Temat: Użyty balsam

Hej :) ostatnio w sklepie kupilam dwa balsamy w pudelkach. Zawsze sprawdzam czy folia nie jest zerwana czy nie sa otwarte, tym razem jednak tego nie zrobilam I zauwazylam ze obydwa sa otwarte I slady po palcach. Jestem wsciekla na siebie, ze tego nie sprawdzilam i na tego kto to palcowal. Jednak pytanie brzmi, czy uzywalibyscie takich balsamow? 

jak dawno to było i w jakim sklepie? Zdarzało mi się zwracać takie produkty 

Obawiam się, że w tym sklepie zwrot nie wchodzi raczej w gre poniewaz nie mam juz paragonu, dlatego pytam o uzywanie takiego balsamu.

Nie użyłabym

Nie użyłabym :( chyba, ze bawić się w ściągnięcie tej wierzchniej warstwy, jeśli nie jest wodnistej konsystencji i się nie rozśmieszał w transporcie do domu na przykład

bez paragonu tez można zrobić zwrot, tylko trzeba pamiętać datę, mniej więcej godzinę i stanowisko, na którym się płaciło. Jeszcze większe szanse na znalezienie paragonu w systemie, jeśli płaciłas karta. 

Chyba bym nie użyła. Mówi to człowiek, który z półki wygrzebuje produkt ostatni w rzędzie, bo przecież te z przodu macane. Dobrze, ze z tyłu nie... (smiech) Z drugiej strony, ile jest produktów w buteleczkach, gdzie nie widzimy kto tam wcześniej paluchami macał. Ale to  nie mając w sumie bezpośredniego kontaktu z produktem. Spróbuj oddać, może przyjmą.

Pasek wagi

Też miałam taką sytuacje z balsamem Isana z Rossmana... Wywaliłam :/

Pasek wagi

Dziewczyny dzieki za odpowiedzi, myslalam, ze sie nie uda ale sprobowalam oddac i przyjeli - myslalam, ze to nie mozliwe, ze powiedza, ze pewnie sama palce wlozylam a teraz chce oddac ale udalo sie. Jestem pozytywnie zaskoczona. Dzieki dziewczyny za rade :) 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.