Temat: Olejek kokosowy - Vatika

Mam problemy z włosami. Są przyklapnięte, końcówki rozdwojone, bardzo długo i mało rosną, elektryzują się etc. W wakacje kupiłam olejek koksowy z Vatiki, ponieważ był polecany na wielu forach. Na początku używałam go przez...2-3 dni w taki sposób, że nakładałam go na włosy tak, aby dawały wrażenie tłustych BARDZO, zagarniałam włosy na sam czubek głowy i zakładałam czepek materiałowy na którego zakładałam ręcznik i chodziłam tak około 2 godzin po czym spłukiwałam letnią wodą, najczęściej myłam włosy 2 lub 3 razy aby dobrze spłukać olejek. Później zauważyłam, że włosy są po nim tłuste i nie daje on żadnych efektów więc odstawiłam. Teraz postanowiłam znów poeksperymentować z nim i chcę zacząć go używać. Myślałam nad tym, żeby nakładać go wieczorem na włosy, związywać je w luźnego warkocza i spać tak, a rano po prostu normalnie myć włosy. Co o tym myślicie? Używacie też tego olejku, widzicie jakieś efekty? Może radzicie jakoś inaczej go używać? Dajcie mi rady jak zadbać o włosy bo nie mam już sił na te przyklapnięte kłaki.

Dodam, że suszę włosy codziennie suszarką i nie mam zamiaru z tego rezygnować bo bez niej włosy wyglądałyby jeszcze gorzej ( jeśli chodzi o ich objętość ).
Kochana moze zakladasz za duzo tego olejku na wlosy?moja znajoma tez uzywala go za duzo i potem sie dziwila ze wlosy ma przetluszczone po nim.pozatym olejek uzywa sie 2 razy w tygodniu jakos tak.
uzywajac codziennie suszarki zaden olejek ci nie pomoze..
nie znam,ale jak ze wszystkim trzeba z umiarem
Pasek wagi
Dużo zależy od porowatości włosów, podejrzewam, że Twoje włosy są wysoko porowate jeśli je suszysz tak często. Vatika jest polecana gł. do włosów o średniej i niskiej porowatości. Sama mam raczej średnio porowate włosy i vatika nie robi nic specjalnego na moich włosach, bardziej polecam amlę klasyczną lub oliwę z oliwek. Ja zwykle kładłam średnią warstwę na całą noc,a  potem zmywałam(nigdy ze zmyciem problemów nie miałam, ale ja mam grube włosy). Na rozdwojone końcówki tylko nożyczki pomogą, a na objętość może jakaś pianka?
Używam tego olejku 3-4 razy w tygodniu, nakładam na włosy długości do piersi około 3-4 łyżki stołowe, zostawiam na noc albo na co najmniej kilka godzin i myję szamponem dla dzieci raz, i nigdy nie miałam problemów z tym, ze po myciu wciąż są tłuste, wręcz przeciwnie, są miękkie, puszyste (ale się nie puszą) i lśniące. Może rzeczywiście nakaldasz go za dużo?
Używam tego olejku 3-4 razy w tygodniu, nakładam na włosy długości do piersi około 3-4 łyżki stołowe, zostawiam na noc albo na co najmniej kilka godzin i myję szamponem dla dzieci raz, i nigdy nie miałam problemów z tym, ze po myciu wciąż są tłuste, wręcz przeciwnie, są miękkie, puszyste (ale się nie puszą) i lśniące. Może rzeczywiście nakaldasz go za dużo?

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.