Temat: Samoopalacz, który nie śmierdzi

Ziaja cupuacu czy jakoś tak nie śmierdzi ale to jest balsam brązujący a nie typowo samoopalacz. Z samoopalaczy polecam pianki b.tan a albo droższe  st.tropez. Teraz będę testować mgiełkę od body boom, podobno jest też spoko 

Rajstopy w sprayu na jednorazowe wyjscie sally Hanson 

Moze być balsam brązujący. Jak dla mnie nie ma.roznicy. marzę o kosmetyku, który zrobi robotę i nie będzie śmierdział.

a te rajstopy nie brudzą ubrań? W ogóle czy jakakolwiek sztuczna opalenizna nie zostaje na ubraniach? 

b.tan (z rękawica przeznaczona do jego aplikacji), nie używałam samoopalaczy od lat i w tym roku mega się zaskoczylam jakie to proste teraz (nie śmierdzi, szybko się rozprowadza, nie ma uczucia klejenia się, nie miałam śladów na ubraniach) 

Wcześniej wspomniany balsam brązujący Ziaja Cupuaçu i samoopalacz Nu Skin (ten drugi trochę "śmierdzi", ale efekt widać już chwilę po aplikacji).

mi nic nie ubrudzilo ale do bialych szortow bym sie Bala, ja z samoopalsczem mam zle wspomnienia po pierwsze trzeba mocno wypilingowqc skore i mocno ja nawilzac balsamami w przeciwnym razie bedzie pelno plam

daj znać jak sie mgiełka sprawdzi :)

St. Moriz w piance 

Alez bym upier*olila suknie panny mlodej kiedys, bo akurat popadalo, a ja jako swiadkowa pomagalam jej wsiasc do samochodu i jechalam razem z nia na tylnym siedzieniu 😨 Sukni sie upieklo, ale biala parasolka, ktora jej trzymalam w aucie zostala unicestwiona. Wiec odradzam 😈