Temat: Balsam brązujący

Perfecta

Balsamy brązujące to nie są, ale samoopalacz Fake Bake jest rewelacyjny, St. Tropez który wszyscy tak zachwalają, pięknie pachnie i nawet na drugi dzień nie śmierdzi, ale strasznie nierównomiernie się rozsmarowuję i mam wrażenie, że lekko wpada w pomarancz więc nie polecam.

Z balsamów mam Dove, ale jeśli zależy Ci na bardziej widocznym efekcie, to polecam samoopalacz w piance. Sama uzywam B.Tan i jwsywm bardzo zadowolona.

niestety ,ale kazdy smierdzi po jakimś czasie ,polecam eveline brazylian body,jestem bardzo zadowolona

tez szukam czegos dobrego, mam nadzieje ze autorko sie ni eobrazisz jak dodam tu pytanie czy te polecane tez ni ebrudza ubran i czy trzeba jakos inaczej dzialac na skore na kolanach zeby nie wyszly plamy , troche sie tego boje.

Dove daje bardzo ładny, delikatny efekt, nie pozostawia smug i nie brudzi ubrań. Ale nie jest bezzapachowy, choć i tak ze wszystkich tego typu balsamów on drażni mnie najmniej.

Jak nie masz doświadczenia to lepiej balsam brązujący dove, niż te pianki b tan i st tropez.

One będą brudzić i trzeba z nimi uważać, łatwo narobić plam. 

Ten balsam dove wmasowujesz praktycznie jak normalny balsam, ale wiadomo że efekt też jest delikatniejszy. Mi wystarcza w zupełności. Smaruje tylko nogi żeby wyrównać do rąk, bo zawsze są bledsze.

dzieki:) wyprobuje:)

Który z dove? 

Zielone Laboratorium. Balsam poprawiający koloryt skóry. "Smrodek" jest tak delikatny, że dla osób mnie wrażliwych niewyczuwalny.