- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
30 czerwca 2020, 07:42
Hej! Kiedy zaczęłyście/ planujecie zacząć defensywę przeciwstażeniową? Używacie kosmetyków czy może polecacie zabiegi? Mam 27 lat ale widzę już że owal twarzy po zmianach wagi mi się zatraca i pojawiają się pierwsze zmarszczki. Chciałabym trochę w siebie zainwestować bo czytam wszędzie że prewencja to najlepsza metoda, ale... bardzo trudno mi znaleźć informacje co jest ok dla cery koło 30. Nie chce niepotrzebnie działać zbyt mocno ani pluć sobie w brodę że "mogłam zacząć wcześniej". Macie jakieś sprawdzone rady? A może żałujecie że coś robiłyście ;ub nie robiłyście nic? :D
Edytowany przez 200procentnormy 30 czerwca 2020, 07:42
30 czerwca 2020, 08:05
Idź do gabinetu, tam Ci doradza. Jest bardzo dużo zabiegów, które od 30+ można stosować.
30 czerwca 2020, 08:06
jakość skóry przekładająca się na jej młody i zdrowy wygląd polega na żywotności fibroblastów. Generalnie ich żywotność zapisana jest w genach, a my nie możemy jej poprawić, możemy jedynie stworzyć srodowisko w którym one sobie bedą komfortowo jak najdłużej żyły. I to jest cała tajemnica ;)
Należy się wysypiać, nie wprowadzać do organizmu zbyt wielu toksyn, nie doprowadzać do odwodnienia i chronic przed czynnikami zewnetrznymi. Jak? To już kazdy ma swoje metody, którym ufa. W wieku 30 lat na pewno wszelkie sera i inne produkty nawilżające, zreszta to jest podstawa w kazdym wieku, i tu wkracza mój koronny przykład z winogronem i rodzynką, jak juz się raz ususzy, to się nie da procesu odwrócic. Druga rzecz to dbanie o oczyszczanie, zarówno z pozostałości dnia codziennego jak i łuszczacego sie naskórka który zatyka i obciaza. Czyli peelingi i dobre środki myjace bez ostrych detergentów.
Potem mogą wkroczyć srodki o charakterze dożywiającym (wszelkie witaminy z retinolem włacznie) i dobudowujace - peptydy (amonokwasy) i egf.
No i na koniec coś, co to wszystko pomoże w skórze zatrzymać czuli emolienty, dobrze, żeby też nie były obciązające i nie było ich za duzo. Jakieś w miare naturalne kremy bez nadmiaru silikonów.
Jeśli chodzi o zabiegi, to ja fanka nie jestem, bo ogólnie nie jest łatwo oddzielić te, które działaja i pomagaja na poziomie komórkowym, od tych, które maskują problem i tak naprawde sa obciązeniem powodującym szybsze starzenie. Ale za to widać od razu efekt.
30 czerwca 2020, 08:31
mam lekko ponad 30, zmarszczki pojawiają się z czasem i chyba trzeba je zaakceptować 😉 Jestem alergikiem jeśli chodzi o kosmetyki wiec jedyne co robię to nawilżenie. Używam emolientu dwa razy dziennie + co jakiś czas żelu ze ślimaka raz dziennie. Z ta waga masz racje + osoby pulchne na twarzy maja wizualnie mniej zameczek
30 czerwca 2020, 08:44
W tym roku 31 lat- zaczęłam z 2 lata temu bardziej dbać o cerę, obecnie jest w bardzo fajnej kondycji. Żaluje że wcześniej nie zajęłam się lwia zmarszczką- niestety jest już na tyle głęboka że botoks nie pomaga- robię to co jakiś czas profilaktycznie żeby nie marszczyć czoła i jej nie pogłębiać.
Jeśli chodzi o pielęgnację to stawiam na dokładne oczyszczanie (tutaj wkrecilam się przez książkę Sekrety urody Koreanek- nie stosuję się w 100%, nie stosuje esencji ale został mi nawyk mycia twarzy płyn do demakijażu, potem olej, a po nim pianka) i nawilżanie, a przed nim tonik z kwasem migdalowym- to mój hit. Dodatkowo regularnie peeling enzymatyczny i maseczki nawilżające jak i "uspakajające" cerę. Bardzo lubię kremy i maski Origins. Stosuje też różne serum, głównie z The Ordinary. Generalnie może to wszystko razem ale stan mojej cery jest bez porównania z tym z lat studenckich.
Na początku maja robiłam pierwszy raz falę radiowa mikroiglowa i zaczynam widzieć ogólny pozytywny efekt :)
Edytowany przez sacria 30 czerwca 2020, 08:46
30 czerwca 2020, 08:52
szkoda, że ludzie już nie umieją starzeć sie z godnością..
wyjasnij prosze pojecie?
30 czerwca 2020, 08:54
szkoda, że ludzie już nie umieją starzeć sie z godnością..
A co pielegnacja ma do tego? W pewnym wieku założysz na siebie worek jutowy i nie będziesz dbała o siebie bo po co?
30 czerwca 2020, 09:01
Wyglądać jak obecna 60latka w wieku 40 lat....bo tak było kilka dekad temu. Ależ potrafią.....tam gdzie jest bieda umysłowa i finansowa od razu widać jak się "godnie starzeją".. patrze na kobietę w Tv wyglądającą jak moja 15lat starsza siostra, po czym pojawia się pasek że babka ma 37lat.. I jeszcze broń boże jakieś ćwiczenia itp. bo reszta ciała tez się powinna godnie starzeć....
Eveva-powodzenia- starzej się godnie (i szybko).
30 czerwca 2020, 09:32
Mam 32 lata, generalnie zawsze kładłam spory nacisk na tak zwaną naturalność, co objawiało się olewaniem makijażu;) Jak już trafiłąm do kosmetyczki, to stwierdziła, że mam fajną, delikatną skórę (według mnie jest gdzieniegdzie za bardzo przetłuszczona, a gdzieniegdzie przesuszona, do tego zdarzają się zmiany trądzikowe, ale generalnie nie jest jakaś ultra-problematyczna). Przez długi czas po prostu tę cerę myłam żelem z peelingiem i wklepywałam kremy nawilżające, jak akurat mi się chciało. Ostatnio zaczęłam zauważać coraz więcej zmarszczek np. w kącikach oczu, więc zaczęłam stosować krem przeciwzmarszczkowy. Od niedawna balsamuję też całe ciało.
No i to tyle. W planach mam jeszcze zakup szczotki do szczotkowania na sucho. Jeżeli chodzi o jakieś specjalne zabiegi, botoksy, ostrzykiwania, to jestem bardzo sceptyczna.