12 października 2012, 23:49
Będąc dzisiaj w perfumerii Douglas zauważyłam perfumy Aqua Allegoria Tiare Mimosa Guerlaina.
Od razu je przetestowałam i zakochałam się! piękny, z początku mocno cytrusowy, potem stopniowo cieplejszy, kwiatowo-miodowy aromat. Cud świata!
Pochodziłam po sklepach, wróciłam, psiknęłam raz jeszcze... a, że byłam na kupnie perfum od dawna, poszłam do kasy i kupiłam swoją buteleczkę.
Szczęśliwa, otworzyłam opakowanie, psiknęłam i...
no właśnie - czy to możliwe, żeby zapach był zepsuty?
w niczym nie przypomina tej Tiary Mimosy którą wąchałam... zapach jest ostry, jakby przepieprzony, jedynie początek się zgadza - cytrynka, przez sekundę.
zaczęłam się zastanawiać, czy nie kupiłam jakiegoś bubla, kota w worku.
czy którejś z Was kiedyś się coś takiego zdarzyło?
co w takiej sytuacji zrobić?
"a miało być tak pięęęknieee..."
13 października 2012, 10:40
FabriFibra - nie, one mają ten ohydny zapach już po sekundzie.
Kiedyś kupiłam perfumy przez Allegro i mają dokładnie taki sam śmierdzący zapach! Jakbym psiknęła na siebie pieprz z czymś jeszcze. Podkreślam - dokładnie taki sam :/ a zapach całkiem inny, bo tamte do CK Euphoria Blossom. Nie używam ich, bo się nie da, po prostu śmierdzą :/
Teraz to samo wydaje się być z tym... może sprzedają stare zapachy?
170 zł do kosza, dobrze że płaciłam z bonem :/
Jeśli do poniedziałku nie odpiszą z biura obsługi klienta, to pojadę tam i będę próbować coś zrobić.
To wręcz nienormalne - kupujesz coś w perfumerii, spodziewasz się, że wszystko będzie grać, że będzie oryginalne - a tu wydaje się że zepsute :/
- Dołączył: 2009-05-18
- Miasto: Rajskie Wyspy
- Liczba postów: 88303
13 października 2012, 10:49
Testery zawsze mają mocniejszy zapach od normalnych perfum.
To, jak pachną zależy ponoć od pH Twojej skóry, każde perfumy na każdym różnie pachną.
Nie mam pojęcia jak zapach może być "zepsuty", chociaż ja kiedyś kupiłam taką farbę do włosów,
która mi zniszczyła włosy i zeszła po tygodniu- miała być na stałe, dobrej firmy.
- Dołączył: 2007-11-08
- Miasto: B
- Liczba postów: 11273
13 października 2012, 10:58
junes jeśli masz paragon, a w sklepie będą robić problemy, to pisz śmiało do producenta. W Polsce, to mogą Ci w sklepie powiedzieć, że Ci ich nie przyjmą "BO NIE", ale jeśli opiszesz dokładnie sprawę producentowi powinni przyjąć i jeszcze dać Ci za "szkody psychiczne"
![]()
jakiś upominek
![]()
Ja tak miałam z marką Ren Clean Skincare jak mi szwankowała pompka w kremie
13 października 2012, 14:06
cancri napisał(a):
Testery zawsze mają mocniejszy zapach od normalnych perfum.To, jak pachną zależy ponoć od pH Twojej skóry, każde perfumy na każdym różnie pachną.Nie mam pojęcia jak zapach może być "zepsuty", chociaż ja kiedyś kupiłam taką farbę do włosów,która mi zniszczyła włosy i zeszła po tygodniu- miała być na stałe, dobrej firmy.
cancri, w sklepie testowałam perfumy na swojej skórze, więc nie ma mowy o nagłej zmianie tolerancji mojego pH ;)
w dodatku miałam je na sobie jakieś dwie, trzy godziny zanim je kupiłam i nie było nic takiego.
te dosłownie po sekundzie śmierdzą takim pieprznym zapachem, jak mówię, kiedyś kupiłam CK Euphoria przez Allegro i śmierdzą niemal dokładnie tak samo jakby były zepsute (tyle że wtedy mogłam podejrzewać, że to podróbka, ale w Douglasie??)
kupowałam inne zapachy za granica, w polse i bylo ok .
Edytowany przez junes 13 października 2012, 14:09
13 października 2012, 14:47
Edyta1991 napisał(a):
każdy produkt zakupiony masz prawo zwrócić. Idź do sklepu z paragonem (dowód zakupu) pokaż zapach którym testowałaś zapach i obecny zapach. Powiedz, że spodziewałaś się, że kupiłaś to samo jednak zapachy się różnią. Nie jesteś zadowolona z zakupu. Wymienią lub zwrócą Ci pieniądze.
Można zwrócić pod warunkiem, że nie zostało otwarte opakowanie. Ostatnio kupowałam kartę SD i zapytałam czy mogę ją zwrócić, gdy będzie niekompatybilna, powiedzieli, że nie.
13 października 2012, 14:49
FabriFibra napisał(a):
A czy te perfumy mają nadal ohydny zapach np. po godzinie od psiknięcia? Mi się wydaje, że one po prostu są "świeże" i dlatego mają taki intensywny zapach, a tester był już lekko zwietrzały.
to fakt, bo ta pompka wtłacza przecież trochę powietrza za każdym razem do buteleczki.