7 czerwca 2012, 15:37
Hej wszystkim.
Chciałam zapytać się, co robić w takiej sytuacji..
Miałam wszystkie kolory brązu, a końcówki nawet i czarne. W marcu farbowałam henną Khadi. [wiem, nie powinnam po tym sięgać po farby chemiczne]
Wczoraj rozjaśniałam włosy:
Miałam zielone włosy, a u nasady [odrosty] mega blond.
Więc kupiłam:
U nasady są ciemniejsze, ale ogólnie dalej są zielone.
Nie piszcie mi abym je ścinała, bo i tak ich nie zetnę na chłopaka.
Słyszałam też o płukankach, robiłam na jednym paśmie z płukanki srebrnej z delii, ale nic.
Czy jest jakiś sposób, aby wrócić do "normalności"?
Czy odcień brązu chwyci te zielone włosy?
- Dołączył: 2012-01-26
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 8496
7 czerwca 2012, 16:46
Ja też polecam wybrać się do fryzjera. Kiedyś moja mama zrobiła sobie różowe włosy (oczywiście nie był to efekt zamierzony) po nałożeniu kolejnej farby a następnie płukanki i z płaczem leciała do fryzjerki :D
7 czerwca 2012, 17:10
Tak to jest, kombinujemy a później fryzjer. :P hehe No zobaczymy co z tego mi wyjdzie. :)
- Dołączył: 2009-05-20
- Miasto:
- Liczba postów: 15489
7 czerwca 2012, 17:14
boże może nauczona doświadczeniem pójdziesz do profesjonalnego salonu fryzjerskiego, żeby Ci coś z tym zrobili a nie znowu bedziesz eksperymentować aż w końcu ci wszystkie powypadają
- Dołączył: 2012-04-22
- Miasto:
- Liczba postów: 394
7 czerwca 2012, 17:20
Ja bym zostawiła xD Serio.
dwudziestadrugatrzynascie
7 czerwca 2012, 17:23
ciekawe jak to wygląda taka kupa na głowie
7 czerwca 2012, 17:30
zrob sobie czarne, czarny wszytko pokryje ;)
- Dołączył: 2007-06-14
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 15666
7 czerwca 2012, 17:31
idź do fryzjerki...
dlatego nie warto się chwytać samemu za farbowanie jak nie ma się jednolitego koloru na głowie - ja jak chciałam się pozbyć pasek i farbnąć wszystko to wolałam iść do fryzjerki, bo bałam się, że mi te pasemka zielone powychodzą albo coś...
teraz już jadę cały czas sama z szamponetką :>
- Dołączył: 2012-04-26
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 966
7 czerwca 2012, 17:46
jak Ania z Zielonego Wzgórza
- Dołączył: 2010-06-28
- Miasto: Wyspy Kokosowe Prowincja Nibylandia
- Liczba postów: 11412
7 czerwca 2012, 17:47
szabadabada napisał(a):
jak Ania z Zielonego Wzgórza
to smao pomyslalam:)ale tak jest z tymi naturalnymi farbami..typu henna...naprawde radze wizyte u fryzjera,potem wzmacnianie wlosow i juz zadnych samozwanczych eksperymentow:)powodzenia:)