Yyy dla 27-latka :D? Ja nie zamierzam nawet w wieku 60 lat używać kremu przeciwzmarszczkowego, bez przesady. Zmarszczki przybywają, norma raczej, jednemu szybciej, innemu wolniej. Ja bym na miejscu twojego chłopaka wywaliła ten krem, ale może on się ucieszy.Studia i książki to jedno.Wieloletnia praktyka, praca z ludzką skórą- to drugie.I jak się daje przykład, to daje się dobry,a nie z du** wytrzaśnięty.Nie mówię, że nie wiesz nic, bo pewnie swoje wiesz.Jednak jestem nie pierwszą osobą, która utrzymuje, że krem przeciwzmarszczkowy nie jest na zmarszczki, tylko ma działać, zanim się pojawią poważniejsze, czyli należy go używać (oczywiście trzeba brać poprawki na geny, warunki, otoczenie i wszystko inne) ok. 25 roku życia.
11 stycznia 2013, 13:48
Studia i książki to jedno.Wieloletnia praktyka, praca z ludzką skórą- to drugie.I jak się daje przykład, to daje się dobry,a nie z du** wytrzaśnięty.Nie mówię, że nie wiesz nic, bo pewnie swoje wiesz.Jednak jestem nie pierwszą osobą, która utrzymuje, że krem przeciwzmarszczkowy nie jest na zmarszczki, tylko ma działać, zanim się pojawią poważniejsze, czyli należy go używać (oczywiście trzeba brać poprawki na geny, warunki, otoczenie i wszystko inne) ok. 25 roku życia.Ale nie popadajmy ze skrajności w skrajność.Nigdzie nie napisałam, że nastolatka musi używać kremu przeciwzmarszczkowego.Natomiast przychodzi taki wiek, gdy skóra traci jędrność i po 20r.ż już tak się dzieje, dlatego nie bez powodu 25 latkom poleca się używanie lekkich, przeciwzmarszczkowych kremów, lub też tych mocno nawilżających. I nie uważam, żebym pisała głupoty. Te "głupoty" to dość długa praktyka, obserwowanie klientek cioci, oglądanie wywiadów ze znanymi makijażystami, częste rozmowy z na prawdę dobrymi kosmetyczkami i dermatologami. Jeśli uważasz, że oni się nie znają.. I nie porównuj kremu przeciwzmarszczkowego - czyli mocno nawilżającego, ujędrniającego, do preparatów na pryszcze, które mają odkażać i wysuszać. ale ja nie porównuje dałam tylko przykład dla lepszego zrozumienia. Acha tak na marginesie studiuje kosmetologie i cały czas nam o tym wałkują!!!głupoty piszesz taki krem zaczynamy używać jak pojawiają nam się pierwsze drobne zmarszczki lub nasz skóra jest mniej jędrna. Jak by było tak jak piszesz to już by wszystkie 13 latki się smarowały żeby zapobiegać. Tak samo jak np z preparatami na pryszczze stosuje się je kiedy jest problem a nie jak ich nie ma i nie było po to by może nie wyskoczyly. BANAŁPrzeciwzmarszczkowy to nie nazmarszczkowy i uŻywa się go jeszcze, kiedy zmarszczek nie ma.Później to niewiele z nimi można robić..;)I właśnie w ten sposób da się opÓźnić ten proces, bo później to " po ptokach "Dziwne podejście, bo skoro można ten proces "starzenia"choć trochę opuźnić i wcale nie w drogi sposób to dlaczego nie?? ja kremu do twarzy urzywam obecnie zwykłego nivea al;e jak zmarszczki się pojawią to zmienie go na przeciw zmarszczkowy, bo jak i tak kremuję twarz to dlaczego akurat nie urzywać kremu który może mi trochę pomóc;) na prawdę dziwne podejście, ale każdy robi jak uwarza.Yyy dla 27-latka :D? Ja nie zamierzam nawet w wieku 60 lat używać kremu przeciwzmarszczkowego, bez przesady. Zmarszczki przybywają, norma raczej, jednemu szybciej, innemu wolniej. Ja bym na miejscu twojego chłopaka wywaliła ten krem, ale może on się ucieszy.Ty masz racje i ja mam racje ...
11 stycznia 2013, 13:50
Ty masz racje i ja mam racje ...Studia i książki to jedno.Wieloletnia praktyka, praca z ludzką skórą- to drugie.I jak się daje przykład, to daje się dobry,a nie z du** wytrzaśnięty.Nie mówię, że nie wiesz nic, bo pewnie swoje wiesz.Jednak jestem nie pierwszą osobą, która utrzymuje, że krem przeciwzmarszczkowy nie jest na zmarszczki, tylko ma działać, zanim się pojawią poważniejsze, czyli należy go używać (oczywiście trzeba brać poprawki na geny, warunki, otoczenie i wszystko inne) ok. 25 roku życia.Ale nie popadajmy ze skrajności w skrajność.Nigdzie nie napisałam, że nastolatka musi używać kremu przeciwzmarszczkowego.Natomiast przychodzi taki wiek, gdy skóra traci jędrność i po 20r.ż już tak się dzieje, dlatego nie bez powodu 25 latkom poleca się używanie lekkich, przeciwzmarszczkowych kremów, lub też tych mocno nawilżających. I nie uważam, żebym pisała głupoty. Te "głupoty" to dość długa praktyka, obserwowanie klientek cioci, oglądanie wywiadów ze znanymi makijażystami, częste rozmowy z na prawdę dobrymi kosmetyczkami i dermatologami. Jeśli uważasz, że oni się nie znają.. I nie porównuj kremu przeciwzmarszczkowego - czyli mocno nawilżającego, ujędrniającego, do preparatów na pryszcze, które mają odkażać i wysuszać. ale ja nie porównuje dałam tylko przykład dla lepszego zrozumienia. Acha tak na marginesie studiuje kosmetologie i cały czas nam o tym wałkują!!!głupoty piszesz taki krem zaczynamy używać jak pojawiają nam się pierwsze drobne zmarszczki lub nasz skóra jest mniej jędrna. Jak by było tak jak piszesz to już by wszystkie 13 latki się smarowały żeby zapobiegać. Tak samo jak np z preparatami na pryszczze stosuje się je kiedy jest problem a nie jak ich nie ma i nie było po to by może nie wyskoczyly. BANAŁPrzeciwzmarszczkowy to nie nazmarszczkowy i uŻywa się go jeszcze, kiedy zmarszczek nie ma.Później to niewiele z nimi można robić..;)I właśnie w ten sposób da się opÓźnić ten proces, bo później to " po ptokach "Dziwne podejście, bo skoro można ten proces "starzenia"choć trochę opuźnić i wcale nie w drogi sposób to dlaczego nie?? ja kremu do twarzy urzywam obecnie zwykłego nivea al;e jak zmarszczki się pojawią to zmienie go na przeciw zmarszczkowy, bo jak i tak kremuję twarz to dlaczego akurat nie urzywać kremu który może mi trochę pomóc;) na prawdę dziwne podejście, ale każdy robi jak uwarza.Yyy dla 27-latka :D? Ja nie zamierzam nawet w wieku 60 lat używać kremu przeciwzmarszczkowego, bez przesady. Zmarszczki przybywają, norma raczej, jednemu szybciej, innemu wolniej. Ja bym na miejscu twojego chłopaka wywaliła ten krem, ale może on się ucieszy.Czyli najprawdziwsza prawda leży gdzieś po środku i brzmi ona : zachować we wszystkim umiar i zdrowy rozsądek!
11 stycznia 2013, 14:29
11 stycznia 2013, 14:41
http://www.aptekaslonik.pl/prod_info.php?c=1193&products_id=15616&n=soraya-men-adventure-30-krem-energizujacy-nawilzajacy-do-twarzy-dla-mezczyzn-50ml.html
W rossmanie na koniec listopada kupilismy Mojemu ten kremik i do tego zel myjacy do twarzy. Na poczatku byl przeciw uzywaniu takich kremow a teraz smaruje sie codziennie. Ladnie pachnie a ja zauwazylam ze skore na twarzy ma jedrniejsza milsza i tym samym zmarszczki po mału znikaja. a za pol roku skonczy 29 lat ;)
11 stycznia 2013, 15:55