- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
13 kwietnia 2021, 23:37
szukam jakiegoś przyjemnego w używaniu kosmetyku kwasowego, przystępnego cenowo i łatwo dostępnego, o mocniejszym stężeniu kwasów, dającym szybko widoczne efekty odnowienia naskórka. lubiłam super power mezo serum bielendy z kwasem migdałowym, ale wyglada na to ze je wycofali. używam regularnie tonik kwasowy z nacomi i krem effaclar duo lrp, ale są dla mnie za słabe, skóra się przyzwyczaiła, nie ma tego efektu rozświetlania i odnowienia, potrzebuje mimo używania ich mocnego drobnego peelingu korundem. mam w zapasach jeszcze acne derm, ale nie cierpię jego tępej konsystencji, do tego kiedyś robiłam sobie nim kilka kuracji i miałam zerowe efekty. ostatnio tez kupiłam serum z ava które miało być z kwasami, fajne stężenie, a po otwarciu okazało się ze ph jest w nim tak wysoko podniesione, ze nie ma żadnego działania. ogółem sprawdzają się u mnie kwas migdałowy i mlekowy. ktoś, coś?
13 kwietnia 2021, 23:44
Wydaje mi się, że Bielendy nie wycofali, na ceneo widzę w wielu sklepach, jeśli myślę o tym samym, co Ty.
14 kwietnia 2021, 00:26
W hebe marka revox, mają np peeling kwasowy 30% AHA, za ok 30 zł. Jest fajny, chociaż ja jednak używałam wcześniej legendarnego krwawego peelingu z The ordinary 30% AHA + 2%BHA i ten robił jeszcze większe wow. Niestety trudno to dostać. Podobno eveline też ma coś, co jest wymieniane jako zamiennik peelingu z TO, ale kurczę nie pamiętam jak się nazywało.
14 kwietnia 2021, 07:13
Ja podobnie jak poprzedniczka polecam krwawy peeling z The Ordinary, ale faktycznie, trzeba dobrze poszperać w Internecie.
14 kwietnia 2021, 07:40
The ordinary. Jedne z tańszych a skuteczne i masz do wyboru już chyba z 50 produktów. Można zamówić online
14 kwietnia 2021, 08:31
Revox z Hebe, ten z kwasem glikolowym 20% do zmywania - niby fajny, ale dla mnie leciutki.
Lubię też tonik z Nacomi i gruboziarnisty peeling z glinką i kwasami od BingoSpa. Ten drugi dość mocny, czuć go na twarzy, więc dla wrażliwców się nie nadaje. Sama używam go raz na dwa tygodnie. Ładnie oczyszcza strefę "T", na policzki byłby dla mnie zbyt ostry. Jedyną wadą jest tragiczne opakowanie - trzeba mieć sporo pary w łapach, żeby wycisnąć porcję.