- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
27 grudnia 2019, 10:22
zawsze ,jestem przemeczona po swietach , ta atmosfera swiateczna jakos na mnie zle wplywa,nic mi się nie chce .prze kolejne dni.a jeszcze dziś takie pustki na miescie -chyba wiekszosc na urlopach
27 grudnia 2019, 11:48
A w pracy jesteś czy w domu? Bo ja szczerze współczuję wszystkim co muszą dziś zasuwać w pracy. W domu to sobie mogę być zmęczona i włóczyć się w piżamie po domu
w domu rano skoczyłam do sklepu ,to normalnie o tej godz sporo ludzi ,a dziś ze 3 osoby idące na pkp widziałam .a siwta takie na lajcie ,zadnych dalszych wyjazdów ,a mimo to nie dożycia.już którys rok z zrzędu obiecuje ,ze jade gdzies pod palme ,i chyba musze faktycznie za rok gdzies wyjechać
27 grudnia 2019, 12:23
A w pracy jesteś czy w domu? Bo ja szczerze współczuję wszystkim co muszą dziś zasuwać w pracy. W domu to sobie mogę być zmęczona i włóczyć się w piżamie po domu
27 grudnia 2019, 12:25
Ja swego czasu kilka lat z rzędu byłam przez okres świąteczno sylwestrowy sama. I to były najcudowniejsze święta w moim życiu. Mąż zabierał chłopaków i jechał do swojej mamy a ja robiłam sobie barszcz z uszkami i pierogi z kapustą i grzybami siadałam na kanapie z pilotem od telewizora w ręku i byłam najszczesliwsza na świecie. Upajalam się ciszą i tym że nikt niczego nie chceja spedzala swieta jak Kewin. Sama w domu wiec nie moge narzekac
To mozemy sobie piatke przebic. Tylko ze ja jeszcze wino.
Edytowany przez maharettt 27 grudnia 2019, 12:33
27 grudnia 2019, 12:41
A w pracy jesteś czy w domu? Bo ja szczerze współczuję wszystkim co muszą dziś zasuwać w pracy. W domu to sobie mogę być zmęczona i włóczyć się w piżamie po domu
No chyba żartujesz, ja do pracy poszłam odpocząć :D Pustki w biurze, idealnie.
27 grudnia 2019, 13:05
Ja czuję się wypoczęta. Przed świętami był lekki młynek, ale przez święta postanowiłam nie robić nic, co nie było konieczne i konsekwentnie się tego trzymałam. Po położeniu dzieciaków spać mogłam posiedzieć dłużej w nocy i ponadrabiać książki i seriale, bo nie trzeba było ogarniać domu i zrywać się wcześnie rano do pracy:)
27 grudnia 2019, 13:20
My oboje wczoraj byliśmy wykończeni i rodzinne wyjazdy odrabialiśmy przez cały dzień snując się i oglądając filmy-wykończeni gorzej niż po jakimś maratonie ;) Dzisiaj już spokojnie wszystko w normie.
27 grudnia 2019, 14:09
Gdzie ty mieszkasz że masz pustki na mieście? U mnie od rano rumor bo ludziska do centrów handlowych na wyprzedaże lecą jak walnieci. Sama byłam po bombki😂 A jak się wyspie to nie jestem zmęczona, przejedzona tak ale dziś robimy głodówkę.
27 grudnia 2019, 16:37
ja się rozchorowalam po świętach
27 grudnia 2019, 20:45
ja jestem dziś w pracy ;p i nie narzekam :DA w pracy jesteś czy w domu? Bo ja szczerze współczuję wszystkim co muszą dziś zasuwać w pracy. W domu to sobie mogę być zmęczona i włóczyć się w piżamie po domu
Wierzę że są takie msca pracy że się odpoczywa w nich