- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
9 sierpnia 2012, 08:37
9 sierpnia 2012, 16:38
Tok myślenia godny politowania - "Nie troszczmy się o zwierzęta, bo one by się o nas nie troszczyły", to czemu do tej pory troszczyliśmy się o niepełnosprawnych umysłowo? o dzieci? o starych ludzi? To tylko pokazuje jak szlachetni są ludzie, którzy nie oczekując nic w zamian troszczą się o słabszych, to jest prawdziwe człowieczeństwo. Ja tu widzę analogię - na zwierzętach sobie ludzie używają, nie mają jako tako żadnych praw, to czemu nie iść dalej i nie dać sobie prawa do decydowania o tych innych bezbronnych - dzieciach, może potem starcach, kalekach... to jest zły kierunek. Zło zawsze rodzi się od małych rzeczy - w tym wypadku małe rzeczy to zwierzęta, które też cierpią, a my z ich bólu drwimy i mamy tak wyprane mózgi, że zwisa nam czy cierpią czy nie.Czym jest testowanie na zwierzętach w porównaniu do składu kremów...jeszcze trochę a naprawdę zwierzęta będą bardziej chronione od człowieka.My o zwierzętach myślimy ale one o nas nie będą w stanie...i co stanie się z ludźmi?
9 sierpnia 2012, 16:48
Tok myślenia godny politowania - "Nie troszczmy się o zwierzęta, bo one by się o nas nie troszczyły", to czemu do tej pory troszczyliśmy się o niepełnosprawnych umysłowo? o dzieci? o starych ludzi? To tylko pokazuje jak szlachetni są ludzie, którzy nie oczekując nic w zamian troszczą się o słabszych, to jest prawdziwe człowieczeństwo. Ja tu widzę analogię - na zwierzętach sobie ludzie używają, nie mają jako tako żadnych praw, to czemu nie iść dalej i nie dać sobie prawa do decydowania o tych innych bezbronnych - dzieciach, może potem starcach, kalekach... to jest zły kierunek. Zło zawsze rodzi się od małych rzeczy - w tym wypadku małe rzeczy to zwierzęta, które też cierpią, a my z ich bólu drwimy i mamy tak wyprane mózgi, że zwisa nam czy cierpią czy nie.Czym jest testowanie na zwierzętach w porównaniu do składu kremów...jeszcze trochę a naprawdę zwierzęta będą bardziej chronione od człowieka.My o zwierzętach myślimy ale one o nas nie będą w stanie...i co stanie się z ludźmi?
9 sierpnia 2012, 17:18
Przeczytaj list 32#Jeszcze raz wyjaśnię:jako ludzie możemy troszczyć się o zwierzęta-one o nas nie są w stanie a co za tym idzie...jak sami nie zaczniemy chronić ludzkiego życia to po nas...Nie uważam,że zwierzęta są mniej wartościowe od ludzi.Tok myślenia godny politowania - "Nie troszczmy się o zwierzęta, bo one by się o nas nie troszczyły", to czemu do tej pory troszczyliśmy się o niepełnosprawnych umysłowo? o dzieci? o starych ludzi? To tylko pokazuje jak szlachetni są ludzie, którzy nie oczekując nic w zamian troszczą się o słabszych, to jest prawdziwe człowieczeństwo. Ja tu widzę analogię - na zwierzętach sobie ludzie używają, nie mają jako tako żadnych praw, to czemu nie iść dalej i nie dać sobie prawa do decydowania o tych innych bezbronnych - dzieciach, może potem starcach, kalekach... to jest zły kierunek. Zło zawsze rodzi się od małych rzeczy - w tym wypadku małe rzeczy to zwierzęta, które też cierpią, a my z ich bólu drwimy i mamy tak wyprane mózgi, że zwisa nam czy cierpią czy nie.Czym jest testowanie na zwierzętach w porównaniu do składu kremów...jeszcze trochę a naprawdę zwierzęta będą bardziej chronione od człowieka.My o zwierzętach myślimy ale one o nas nie będą w stanie...i co stanie się z ludźmi?
Edytowany przez BalbinaLuxDziewczyna 9 sierpnia 2012, 17:22
9 sierpnia 2012, 17:38
Ja wierzę, że dusza istnieje przed poczęciem, w końcu jest wieczna i nieśmiertelna, nie? Dusza wciela się już w gotowy płód czy zarodek. Jak zostanie on zniszczony, to wcieli się w inny, jeśli jej wolą będzie żyć w ciele materialnym. Czy ty wierzysz może, że dusza jest "stwarzana" z komórki jajowej i plemnika w akcie poczęcia, czy w to, że jest wieczna i nieśmiertelna, czyli istanieje już przez zapłodnieniem??nie do końca się z tym zgadzam - ja tam wolałabym pocierpieć i nawet nie być kochana przez matke, ale żyć! zycie jest piękne, nawet, kiedy składa się na nie wiele dramatycznych chwil
napiszę tylko, że nie wierzę, w to, że dusza jest "stwarzana" przez komórkę jajową i plemnika. pomysł jest tak dziwaczny, że nie wiem, skąd ci to przyszło do głowy. w wędrówkę dusz i wcielanie się duszy z jednego ciała w drugie ciało też nie wierzę. nie będę tu natomiast opisywać moich poglądów religijnych itd., ponieważ uważam, że to nie miejsce na to.
poza tym, idąc tym torem, można by było przyjąć, że jak ktoś zabija np. roczne dziecko, to też spoko, bo przecież jego dusza też się wcieli w innego człowieka, jeśli będzie mieć taką wolę???? (jestem pewna, że nie o to ci chodziło, no ale niestety trochę tak to zabrzmiało, a forum jest niedoskonałą formą wyrażania poglądów).
także proponuję zostawić kwestie wiary na boku :-), bo sądzę, że to niekoniecznie wiąże się z tematem. ktoś może być ateistą i też być przeciwnym aborcji - to jest chyba bardziej kwestia etyczna.
nigdzie nie pisałam o "zabijaniu duszy", ale niszczeniu życia, niszczeniu organizmu. jestem przekonana, że płód nie jest częścią ciała kobiety, lecz osobnym organizmem.
nie rozumiem tego sloganu "mam prawo decydować o własnym ciele" w połączeniu z aborcją. tak, masz prawo zrobić sobie tatuaż, piercing, uprawiać seks analny - ale dlaczego niektórzy uważają, że decydowanie o swoim życiu, swoim ciele obejmuje również niszczenie płodu??
jak już pisałam, nigdy nie potępiłabym dziewczyny, która czułaby się zagubiona, sama z problemem i zdecydowała się na ten krok - bo to jest okropne. ale co innego, kiedy nastolatki nie zabezpieczają się, albo nie wezmą tabletki 72 po "bo może się uda", a potem bezkrytycznie decydują się na zabieg usunięcia ciąży.
co do miesiąca, do którego można dokonać aborcji - to proszę: Wlk. Brytania do 24 tygodnia, Holandia do 22 tygodnia. a tymczasem....:
tydzień 21: Dziecko nadal połyka wody płodowe, ćwicząc układ pokarmowy. Świetnie rozróżnia smaki: gorzki, słodki, słony i kwaśny. Najbardziej lubi słodki smak. Rozwija się układ odpornościowy maluszka – powstają białe ciałka krwi. (...) Bicie małego serduszka staje się coraz głośniejsze (aby je usłyszeć lekarz potrzebuje teraz jedynie stetoskopu a nie, jak dawniej, urządzenia Dopplera).
Maluszek zaczyna regularnie zasypiać i budzić się. Podczas snu najczęściej przyciska bródkę do piersi, składając ręce pod bródką. Może też odchylać maleńką główkę do tyłu. Obecna waga to ok. 350 gram, długość ciała to ok. 19 cm!
tydzień 23:
Twój maluszek to szczuplutka miniaturka noworodka. W tym tygodniu rozwija się skóra dziecka – tworzy się w niej pigment, dzięki któremu delikatna skórka powoli zaczyna nabierać właściwego koloru. Mały szkrab jest niezłym śpiochem – obecnie na sen przeznacza około 20 godzin na dobę. W czasie czuwania staje się bardziej ruchliwy. Jeśli maleństwo jest zdenerwowane czy przestraszone, jego ruchy są szybkie i energiczne. Delikatne napinanie jakiejś części ciała oznacza, że szkrab jest spokojny.
Jeśli Twój maluszek przyszedłby teraz na świat, miałby szansę na przeżycie. Oczywiście najlepiej, aby posiedział sobie jeszcze w Twoim wygodnym i bezpiecznym brzuchu. Jego waga w tym tygodniu to ok. 450 gram a wzrost ok. 21 cm.
opisy ze strony: http://emaluszki.pl/23-tydzien-ciazy.html
zdaję sobie sprawę, że nie przekonam cię pewnie do swojego zdania, ale po prostu musiałam napisać, co o tym myślę i odnieść do absurdalnego dla mnie odniesienia do wędrówki dusz (która nie wiem, co ma wspólnego z tematem).
chciałam jeszcze dopisać do firm, które nie testują na zwierzętach radical (szampon do włosów), a laboratorium to: farmona (kosmetyki naturalne)
9 sierpnia 2012, 18:36
Edytowany przez szarlotka29 9 sierpnia 2012, 18:42
9 sierpnia 2012, 18:47
napiszę tylko, że nie wierzę, w to, że dusza jest "stwarzana" przez komórkę jajową i plemnika. pomysł jest tak dziwaczny, że nie wiem, skąd ci to przyszło do głowy. w wędrówkę dusz i wcielanie się duszy z jednego ciała w drugie ciało też nie wierzę. nie będę tu natomiast opisywać moich poglądów religijnych itd., ponieważ uważam, że to nie miejsce na to. poza tym, idąc tym torem, można by było przyjąć, że jak ktoś zabija np. roczne dziecko, to też spoko, bo przecież jego dusza też się wcieli w innego człowieka, jeśli będzie mieć taką wolę???? (jestem pewna, że nie o to ci chodziło, no ale niestety trochę tak to zabrzmiało, a forum jest niedoskonałą formą wyrażania poglądów). także proponuję zostawić kwestie wiary na boku :-), bo sądzę, że to niekoniecznie wiąże się z tematem. ktoś może być ateistą i też być przeciwnym aborcji - to jest chyba bardziej kwestia etyczna. nigdzie nie pisałam o "zabijaniu duszy", ale niszczeniu życia, niszczeniu organizmu. jestem przekonana, że płód nie jest częścią ciała kobiety, lecz osobnym organizmem.nie rozumiem tego sloganu "mam prawo decydować o własnym ciele" w połączeniu z aborcją. tak, masz prawo zrobić sobie tatuaż, piercing, uprawiać seks analny - ale dlaczego niektórzy uważają, że decydowanie o swoim życiu, swoim ciele obejmuje również niszczenie płodu??jak już pisałam, nigdy nie potępiłabym dziewczyny, która czułaby się zagubiona, sama z problemem i zdecydowała się na ten krok - bo to jest okropne. ale co innego, kiedy nastolatki nie zabezpieczają się, albo nie wezmą tabletki 72 po "bo może się uda", a potem bezkrytycznie decydują się na zabieg usunięcia ciąży. co do miesiąca, do którego można dokonać aborcji - to proszę: Wlk. Brytania do 24 tygodnia, Holandia do 22 tygodnia. a tymczasem....:tydzień 21: Dziecko nadal połyka wody płodowe, ćwicząc układ pokarmowy. Świetnie rozróżnia smaki: gorzki, słodki, słony i kwaśny. Najbardziej lubi słodki smak. Rozwija się układ odpornościowy maluszka ? powstają białe ciałka krwi. (...) Bicie małego serduszka staje się coraz głośniejsze (aby je usłyszeć lekarz potrzebuje teraz jedynie stetoskopu a nie, jak dawniej, urządzenia Dopplera). Maluszek zaczyna regularnie zasypiać i budzić się. Podczas snu najczęściej przyciska bródkę do piersi, składając ręce pod bródką. Może też odchylać maleńką główkę do tyłu. Obecna waga to ok. 350 gram, długość ciała to ok. 19 cm!tydzień 23:Twój maluszek to szczuplutka miniaturka noworodka. W tym tygodniu rozwija się skóra dziecka ? tworzy się w niej pigment, dzięki któremu delikatna skórka powoli zaczyna nabierać właściwego koloru. Mały szkrab jest niezłym śpiochem ? obecnie na sen przeznacza około 20 godzin na dobę. W czasie czuwania staje się bardziej ruchliwy. Jeśli maleństwo jest zdenerwowane czy przestraszone, jego ruchy są szybkie i energiczne. Delikatne napinanie jakiejś części ciała oznacza, że szkrab jest spokojny.Jeśli Twój maluszek przyszedłby teraz na świat, miałby szansę na przeżycie. Oczywiście najlepiej, aby posiedział sobie jeszcze w Twoim wygodnym i bezpiecznym brzuchu. Jego waga w tym tygodniu to ok. 450 gram a wzrost ok. 21 cm.opisy ze strony: http://emaluszki.pl/23-tydzien-ciazy.html zdaję sobie sprawę, że nie przekonam cię pewnie do swojego zdania, ale po prostu musiałam napisać, co o tym myślę i odnieść do absurdalnego dla mnie odniesienia do wędrówki dusz (która nie wiem, co ma wspólnego z tematem). chciałam jeszcze dopisać do firm, które nie testują na zwierzętach radical (szampon do włosów), a laboratorium to: farmona (kosmetyki naturalne)Ja wierzę, że dusza istnieje przed poczęciem, w końcu jest wieczna i nieśmiertelna, nie? Dusza wciela się już w gotowy płód czy zarodek. Jak zostanie on zniszczony, to wcieli się w inny, jeśli jej wolą będzie żyć w ciele materialnym. Czy ty wierzysz może, że dusza jest "stwarzana" z komórki jajowej i plemnika w akcie poczęcia, czy w to, że jest wieczna i nieśmiertelna, czyli istanieje już przez zapłodnieniem??nie do końca się z tym zgadzam - ja tam wolałabym pocierpieć i nawet nie być kochana przez matke, ale żyć! zycie jest piękne, nawet, kiedy składa się na nie wiele dramatycznych chwil
10 sierpnia 2012, 08:48