Temat: depilacja pastą cukrową, proszę o pomoc

zakładam nowy wątek, ponieważ stare są rzadko odwiedzane i ciężko dostać konkretną odpowiedź :)

proszę o SPRAWDZONY przepis na pastę cukrową, opis, jak ona ma wyglądać (czy ma być biała czy brązowa, ma być ciekła czy gęsta), bo ja robilam z tej strony: http://wizaz.pl/images/jkrawczyk/depilacja_cukrowa/
jednak po pol godzinnym gotowaniu i zaobserwowaniu, że nadal jest ciekła, dodałam pół szklanki cukru i uzyskałam chyba karmel (sobie leży teraz zastygły w kuchni. wyrwał mi pare włosków, ale bez szału)


Agggg zrobiłam  paste według filmu nr 1 właśnie bbiorę się do depilacji bikini :D i idzie całkiem nieźle :)
bikini? o kurcze hardcore, podziwiam :) ja może jutro będę testować tą kupną, tydzień już bez golenia i depilacji. i przyznam, że tragedii nie ma : ) jednak warto trochę się pomęczyc

zdaj relacje, ile czasu Ci to zajęło i jakie efekty :)

Efekty super zajeło mi to około godziny bo robiłam to baaaaaaaaaaaaaaardzo dokładnie :) sorki ale zdjęć nie wstawię ;)

i spokojnie nie boli jakoś tragicznie ale lusterko jest potrzebne :)

godzinę same okolice bikini ? o kurcze. to nie chcę myślec, ile jutro mi zajmie depilacja pach, łydek i może kawałka bikini.. :)
przetestowałam tą kupną. wyszło to, co wg mojego przepisu.. i kupa. podgrzałam chwilę w mikrofalii, rozrabiam, a to tak się klei.. że nie szło odrywać od skóry. wyrwało mi pare włosków i dupa.

veabrix, Tobie się nie kleiło do skóry? nie miałaś problemów z odrywaniem? kurcze kurcze. ja już nie wiem, co robić :/ jak tak dalej pójdzie, to całe wakacje będę chodzić w długich spodniach i koszulkach, bo wstyd zarośniętą się pokazać, a do maszynki wracać nie chcę : (

HELP

Nie kleiło się wzięłam na łyżkę a potem gniotłam w palcach aż stała się plastyczna i zmieniła kolor. Potem już szło :)

Zajęło mi to godz bo robiłam to w nocy kiedy Junior spał.

przepraszam, że tak męcze, ale to fascynujące, że za 1 razem Ci wyszło, a ja się męczę i tylko mam podrażnioną skórę i pare włosków wyrwanych :)

pozbyłaś się wszystkich zbędnych włosków, nie masz podrażnień? kurcze.. może zrobię zaraz drugie podejście, ale powoli mnie to już przygnębiać zaczyna :)
sporo Ci pasty zostało?
ja już nie wiem :( zużyłam dzisiaj chyba z pół opakowania, za drugim razem fajnie mi się ugniatało, wychodziło jak na 2 filmiku, taka złoto-platynowa.. kilka razy fajnie fajnie i potem znowu się klei do skóry. no to tak jak w filmie kazali - nabrałam jeszcze trochę niezgniecionej pasty. starczyło na kilka zerwań i dalej się klei do skóry.. nie wiem już, co robić :/ na depilator nie chce się przerzucić, bo włoski wrastają.. no i mam ryzyko żylaków
Agggg mi też w pewnym momencie zaczęło się kleić więc na chwikę odłożyłam żeby "ostygło" bo bądź co bądź im cieplej tym bardziej się rozłazi. Jeśli podrażnia Ci skórę to proponuję nogi posmarować mąką ziemniaczaną. Fakt że wtedy masa szybciej się zużywa ale nie podrażnia skóry.
czy ktoś jest mi  w stanie wyjaśnić, dlaczego raz pasta wychodzi dobrze, a raz wydaje się być ok, a gdy tylko się zacznie ją rozrabiać lub nakładać na skórę, to twardnieje i w ogóle nie klei się do włosków? : (

(tą kupną wywaliłam, spróbowałam znów zrobić własną.. no i dalej jestem sierściuch : ( )

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.