Temat: Towary drugiego gatunku

Proszę o pomoc,

zamierzam kupić sobie jakiśdobry tusz do rzęs i koleżanka poleciła mi dwa naprawdę dobre

mam do wyboru Shiseido Majolica Majorca Lash Enamel i Lancome Hypnose.

Jeżeli chodzi o pierwszy znalazłam, za 40 zł, ale dwa razy użyty. Byłabym w stanie kupić taki, no bo nie stać mnie dać 120 za tusz. 

Jeżeli chodzi o drugi tusz Lancome, znalazłam na Allegro w pełnowymiarowych opakowaniach 6,5g, ale sprzedający napisał,że tusz jest DRUGIEGO GATUNKU. I stąd moje pytanie, co to znaczy, że tusz jest drugiego gatunku? Czy możliwe, że to jakaś podróba której nie warto kupić?

Jeżeli chodzi o inne tusze, wypróbowałam już większość od najtańszych po najdroższe i moje rzęsy są serio ciężkie. Są długie i dość rzadkie.

Proszę o podpowiedź. 

Laeya napisał(a):

cancri napisał(a):

Sama zamierzam kupić ten lancome, a za ile jest w Polsce?U mnie, w komplecie z kredką czy jakąś wodą do zmywania kosztuje 30 euro.Ja bym używanych nie kupowała, nigdy nie wiesz tak naprawdę, ile tego w środku tam jest,i w jakim to jest stanie.Drugi gatunek może oznaczać datę przydatności, może to jakaś dawno wyprodukowana seria.Podróbka też może być.
u nas kosztuje 110 zł :)) czyli u was troche drożej, ale inne realia :)


ostatnio lancome widziałam za 125 a nawet 130
w krakowie za 110?
Pasek wagi

Pójdę dzisiaj do Douglasa i zapytam ekspedientki :) Na pewno mi pomoże wybrać.


laeya - no jasne, że inne realia! a gdzie mieszkasz aktualnie?

mam tusz IsaDora-bulid up extra volume i nie polecam go ,szczerze mówiąc nie był wart swojej ceny , ciężko się zmywa i szczególnego efektu tez po nim nie ma

Można dostać fuksacji, jeden poleca, drugi nie poleca :) W sumie to najlepiej iść i skonsultować się z ekspedientką na miejscu. Powinna chyba znać się na rzeczy :) 

A ten tusz YSL to chyba ten :)

cancri

tak, to ten

rzeczywiście, każdy ma inne oczekiwania

jednego coś zachwyci a dla drugiego to będzie kupa

Pasek wagi
Ja bym uważała na te z drugiego gatunku... są to najczęściej porysowane itp ale też nie są w sprzedaży dlatego, że mogą mieć starą datę produkcji i są ludzie którzy je skupują a potem sprzedają na allegro. Takie tusze mogły leżeć pare lat na magazynie gdzieś lub np. na słońcu czasem... odradzam bo naprawdę się rozczarujesz.
A po drugie do każdych rzęs trzeba dopasować tusz.. u jednej np. Lancome będzie świetny na rzęsach a u drugie obrzydliwy sklejał itp... radzę zacząć szukać od tańszych :)
Ja osobiście używam 10 lat :



+ zalotka daje niesamowity podkrecony efekt.

Ale tak jak wspominałam na każdych rzęsach może działać różnie :)

Tak naprawdę wypróbowałam ze 100 innych tuszy i zawsze wracałam do tego :)

Nie kupuj. Drugi gatunek - sprzedający tak usprawiedliwia niską jakość podróbki lub ew. przeterminowanego tuszu. Co do "dwa razy użyty" to zauważ, że może był dwa razy użyty ale dwa lata temu, a tusz raz otwarty starzeje się i po 6 miesiącach traci ważność. Ja kupiłabym coś na co mnie stać - Maybelline (moim zdaniem najlepsze tusze z niskiej półki), L'oreal, MaxFactor, albo oszczędzałabym na droższy, ale nowy.

Laeya napisał(a):

z tańszych tuszy polecam ten :))

Też mam rzęsy cienkie, i ten tusz jest NAJGORSZY jaki używałam :/ Nic nie działa. 
Ja używam Smashbox i jest b. fajny, koszt ok. 100 zł w drogerii. Ostatnio kupiłam 2000 kalorii z Max Factora, daje nawet radę..., a cena jakaś niska/30 PLN?
Ale jeszcze szukam....

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.