- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
4 grudnia 2019, 20:54
Robicie sobie kwasy w domu? Jakie macie efekty? Zastanawiam się czy kupić sobie kwas glikolowy 50% albo inny delikatniejszy kwas ale nie wiem jak je robić. Na jednej stronie pisze ze nałożyć na umyta twarz i zmyć zimna woda po 2-7 minutach. Nie trzeba tego rozcienczac i używać neutralizatora? Jakich wy kwasów używacie i jak je używacie?
Edytowany przez Aaaaannaa 4 grudnia 2019, 21:13
4 grudnia 2019, 21:02
Stosowałaś kiedykolwiek kosmetyki z kwasami? Robiłaś zabiegi u kosmetyczki?
Dla mnie lepsze są kosmetyki do codziennego stosowania z niskim stężeniem kwasów. I nigdy nie brałabym się za zabiegi, do których nie jestem przygotowana.
4 grudnia 2019, 21:03
Stosowałaś kiedykolwiek kosmetyki z kwasami? Robiłaś zabiegi u kosmetyczki?Dla mnie lepsze są kosmetyki do codziennego stosowania z niskim stężeniem kwasów. I nigdy nie brałabym się za zabiegi, do których nie jestem przygotowana.
Tak robiłam dużo razy u kosmetyczki
4 grudnia 2019, 21:14
Tak robiłam dużo razy u kosmetyczkiStosowałaś kiedykolwiek kosmetyki z kwasami? Robiłaś zabiegi u kosmetyczki?Dla mnie lepsze są kosmetyki do codziennego stosowania z niskim stężeniem kwasów. I nigdy nie brałabym się za zabiegi, do których nie jestem przygotowana.
To porozmawiaj z nią - najlepiej będzie wiedziała, co dobrać, bo zna już Twoją skórę i reakcję na kwasy.
4 grudnia 2019, 21:26
To porozmawiaj z nią - najlepiej będzie wiedziała, co dobrać, bo zna już Twoją skórę i reakcję na kwasy.Tak robiłam dużo razy u kosmetyczkiStosowałaś kiedykolwiek kosmetyki z kwasami? Robiłaś zabiegi u kosmetyczki?Dla mnie lepsze są kosmetyki do codziennego stosowania z niskim stężeniem kwasów. I nigdy nie brałabym się za zabiegi, do których nie jestem przygotowana.
Wiem jakie kwasy mi robiła. Jakbym chciała się dowiedzieć coś od niej to bym jej zapytała a ja chcę się dowiedzieć od dziewczyn które robią kwasy w domu :D
Edytowany przez Aaaaannaa 4 grudnia 2019, 21:27
4 grudnia 2019, 21:31
Wiem jakie kwasy mi robiła. Jakbym chciała się dowiedzieć coś od niej to bym jej zapytała a ja chcę się dowiedzieć od dziewczyn które robią kwasy w domu :DTo porozmawiaj z nią - najlepiej będzie wiedziała, co dobrać, bo zna już Twoją skórę i reakcję na kwasy.Tak robiłam dużo razy u kosmetyczkiStosowałaś kiedykolwiek kosmetyki z kwasami? Robiłaś zabiegi u kosmetyczki?Dla mnie lepsze są kosmetyki do codziennego stosowania z niskim stężeniem kwasów. I nigdy nie brałabym się za zabiegi, do których nie jestem przygotowana.
Nie wiem wprawdzie w czym obca baba z internetu jest lepsza od kosmetyczki, która widziała Cię na oczy, ale napisałam powyżej - ja używam do codziennej pielęgnacji kosmetyków z niewielkim stężeniem kwasów i u mnie to się lepiej sprawdza.
Używałam wcześniej kwasów migdałowych i salicylowych, ale lepsze efekty mam przy łagodniejszych kosmetykach.
Edytowany przez 4 grudnia 2019, 21:37
4 grudnia 2019, 22:03
Robiłam sama w domu salicylowy, w jakimś wyższym stężeniu, oczywiście uzbrojona wcześniej w odpowiednią wiedzę. Efekt był podobny jak po serii kwasów u dermatologa, czyli podrażnienie, łuszczenie, potem gęba na chwilę gładka ale mam tłustą i problematyczną, więc szybko wróciła do ''normy''. Podobnie jak koleżanka wyżej wolę kosmetyki z kwasami w niższym stężeniu. Są takie ''cichociemne'', niby nie ma widocznego łuszczenia, zaczerwienienia ani podrażnienia, ale przy regularnym stosowaniu efekty są naprawdę świetne.
4 grudnia 2019, 22:06
glikol jest mega ale dość mocny. 50 to nie jest najsilniejszy ale jeszcze zależy jakie pH chyba? Ja bym sie nie odważyła sama robić glikolu. Ostatnio miałam robiony z koleżanka 75 i Tyle samo trzymany- ona mega czerwona i sie łuszczyla za to ja ZERO efektu. Słyszałam tez od koleżanki ze 75 tak przepaliła ze miała żółte załogi wiec uważam domowe zastosowanie niedoświadczonej osoby za dość ryzykowne.
4 grudnia 2019, 22:22
Ja robilam mlekowy. Nie bylo problemow, skora sie oczyscila. Za pierwszym razem trzymalam z minute za dlugo i lekko przypieklam sobie skore w zaglebieniu kolo nosa, ale abolutnie nic powazngego. Zmywa sie zawsze neutralizatorem. Efekt jak u kosmetyczki, jeszcze po polozylam maske.
Mlekowy robila mi kosmetyczka - taki mi polecila, wiec balam sie ryzykowac z innymi.