Temat: Bez makijażu

Zdjęcia usuwam i bomba a kto nie widział ten trąba.

Cyrica napisał(a):

KEYMAK napisał(a):

A mnie to w ogóle nie kręci. I tak za dużo ubrań na mnie nie pasuje, żeby jeszcze kolory dobierać. Ja kupuję to, w czym się dobrze czuję.
dlatego uważasz, ze lepiej się malować, albo przeciwnie, jak sie umalujesz to kwestia dopasowania kolorystycznego staje sie drugorzędna :D
Nie. Robię to, co uważam, że dla mnie dobre, co mi pasuje, w czym się dobrze czuję. Lubie siebie w makijażu i lubię siebie w cicuhach, które mi się podobają i do mnie pasują, mimo, że nie grają nawet w 70% z jakimśtam moim typem.

KEYMAK napisał(a):

Marisca napisał(a):

WieprzekZdjęcie w Wigilii, na którym wracam do natury. 
Już nie mogłaś całości pokazać? Brwi słabe reszta ok.

Tak wiem, że mam bardzo bardzo słabe brwi. Wyrywałam dużo jak byłam w podstawówce , bo taka była moda na kreseczki i niestety, ale już nie bardzo chcą odrastać, więc muszę jakoś je podmalowywać. Niestety są niesymetryczne i i bardzo rzadkie na końcu oka, dużo mnie zachodu kosztuje, żeby jakkolwiek wyglądały. Czasem lepiej podmaluję , czasem gorzej. Byłam już u kilku kosmetyczek i nic nie da rady z tym zrobić.

Marisca napisał(a):

KEYMAK napisał(a):

Marisca napisał(a):

WieprzekZdjęcie w Wigilii, na którym wracam do natury. 
Już nie mogłaś całości pokazać? Brwi słabe reszta ok.
Tak wiem, że mam bardzo bardzo słabe brwi. Wyrywałam dużo jak byłam w podstawówce , bo taka była moda na kreseczki i niestety, ale już nie bardzo chcą odrastać, więc muszę jakoś je podmalowywać. Niestety są niesymetryczne i i bardzo rzadkie na końcu oka, dużo mnie zachodu kosztuje, żeby jakkolwiek wyglądały. Czasem lepiej podmaluję , czasem gorzej. Byłam już u kilku kosmetyczek i nic nie da rady z tym zrobić.
Permanentny. Bez makijażu mam cienkie, prawie niewidoczne brwi. Moja kuzynka była na permanentnym, wygląda ekstra naturalnie, ja też się niedługo wybieram.

Cyrica napisał(a):

KEYMAK napisał(a):

Cyrica napisał(a):

nieprawda Keyma, wręcz przeciwnie. Za kilka lat cera z makijazem będzie wygladać wcale nie lepiej niż z. Zależy na co sie postawi. Jeśli na lepsze wymodelowanie rysów kosztem świezości cery to tak, ale w druga stronę, każdy makijaż podkreśli brak spójności skóry, więc dodaje lat. Kwestia tego co kto woli, bo wszystkiego miec nie można. 
No tapety nie polecam nigdy nikomu, ale kremm bb, tusz na rzęsy, roz, naturalna szminka zawsze pomogą
pogadamy za 10 lat :D

Oglądałam galę rozdania Oscarów, gdzie zdecydowana większość kobiet miała ponad 30 lat. Każda - oczywista oczywistość - miała piękny makijaż i szczerze śmiem wątpić, że bez niego którakolwiek wyglądałaby lepiej. 

Wieprzek bez makijażu wygląda bardzo ładnie, mając dobrze wykonany, subtelny makijaż mogłaby wyglądać ślicznie - tak ja to widzę.  

Ja online w ogóle nie kupuję z uwagi na wzrost. I tak jest mi ciężko dobrać ciuchy stacjonarnie. No i faktycznie, kolory też potrafią być nieźle przekłamane.

Hvitrev napisał(a):

Ja online w ogóle nie kupuję z uwagi na wzrost. I tak jest mi ciężko dobrać ciuchy stacjonarnie. No i faktycznie, kolory też potrafią być nieźle przekłamane.
No i nie można dotknąć, a ja lubię macać wszystko, a dwa podobne  składy mogą dawać zupełnie co innego

hvitrev, jak dla mnie będąc niskim po prostu trzeba skracać u krawca, to tańsze niż szukanie idealnego ciucha. Ja tak robię z sukienkami - już przestałam szukać perfect mojej ulubionej długości, kupuję popularne "w kolanko", którego nie cierpię i skracam. W polce to chyba z 15 -20 zł kosztuje. 

KEYMAK napisał(a):

Marisca napisał(a):

KEYMAK napisał(a):

Marisca napisał(a):

WieprzekZdjęcie w Wigilii, na którym wracam do natury. 
Już nie mogłaś całości pokazać? Brwi słabe reszta ok.
Tak wiem, że mam bardzo bardzo słabe brwi. Wyrywałam dużo jak byłam w podstawówce , bo taka była moda na kreseczki i niestety, ale już nie bardzo chcą odrastać, więc muszę jakoś je podmalowywać. Niestety są niesymetryczne i i bardzo rzadkie na końcu oka, dużo mnie zachodu kosztuje, żeby jakkolwiek wyglądały. Czasem lepiej podmaluję , czasem gorzej. Byłam już u kilku kosmetyczek i nic nie da rady z tym zrobić.
Permanentny. Bez makijażu mam cienkie, prawie niewidoczne brwi. Moja kuzynka była na permanentnym, wygląda ekstra naturalnie, ja też się niedługo wybieram.

Ale masz te brwi to Ci tylko podmalują, ja już za bardzo ich nie mam. Poza tym bałabym się , że mi coś spiern .... , albo dostane jakiegoś zapalenia skóry itp. 

jurysdykcja napisał(a):

hvitrev, jak dla mnie będąc niskim po prostu trzeba skracać u krawca, to tańsze niż szukanie idealnego ciucha. Ja tak robię z sukienkami - już przestałam szukać perfect mojej ulubionej długości, kupuję popularne "w kolanko", którego nie cierpię i skracam. W polce to chyba z 15 -20 zł kosztuje. 

Teoretycznie tak, ale dotyczy to raczej samych rękawów czy spodni. Niektóre ciuchy zupełnie tracą fason (np. talia bluzki/płaszcza jest na wysokości bioder). Sukienek dalej nie lubię. :D

Marisca napisał(a):

KEYMAK napisał(a):

Marisca napisał(a):

KEYMAK napisał(a):

Marisca napisał(a):

WieprzekZdjęcie w Wigilii, na którym wracam do natury. 
Już nie mogłaś całości pokazać? Brwi słabe reszta ok.
Tak wiem, że mam bardzo bardzo słabe brwi. Wyrywałam dużo jak byłam w podstawówce , bo taka była moda na kreseczki i niestety, ale już nie bardzo chcą odrastać, więc muszę jakoś je podmalowywać. Niestety są niesymetryczne i i bardzo rzadkie na końcu oka, dużo mnie zachodu kosztuje, żeby jakkolwiek wyglądały. Czasem lepiej podmaluję , czasem gorzej. Byłam już u kilku kosmetyczek i nic nie da rady z tym zrobić.
Permanentny. Bez makijażu mam cienkie, prawie niewidoczne brwi. Moja kuzynka była na permanentnym, wygląda ekstra naturalnie, ja też się niedługo wybieram.
Ale masz te brwi to Ci tylko podmalują, ja już za bardzo ich nie mam. Poza tym bałabym się , że mi coś spiern .... , albo dostane jakiegoś zapalenia skóry itp. 
Jakiego zapalenia. Mam bardzo słabe brwi, mogę Ci później wkleić zdj, albo już jak zrobię, ale to za jakiś czas.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.