Temat: azjatyckie oczyszczanie twarzy

Pytanie do fanek azjatyckich kosmetyków :) Macie jakieś godne polecenia, sprawdzone produkty do oczyszczania twarzy? Chodzi mi przede wszystkim o olejki myjące i pianki oczyszczające. 

Co do olejków to bardzo spodobał mi się taki sposób rozpuszczania i wstępnego zmywania makijażu, tyle że po kilku dniach miałam wysyp zaskórników, mimo domywania olejku pianką. Podejrzewam że winowajcą może być parafina albo olej kokosowy (używałam olejku Skin79 Coconut), więc mile widziane produkty bez tych składników. Jeśli chodzi o piankę używałam Holika Holika z zieloną herbatą, niby ok bo dobrze oczyszcza, nie wysusza, tyle że zostawia na twarzy dziwny, jakby mydlany osad. Czy to normalna cecha takich pianek i wszystkie tak mają czy po prostu źle wybrałam?

ja samych koreanskich kosemtykow juz nie uzywam. kiedys mialam na nie faze, ale jakos mi przeszlo. mam tylko BB cream jeszcze 

ale sama zasada oczyszczania i pielegnacji wg zasad koreanskich ze mna zostala. double cleanse to hit. 

olej kokosowy nie jest zbyt dobry dla skory, wiec unikalabym go bo faktycznie zapycha pory. ja mam dosc wrazliwa skore i unikam alkoholu i perfum w skladzie 

Pasek wagi

Ja mam podobnie jak aniloratka - sposób pielęgnacji lubię, ale już niekoniecznie tylko przy użyciu koreańskich kosmetyków.

Jako to olejowe zmywanie twarzy używam balsamu myjącego, obecnie od czarszki (youtuberka) - produkt jest naturalny i sprawdza mi się świetnie. Dobre opinie ma też balsam z heimish, więc może wypróbuję go jak skończę to co mam. Piankę mam z Ecolabu i też mogę polecić - tania, wydajna i dobrze myje.

Mi kosmetyczka polecila hydrofilowy olejek a następnie hydrolat. I muszę powiedzieć, że kondycja mojej skóry na twarzy ulegla zdecydowanej poprawie. Choć na początku miałam duże opory przed zastosowaniem olejku, ze bedzie ciężki,  bedzie zapychal pory i zostawial tłustą powłokę.  Na szczęście jest ok i do tego super zmywa makijaż. Kupuje tu 

https://e-naturalne.pl/pl/c/Emulsje-do-mycia-twarz...

Pasek wagi

Ja za to bardzo lubię koreańskie kosmetyki, z tym że często zmieniam bo po prostu mam w subskrypcji pudełko koreańskie. Ze dwa miesiące temu był tam ten lekki olejek i fajnie się spisuje do oczyszczania skory:

Pianki przychodzą prawie w każdym box ;) 

Ja kilka miesięcy temu zaczęłam pielęgnację zgodnie z 10cioma krokami koreańskimi. Na początku miałam fazę na zakup samych koreańskich kosmetyków ale stopniowo wymieniłam większość kosmetyków na inne.. Obecnie do oczyszczania używam ( po demakijażu gdyż się maluję na codzień więc najpierw trzeba zmyć makeup) najpierw olejek Bandi professional purecare a następnie delikatnie peelingujacy żel do mycia twarzy Acid Fussion 2.0. z Bielenda Professional. Potem czas na tonik z tej samej serii. Generalnie ten zestaw bardzo mi pasuje ale myślę że każda z nas musi osobno trafić w "swoje" produkty 

Pasek wagi

Dzięki dziewczyny, coś tam będę próbować :) Oczywiście nie zamykam się tylko i wyłącznie na azjatyckie kosmetyki, ale mam jakieś nieciekawe doświadczenia, głównie z polskimi, które miały się wpisywać w azjatycki styl pielęgnacji. Np. nie spotkałam jeszcze olejku do demakijażu, który byłby naprawdę hydrofilowy, a już prawdziwym ''hitem'' okazał się jakiś z Bielendy, seria Botanic, który zamiast zmyć makijaż tylko go rozmazał. 

Z koreanskich strasznie lubie te animal mask z tygrysem, ona jest nawilżajaca chyba. 

lady_krennic napisał(a):

Z koreanskich strasznie lubie te animal mask z tygrysem, ona jest nawilżajaca chyba. 

No i? Co to ma wspólnego z oczyszczaniem?

Nasze miejscowe produkty sa czesto znacznie lepszego skladu niz te azjatyckie - a przynajmniej patrzac na ta polke azjatyckich kosmetykow na ktora stac wiekszosc. Uwielbiam oczyszczanie olejem hydrofilowym, najbardziej lubie evree - super sklad, zadnej parafiny ani oleju kokosowego, kosztuje mniej niz 15zl. Gdy mialam jeszcze bardzo tlusta skore to po oleju uzywalam jeszcze pianki do mycia. Ogolem miejcie na uwadze, ze u nas kosmetyki co makijazu nie sa tak napakowane silikonami jak w azji, by skora byla idealnie gladka i nie miala widocznych porow. Wlasnie przez te silikony, ktore sa ciezko zmywalne, Azjatki potrzebuja wiecej peelingow i o mocniejszego oczyszczania, a przez naruszenie bariery hydrolipidowej skory to wiecej nawilzania i odzywiania. Bez uzywania tak ciezkiej kolorowki nie ka potrzeby tak mocnego i inwazyjnego oczyszczania skory. Przy naszych standardach wystarczy zmycie micelem makijazu i oczyszczenie pozniej pianką, delikatnym zelem lub olejem hydrofilowym. Dodam, ze by lepiej oczyscic skore, nie moczy sie jej przed nalozeniem oleju hydrofilowego ani nie miesza sie porcji oleju z woda - olej naklada sie na sucha twarz, masuje i spłukuje. Bylam zdziwiona gdy sie dowiedzialam, ze wiele osob robi z oleju emulsje - wtedy produkt ma zupelnie inne właściwości.0

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.