Temat: co faceci myślą o całowaniu, gdy kobieta ma pomalowane usta?

bo nie mam pojęcia... mówię o kolorowym błyszczyku lub szmince :) nigdy nie słyszałam wypowiedzi chłopów na ten temat ;)
Pasek wagi
Mój też nie lubi, mało tego mój ogólnie nie lubi jak się maluję :-) a jak jest u Was co Wasi faceci myślą o malowaniu się ogólnie?
Mój również nie lubi, ale nie często maluję. Wtedy całuje mnie wszędzie tylko nie w usta.

marzena8601 napisał(a):

Mój też nie lubi, mało tego mój ogólnie nie lubi jak się maluję :-) a jak jest u Was co Wasi faceci myślą o malowaniu się ogólnie?


Mój nie ma nic przeciwko tuszowi do rzęs. ewentualnie delikatnej kredce. Ale nie raz mi powiedział, że jeśli zaczęłabym używać podkładu/pudru/fluidu, czy innej tapety, zostawiłby mnie.

ZuzaKropka napisał(a):

marzena8601 napisał(a):

Mój też nie lubi, mało tego mój ogólnie nie lubi jak się maluję :-) a jak jest u Was co Wasi faceci myślą o malowaniu się ogólnie?
Mój nie ma nic przeciwko tuszowi do rzęs. ewentualnie delikatnej kredce. Ale nie raz mi powiedział, że jeśli zaczęłabym używać podkładu/pudru/fluidu, czy innej tapety, zostawiłby mnie.


Jezu Współczuję w takim razie. Jakie kurde warunki. A jak przytyjesz 20kg to też Cię zostawi? Albo jak założysz ubranie w kolorze który mu nie pasuje?

a mojemu to nie przeszkadza w ogóle :)
mój nie lubi :P:P:P jak już mnie pocałuje to wyciera się, albo wyciera mi usta :)
Mój nie lubi jak mam błyszczyk  Czasami się zagalopuje i zapomni - pocałuje mnie, ja się chichram, a ten bleeeeeee i się wyciera hehehe 

brunette6 napisał(a):

ZuzaKropka napisał(a):

marzena8601 napisał(a):

Mój też nie lubi, mało tego mój ogólnie nie lubi jak się maluję :-) a jak jest u Was co Wasi faceci myślą o malowaniu się ogólnie?
Mój nie ma nic przeciwko tuszowi do rzęs. ewentualnie delikatnej kredce. Ale nie raz mi powiedział, że jeśli zaczęłabym używać podkładu/pudru/fluidu, czy innej tapety, zostawiłby mnie.
Jezu Współczuję w takim razie. Jakie kurde warunki. A jak przytyjesz 20kg to też Cię zostawi? Albo jak założysz ubranie w kolorze który mu nie pasuje?


Powiedział, że nie podobają mu się tapeciary. Ja to popieram, bo też brzydzą mnie podkłady, fluidy i takie tam.
Nie, to jedyny warunek. Wszystko inne mu pasuje, waga też jest dla niego nieistotna ;)
W sumie ma jeszcze jeden warunek - jakbym zaczęła palić papierosy. Ale to działa w dwie strony.

ZuzaKropka napisał(a):

brunette6 napisał(a):

ZuzaKropka napisał(a):

marzena8601 napisał(a):

Mój też nie lubi, mało tego mój ogólnie nie lubi jak się maluję :-) a jak jest u Was co Wasi faceci myślą o malowaniu się ogólnie?
Mój nie ma nic przeciwko tuszowi do rzęs. ewentualnie delikatnej kredce. Ale nie raz mi powiedział, że jeśli zaczęłabym używać podkładu/pudru/fluidu, czy innej tapety, zostawiłby mnie.
Jezu Współczuję w takim razie. Jakie kurde warunki. A jak przytyjesz 20kg to też Cię zostawi? Albo jak założysz ubranie w kolorze który mu nie pasuje?
Powiedział, że nie podobają mu się tapeciary. Ja to popieram, bo też brzydzą mnie podkłady, fluidy i takie tam. Nie, to jedyny warunek. Wszystko inne mu pasuje, waga też jest dla niego nieistotna ;)


Nie no spoko. Takie trochę głupie podejście bo np. puder brązujący, wyrównujący koloryt jak wychodzisz na jakąś imprezę to chyba norma. No i nie oznacza to że jesteś tapeciarą. Przecież szpachlą go nie nakładasz, nie rozumiem co w tym obrzydliwego

AnexaM napisał(a):

patrzeć lubią na pomalowane lubią, całować już nie

Zgadzam się ;)

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.