Temat: czy tylko ja

zawsze ,jestem przemeczona po swietach , ta atmosfera swiateczna jakos na mnie zle wplywa,nic mi  się nie chce .prze kolejne dni.a jeszcze dziś takie pustki na miescie -chyba wiekszosc na urlopach 

acuarela napisał(a):

A w pracy jesteś czy w domu? Bo ja szczerze współczuję wszystkim co muszą dziś zasuwać w pracy. W domu to sobie mogę być zmęczona i włóczyć się w piżamie po domu

w domu rano skoczyłam do sklepu ,to normalnie o tej godz sporo ludzi ,a dziś ze 3 osoby idące na pkp widziałam .a siwta takie na lajcie ,zadnych dalszych wyjazdów ,a mimo to nie dożycia.już którys rok z zrzędu obiecuje ,ze jade gdzies pod palme ,i chyba musze faktycznie za rok gdzies wyjechać 

acuarela napisał(a):

A w pracy jesteś czy w domu? Bo ja szczerze współczuję wszystkim co muszą dziś zasuwać w pracy. W domu to sobie mogę być zmęczona i włóczyć się w piżamie po domu
ja jestem dziś w pracy ;p i nie narzekam :D

Noir_Madame napisał(a):

maharettt napisał(a):

ja spedzala swieta jak Kewin. Sama w domu wiec nie moge narzekac
Ja swego czasu kilka lat z rzędu byłam przez okres świąteczno sylwestrowy sama. I to były najcudowniejsze święta w moim życiu. Mąż zabierał chłopaków i jechał do swojej mamy a ja robiłam sobie barszcz z uszkami i pierogi z kapustą i grzybami siadałam na kanapie z pilotem od telewizora w ręku i byłam najszczesliwsza na świecie. Upajalam się ciszą i tym że nikt niczego nie chce 

To mozemy sobie piatke przebic. Tylko ze ja jeszcze wino.

Pasek wagi

acuarela napisał(a):

A w pracy jesteś czy w domu? Bo ja szczerze współczuję wszystkim co muszą dziś zasuwać w pracy. W domu to sobie mogę być zmęczona i włóczyć się w piżamie po domu

No chyba żartujesz, ja do pracy poszłam odpocząć :D Pustki w biurze, idealnie. 

Ja czuję się wypoczęta. Przed świętami był lekki młynek, ale przez święta postanowiłam nie robić nic, co nie było konieczne i konsekwentnie się tego trzymałam. Po położeniu dzieciaków spać mogłam posiedzieć dłużej w nocy i ponadrabiać książki i seriale, bo nie trzeba było ogarniać domu i zrywać się wcześnie rano do pracy:)

Pasek wagi

My oboje wczoraj byliśmy wykończeni i rodzinne wyjazdy odrabialiśmy przez cały dzień snując się i oglądając filmy-wykończeni gorzej niż po jakimś maratonie ;) Dzisiaj już spokojnie wszystko w normie.

Gdzie ty mieszkasz że masz pustki na mieście? U mnie od rano rumor bo ludziska do centrów handlowych na wyprzedaże lecą jak walnieci. Sama byłam po bombki😂 A jak się wyspie to nie jestem zmęczona, przejedzona tak ale dziś robimy głodówkę.

ja się rozchorowalam po świętach 

Mam dość świat. Od 3 dni jestem pokłócona że wszystkimi :(

tusia9 napisał(a):

acuarela napisał(a):

A w pracy jesteś czy w domu? Bo ja szczerze współczuję wszystkim co muszą dziś zasuwać w pracy. W domu to sobie mogę być zmęczona i włóczyć się w piżamie po domu
ja jestem dziś w pracy ;p i nie narzekam :D

Wierzę że są takie msca pracy że się odpoczywa w nich

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.