- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
14 listopada 2020, 22:12
Poszukuję farby do włosów o kolorze ciemnego brązu, ale takiej która się nie wypłukuje tak szybko. Mam coraz więcej siwych włosów 😔 używałam z loreal casting creme glos i loreal preference. Kolor mi odpowiada ale one się wypłukują po pewnym czasie i praktycznie co miesiąc muszę farbować moje siwki. Polećcie proszę jakąś dobrą farbę, która się nie wypłuka tak szybko.
15 listopada 2020, 07:44
Mam naturalnie ciemny ciepły brąz. Od początku pandemii zrezygnowałam z fryzjera. Mam dużo siwków. Farbuję Syossem w wersji Oleo Intense. Nie zauważyłam wypłukiwania ale fakt, że kładę farbę co 4 tygodnie bo mi szybko kłaki rosną a odrostu nie zniesę. Może to wypłukiwanie po prostu musi być a jego widoczność zależy od koloru wyjściowego włosa?
15 listopada 2020, 09:39
proponuje przejść się do sklepu fryzjerskiego, ja ostatnio kupiłam piękna farbę fryzjerską i kolor trzymał się bardzo długo. Te farby nie kosztują zawrotnych sum, ja mam włosy do połowy pleców więc musiałam kupić 2 zapłaciłam 60zl
15 listopada 2020, 09:44
może henna? Dłuzej mi się trzyma na włosach niż farby.
Ja obecnie farbuje henną, ale przy siwych włosach (mam ich duuuuuuużo) jest to dość upierdliwe, bo żeby uzyskać ciemny brąz/czarny to trzeba to robić dwuetapowo, a to oznacza minimum 6 godzin z błotkiem na głowie. No i henna wypłukuje się dość szybko, niedtety.
15 listopada 2020, 09:46
Przez 20 lat farbowałam palette, pokrywa wszystko i praktycznie się nie wypłukuje. Fryzjerzy jej nienawidzą bo zejście z niej do innego koloru to fryzjerski koszmar.
15 listopada 2020, 11:39
tez farbowalam palette, tylko wtedy nie miałam siwkow.. ale farba mocna, tzn nie wyplukiwala sie mi ale ciemny braz byl jak czarny, tylko taki ladny czarny a nie kruczy. To lepiej wziac ton, dwa tony jaśniejsza
15 listopada 2020, 11:57
Karolka_83 napisał(a):może henna? Dłuzej mi się trzyma na włosach niż farby. Ja obecnie farbuje henną, ale przy siwych włosach (mam ich duuuuuuużo) jest to dość upierdliwe, bo żeby uzyskać ciemny brąz/czarny to trzeba to robić dwuetapowo, a to oznacza minimum 6 godzin z błotkiem na głowie. No i henna wypłukuje się dość szybko, niedtety.
Karolka_83 napisał(a):może henna? Dłuzej mi się trzyma na włosach niż farby. Henna ma ciepły ,rudawy odcień. W sumie to basma przy tym kolorze by musiała być. Ale właśnie to ciepły odcień jest. No i wada taka że po hennie czy basmie farba już nie złapie. Tak że zmiana koloru byłaby trudna.
Wiem że tak napisali na opakowaniu (używam Khadi), ale ja nie robię dwóch etapów :P I ładnie mi pokrywa siwe a mam ich sporo. Ale to pewnie kwestia indywidualna. No i mój brąz nie jest całkiem ciemny, choć raczej ciemniejszy niż jaśniejszy. Używam ten kolor Ash Brown - on jest zimny, bez odcieni rudości. Chociaż tak po 1,5-2 miechach jak juz widać odrost i pojawiają się siwe, to faktycznie wypłukuje się lekko pod rudy. Ale u mnie każda jedna farba chemiczna brązowa tak sie wypłukiwała, wiec mnie osobiscie jakos to nie denerwuje :) U mnie farbowanie henną trwa 1,5 godziny + oczywiscie rozrobienie i nałożenie (ale to sie robi też przy farbie). Długo sie przymierzałam, bo bałam się własnie tego ze kolor mi sie nie spodoba i juz nie wystarczy odczekać miesiac i przefarbować jak przy zwykłych farbach, bo farba na hennie nie chwyci albo chwyci na jakiś zielony czy coś :P Ale na szczęście nic takiego nie miało miesca. Kolor mi się spodobał i go używam. Pierwszy raz kładłam hennę w maju i do tej pory robiłam to 2 razy. Patrząc w lustro widzę, ze już by wypadało znowu się pofarbować, bo odrost jest i siwki sie uwidaczniają. Czyli na 6 miesiecy muszę teraz położyć hennę trzeci raz. Nie wiem więc jak to liczyć - raz na 2 miesiące czy raz na 3 :P Ale na pewno farbę kładłam częsciej, jakby nie liczyć. Dodam, że jako posiadaczka włosów prostych, niskoporowatych nie doświadczam słynnego przesuszu pohennowego :) Także ja mega zadowolona
Edytowany przez Karolka_83 15 listopada 2020, 12:02
15 listopada 2020, 11:59
Przez 20 lat farbowałam palette, pokrywa wszystko i praktycznie się nie wypłukuje. Fryzjerzy jej nienawidzą bo zejście z niej do innego koloru to fryzjerski koszmar.
Trzeba uważać na skórę, bo jak chytnie, to może zostać :P Fakt, ze fryzjerzy nienawidzą jej, bo nie daje się niczym pokryć :P Ja farbowałam nią 20 lat temu jak farbowałam pierwsze razy. Ale przestałam, bo nie mogłam nigdy domyć skóry. Nie wiem jak jest teraz w tej kwestii. Jednak 20 lat mineło
15 listopada 2020, 13:21
Tylko profesjonalne farby. Idź do sklepu fryzjerskiego, tam ci na pewno doradzą co do koloru